Wielu rodziców postanawia: „moje dziecko będę karmić prawidłowo i zdrowo, nie będzie jadło słodyczy, ani śmieciowego jedzenia”. Cel szczytny, ale co ze świętami? Podczas świąt Bożego Narodzenia, kiedy stół – szczególnie u babci, czy cioci – zastawiony jest wszelkiego rodzaju łakociami, na choince pełno cukierków a w paczkach z prezentami aż roi się i troi od czekoladowych Mikołajków, kinderków, żelków i pierniczków trudno odwieść dziecko od posmakowania słodkości. I dobrze. W święta można sobie na nie pozwolić więcej niż zawsze, ale trzeba wiedzieć jak zrobić to z głową, by maluch nie pożarł za dużej ilości cukrowej bomby a wieczorem nie mógł zasnąć z powodu bólu brzuszka.
W święta zrób słodyczową dyspensę, ale z limitem
Pozwól dziecku zjeść słodycze w święta, ale ustal wcześniej dozwoloną ilość. Np. „możesz zjeść pierwszego dnia jeden kawałek wybranego ciasta i dwa pierniki”. Ale, żeby miało to sens pamiętaj, że ważna jest konsekwencja w działaniu i ustalenie ścisłych reguł. Dziecko wtedy wie, że ma zgodę, ale jest pewien limit. Nie może się więc objadać słodyczami, ale będzie zadowolone, że chociaż spróbowało babcinego makowca. Daj dziecku możliwość wyboru. Określając ściśle ilość pozwól mu się przyjrzeć i zadecydować o tym, co może zjeść. Samo wybieranie łakoci staje się pewnego rodzaju zabawą i dziecko nie jest naburmuszone, że nie może zjeść wszystkich słodyczy, które stoją na stole. Dobrym rozwiązaniem jest wspólne zrobienie z dzieckiem pierników. Masz wtedy wpływ na to z jakiej mąki je zrobicie i nie musisz użyć tyle cukru ile jest podane w przepisie. A poza tym robiąc świąteczne łakocie wspólnie z dzieckiem proponujesz superzabawę i nie będziesz ciągle zimnym cyborgiem zabraniającym dziecku jedzenia słodkości.
Czytaj też: Zalety świątecznych słodkości.
Określ warunki dla świątecznych łakoci
Skutecznym sposobem na to, by dziecko nie zjadło za dużo słodkości w święta jest określenie warunków i okoliczności w których dziecko zasłuży na nie. Dobrym rozwiązaniem może być powiedzenie „możesz zjeść w święta jedno ciastko i Mikołajka, pod warunkiem, że zjesz najpierw zupę i sałatkę”. Dziecko wtedy wie, że mu pozwalasz, ale pod warunkiem, że wykona pierwsze zadanie. A ty oczywiście musisz być konsekwentna. Jeśli dziecko zjadło o co poprosiłaś, wywiąż się z umowy, w innych okolicznościach nie. I pamiętaj, że tu konsekwencja działa zbawiennie. Bo gdy dziecko zje najpierw obiad, jest szansa, że będzie już na tyle najedzone, że nie zje tak dużo słodyczy. Dlatego warto na przykład chatkę z piernika wykonać przed świętami. Dzieci zawsze podjadają składniki na jego wykonanie: lukier i inne czekoladowe ozdoby. A to zawsze dodatkowa porcja słodkości.
Czytaj też: Jak zrobić pierniczki na Boże Narodzenie.
Ustal limity również z dorosłymi
Porozmawiaj wcześniej z innymi uczestnikami świąt z którymi zasiadasz do wspólnego stołu. Babcie i ciocie mają skłonności do stawiania na stół bardzo dużej ilości ciast, ciasteczek, cukierków i pierników. Powiedz im, że dla dzieci to nie jest dobre i sprawia im trudność patrzenie na taką ilość słodkości przed nosem. Można również poprosić wcześniej o ograniczenie słodyczy dokładanych do upominków dla dzieci. Szczególnie babcie, które bardzo lubią dawać wnukom słodkie upominki. Zapominając o tym, że to mama musi nie zgodzić się na zjedzenie tych wszystkich łakoci przez dziecko dla jego zdrowia i dobrego samopoczucia. Warto również samej pomyśleć o ograniczeniu pokus. Jeśli wykonaliście wspólnie domek z piernika może zrezygnujcie z cukierków, lizaków i pierników na choince, które będą kusiły malucha.
Czytaj też: Święta u babci.