1. Lampka czerwonego wina od czasu do czasu poprawi morfologię
Otóż, nie – niczego nie poprawi, a wręcz może zaszkodzić. Każda ilość alkoholu przenika bowiem przez łożysko do krwiobiegu dziecka i już po godzinie osiąga stężenie takie, jak w krwi przyszłej mamy, mogąc stać się przyczyną jego niedorozwoju umysłowego lub fizycznego. Powtarzamy – każda! A to oznacza, że nie ma bezpiecznej ilości wypitego w ciąży alkoholu. Pamiętaj, że dziecku zaszkodzić może nawet jedno piwo, lampka wina czy drink.
Konsekwencje spożywania alkoholu w ciąży:
• 2–4-krotnie wyższe ryzyko poronienia,
• poród przedwczesny,
• niedorozwój umysłowy lub fizyczny dziecka,
• w skrajnych przypadkach – płodowy zespól alkoholowy, tzw. FAS.
2. Nie mogę rzucić palenia, bo to zbyt wielki wstrząs dla organizmu mojego i dziecka
Nieprawda, każdy moment jest dobry, by przestać palić. A gdy jesteś w ciąży, to wręcz konieczne! Badania nie pozostawiają złudzeń – nawet bierne palenie przez przyszłą mamę niesie dla rozwijającego się w niej dziecka poważne zagrożenia. Nikotyna przenika bowiem przez łożysko i kumuluje się w tkankach płodu.
Nic dziwnego, że konsekwencje tego mogą być bardzo poważne. Dość powiedzieć, że papierosy zawierają blisko 4 tysiące szkodliwych substancji chemicznych, z których aż czterdzieści ma działanie rakotwórcze.
Konsekwencje palenia w ciąży:
• zwiększone ryzyko poronienia,
• wyższe prawdopodobieństwo przedwczesnego porodu,
• wady rozwojowe płodu,
• urodzenie dziecka z niską wagą,
• znacznie wyższe ryzyko pojawienia się u dziecka alergii i astmy,
• opóźnienie w rozwoju intelektualnym dziecka,
• większe ryzyko śmierci łóżeczkowej.
3. Wreszcie mogę jeść za dwoje
Jeśli tak uważasz, to znaczy, że jesteś mocno demode. Od dawna już bowiem wiadomo, że przyszła mama powinna jeść nie za dwoje, ale dla dwojga. W praktyce oznacza to, że powinnaś jeść tylko nieco więcej niż przed ciążą, za to zdrowiej (chyba że już wcześniej przywiązywałaś dużą wagę do tego, co znajduje się na twoim talerzu).
Co to znaczy – nieco więcej? W pierwszym trymestrze zapotrzebowanie twojego organizmu na kalorie nie wzrasta, w drugim – zwiększa się zaledwie o 360 kcal (to tyle, ile mają trzy średniej wielkości banany), a w trzecim potrzebujesz dodatkowych 475 kcal, czyli jeszcze jednego drugiego dania. Tylko tyle.
Każda kaloria ponad to – o ile nie zostanie spalona przez twój organizm – zamieni się z czasem w gram, dekagram, wreszcie – kilogram. I nadwaga lub otyłość gotowa! W czasie dziewięciu miesięcy ciąży średnio powinnaś przytyć ok. 11,5–16 kg. W pierwszym trymestrze – 1–2 kg , w drugim – ok. 6 kg, a w trzecim mniej więcej 5 kg.
Na trochę więcej (ale zaledwie 1–2 kg) mogą sobie pozwolić kobiety, które przed zajściem w ciążę były bardzo szczupłe. Jedz więc częściej, ale mniejsze porcje. Najlepiej, by było to pięć posiłków dziennie. Pamiętaj przy tym, że teraz musisz dostarczyć swojemu organizmowi więcej wapnia, białka, żelaza.
Konsekwencje nadwagi lub otyłości w ciąży:
• zwiększone ryzyko wystąpienia nadciśnienia tętniczego, cukrzycy oraz choroby zakrzepowo-zatorowej,
• wyższe prawdopodobieństwo przedwczesnego porodu i konieczności wykonania cesarskiego cięcia,
• trudniejszy powrót do szczupłej sylwetki po porodzie.
Uwaga! Grubsze mamy wcale nie rodzą większych, zdrowszych dzieci. Wręcz przeciwnie – organizm matki, spragniony nie kalorii, ale potrzebnych mu składników odżywczych, często sięga po nie kosztem rozwijającego się płodu.
Zobacz także: Jak nie przytyć w ciąży za dużo?