A Ty rozpoznasz rysunek swojego dziecka?

1. Ojcowie pomagają córkom zrobić karierę Dzielisz się obowiązkami domowymi z matką swoich dzieci? Prasowanie, pranie, gotowanie, sprzątanie to dla ciebie żaden problem? To dobrze. Dzięki temu twoja córka w przyszłości łatwiej osiągnie sukces... w zawodach stereotypowo postrzeganych jako męskie.  Podejście ojców do równouprawnienia w pracach domowych ma ogromny wpływ na kształtowanie postaw związanych z płcią i aspiracjami ich dzieci, zwłaszcza córek. Jeśli ojcowie biorą czynny udział w pracach domowych (gotowaniu, sprzątaniu, robieniu zakupów oraz chodzą z dziećmi na spacery ), ich córki częściej wybierają zawody, które postrzegane są jako typowo męskie, a rzadziej zawody postrzegane jako typowo kobiece (np. pielęgniarstwo, bibliotekarstwo czy nauczycielstwo). Tak wynika z badań, które zostały opublikowane w "Psychological Science".  To badanie udowadnia, że czyny są ważniejsze niż słowa, że nie wystarczy publicznie popierać równości płci, ale rzeczywiście czynnie działać na rzecz równouprawnienia . W ten sposób ojcowie pokazują, że pomoc w domu nie umniejsza ich męskości, a robienie kariery przez kobiety nie pozbawia je kobiecości.  Ojcowie mogą inspirować swoje córki, pomóc im w robieniu kariery, inspirować do podjęcia wyzwania w takich zawodach, z których są tradycyjnie wykluczone.  Zobacz także:   Jak wzmocnić więź ojca z dzieckiem? 2. Ojcowie są lepsi w opowiadaniu historyjek na dobranoc Lubisz opowiadać dzieciom różne historyjki , czasem je koloryzując? To dobrze. Dzięki temu szybciej nauczą się mówić, czytać i lepiej będą się uczyć.  Naukowcy dowiedli, że ojcowie mogą mieć niebagatelny wpływ na rozwój umiejętności językowych u małych dzieci. Okazało się, że maluchy, którym rodzice czytali lub opowiadali bajki na dobranoc , znały znacznie więcej słów niż ich rówieśnicy. Szybciej też uczyły się...

Klasyczne łóżeczko (drewniane, wykonane z materiału lub innych tworzyw) to zwykle pierwszy wybór większości rodziców. Dlaczego? Widok dziecka śpiącego lub wyglądającego przez szczebelki jest mocno utrwalony w naszej zbiorowej wyobraźni i kulturze. Styl życia ma wpływ na to gdzie i jak usypiamy dzieci. Dlatego dziś wśród łóżeczek dziecięcych pojawiły się także model dostawne - dostawiane do łóżka rodziców, a także wersje składane, łóżeczka turystyczne idealne do podróżowania. Współczesne kołyski mają rozmaite rozmiary, funkcje i akcesoria, ale przede wszystkim podkreśla się ich niezwykle korzystny wpływ na rozwój dziecka . Są też modele drewniane i ze szczebelkami. Czy można powiedzieć jednoznacznie, że łóżeczko lub kołyska jest lepsza? Wszystko zależy od tego ile możemy wydać, ile mamy miejsca, jakie są nasze potrzeby oraz czego potrzebuje maluch. Możemy jednak wskazać charakterystyczne cechy, którymi różnią się oba typy mebelków do spania. Oto najważniejsze cechy obu domowych sprzętów przeznaczonych dla dzieci do spania i szczegółowe różnice . Kołyska dla dziecka Funkcja kołysania jest nie do przecenienia, ale dziś klasyczne łóżeczka ze szczebelkami też mają taką funkcję. Kołysanie jest zalecane przez specjalistów. To ruch, który uspokaja, przypomina noworodkom i kilkumiesięcznym niemowlętom poczucie bezpieczeństwa jeszcze z brzuszka mamy. Kołysanie wpływa również korzystnie na rozwój mózgu malucha. Dlatego niektóre dzieci nie czują się zbyt dobrze położone w stabilnym, dużym łóżeczku, zwłaszcza jeśli to dotyczy tzw. IV trymestru ciąży, a więc okresu po porodzie, kiedy maluch oswaja się z nowymi warunkami i światem. Zwykle standardowe kołyski są dosyć małe ok. 90X40 cm (choć zdarzają się większe sensoryczne i podwieszane modele kołysek ) i maluchy bardzo szybko z nich wyrastają, a to może być nieopłacalne...

Niezależnie od rzeczywistej liczby katolików w Polsce (niektóre źródła podają, że katolicy stanowią ponad 90% społeczeństwa), dyskusja o wierze i religii nie cichnie od wielu lat. Według danych Kościoła Katolickiego spada liczba ochrzczonych dzieci . Nie chrzczę, zostawiam tę decyzję dziecku Jak podaje serwis Wirtualna Polska, "Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego, porównując dane z 1990 r. z obecną sytuacją, odnotował obniżenie liczby przyjmowanych chrztów o 200 tys. rocznie. W tym samym czasie liczba rodzących się dzieci spadła o trochę ponad 150 tys". Jak podkreśla dr Agnieszka Bukowska w materiale dostępnym na stronie WP, Polacy mają coraz większą "świadomość religijną". Chrzest przestał być wyborem politycznym czy obrzędem przyjmowanym bez namysłu. Rodzice są bardziej świadomi konsekwencji wynikających z przyjęcia sakramentu, wielu z nich nie chce podejmować tak ważnej decyzji w imieniu dziecka – wolą poczekać, aż dziecko dorośnie i samo wybierze religię najbliższą jego przekonaniom. Zobacz także: Najpiękniejsze zaproszenia na Chrzest do druku Chrzczę "na wszelki wypadek" Mimo większej świadomości, rodzice często zapominają, że przyjęcie sakramentu chrztu jest zobowiązaniem wobec wspólnoty chrześcijańskiej i Boga. Część rodziców chrzci dzieci wyłącznie dlatego, że "tak wypada" lub "na wszelki wypadek". Ochrzczenie dziecka powinno być równoznaczne z obietnicą wychowywania go w wierze katolickiej . Czy w takim wypadku chrzczenie dzieci "dla świętego spokoju" nie mija się z celem? Wielu rodzicom wydaje się, że chrzest w dorosłym życiu jest trudniejszy od wystąpienia z Kościoła, jednak to błędne przekonanie. "Wbrew pozorom dokonanie apostazji nie jest łatwe" – mówi dr Bukowska. Chcę ochrzcić, ale nie mogę Jak zauważa jedna z internautek, czasem rodzice chcą ochrzcić dziecko, jednak nie mogą tego zrobić. "[...] gdy rodzice...