Rubik daje dzieciom telefony na wakacjach, a fani: „Wasze dzieci ciągle tylko z komórką"

Weronika Rosati wróciła niedawno do Polski po kilkumiesięcznym pobycie w Stanach Zjednoczonych. Korzystając z pięknej pogody, wybrała się z córką na spacer po stolicy. Towarzyszyła im mama aktorki, Teresa Rosati. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że niespełna 3-letnia Elizabeth przechadzała się z nosem wbitym w telefon. Nie widziała praktycznie niczego dokoła. Na szczęście cały czas była trzymana za rękę przez mamę, bo nie wiadomo, jak mogłoby się to skończyć. Weronika Rosati uczy córkę niebezpiecznych zachowań? O sytuacji ze spaceru aktorki z mamą i córką poinformował magazyn Fakt . Fotoreporterzy popularnego dziennika uchwycili kilka zdjęć, na których widać, że Elizabeth nie była zupełnie zainteresowana podziwianiem uroków Warszawy , a jedynie tym, co wyświetlało się na ekranie jej telefonu w różowej obudowie. Ciekawe, czy to osobisty smartfon dziewczynki, czy Weronika dała jej go tylko na chwilę, by uniknąć np. marudzenia córki. Tak czy siak, Fakt zwraca uwagę na to, że zachowanie gwiazdy nie było odpowiedzialne. Wiele słyszy się przecież na temat wypadków, które dzieją się przez to, że ludzie patrzą na telefon , zamiast np. na drogę. Na pewno nie powinno się uczyć kilkulatki takiego postępowania. Tym razem na szczęście nic się nie stało, ale po co kusić los?         Wyświetl ten post na Instagramie.                       Post udostępniony przez Weronika Rosati (@weronikarosati) Lip 21, 2020 o 11:25 PDT Czy da się w ogóle zakazać dziecku korzystania z telefonu? W obecnych czasach byłoby to bardzo trudne. Nie chodzi zatem o to, by całkowicie odizolować dzieci od nowinek technologicznych, ale o to, by wyrabiać w nich zdrowe i bezpieczne nawyki . Spacerowanie po ruchliwej ulicy z telefonem przy nosie nie jest ani...

Nowa sytuacja stawia przed nimi wiele wyzwań. Np. jak kontrolować dziecko, które zostaje w domu, gdy rodzice w są pracy? Albo jak być w kontakcie ze swoją pociechą, która nie ma telefonu, a mama chce iść sklepu lub apteki bez dziecka? Jeśli nie planujesz zakupu telefonu, a chcesz móc zadzwonić do swojego nastolatka, pomoże ci ten sprytny gadżet. Sprytny gadżet Smartwatch, bo o nim mowa, oprócz tego, że jest bardzo fajnym i modnym gadżetem, ma wbudowaną kartę SIM, więc może pełnić funkcję prostego telefonu. Dzięki temu będziesz zawsze mogła zadzwonić do swojego dziecka, a co ważniejsze, ono będzie mogło zadzwonić do ciebie, nawet jeśli jesteś poza domem. Dzięki funkcji SOS dziecko także może wysłać szybki sygnał, gdy poczuje się zagrożone. Natomiast jeśli ty nie będziesz mogła się dodzwonić, będziesz mogła skorzystać z funkcji dyskretnego nasłuchu, by się upewnić czy wszytko jest ok. Smartwatche mają jeszcze jedną bardzo przydaną funkcję, jaką jest lokalizacja. Będziesz miała pewność, gdzie jest twoje dziecko, nawet jeśli będziesz musiała iść do pracy czy do sklepu. Ten gadżet jest świetnym pomysłem na małą niezależność w czasie kwarantanny, gdy kontakt z bliskimi jest tak bardzo utrudniony. Bez kupowania telefonu, dziecko w dowolnej chwili będzie mogło zadzwonić także do dziadków, czy kolegów z ustalonej listy kontaktów. Smartwatche zazwyczaj są bardzo łatwe w obsłudze, mają dotykowy, kolorowy wyświetlacz. Nie musisz też się martwić, że dziecko go zamoczy, bo są wodoodporne i przystosowane do małych użytkowników. Twoja pociecha z pewnością doceni model z aparatem fotograficznym, czy dodatkowymi grami. Zobacz także: Praca zdalna: jak pracować z domu przy dzieciach? W czasie epidemii musisz pracować i nie masz pewności, czy twoje dziecko jest w domu? Teraz to nie problem Smartwatch dla dzieci – 5 modeli na każdą...