
Agnieszkę Kaczorowską wykańczało karmienie piersią: „już czułam, że tracę moc...”
Agnieszka była wykończona
Tancerka bardzo szczerze opowiedziała o tym, jak w późniejszym okresie wpływało na nią karmienie piersią: „Nie zanosiło się, aby Emilka sama zrezygnowała z #KP, a ja już traciłam siłę. Choć sprawiało mi to do tej pory ogromną przyjemność, tak jest to wielki wysiłek dla organizmu mamy i już czułam, że tracę moc...przez to i ochotę”.Sposób Agnieszki
Świetnym sposobem na to, by zakończyć karmienie córki piersią, okazała się rozłąka Agnieszki z Emilką.„Emilka wyjechała na 3 dniową przygodę z Tatą @maciek.pela do Dziadków (daleko😉, tak żeby żadna ze stron w przypływie silnych emocji, nie mogła wskoczyć w auto i podjechać😂). Dali radę💪🏻 Wszyscy było bardzo dzielni”.
Zbawienny wpływ rozłąki
Co wydarzyło się po powrocie męża Agnieszki i ich córeczki? „Po powrocie Emisia jakby zapomniała... Ale za to jak mnie zobaczyła to przytuliła się tak mocno i tak długo, jak nigdy wcześniej. To było magiczne. Dopiero po wielu godzinach w przypływie silnych emocji w połączeniu z głodem, pierwszy raz poprosiła o mleczko... Wytłumaczyłam jej, że Mamusię bardzo bolą piersi, że tam już nie ma mleczka, ale że może się przytulić do nich i dać całuska, aby pomóc. Zrozumiała”.Zgoda i ochota
Młoda mama swój wpis na Instagramie w kwestii karmienia piersią podsumowała następująco: „Kochane Kobiety, Mamy, według mnie z #KP jest przede wszystkim tak, że po obu stronach musi być zgoda i ochota”.Jak odstawianie maluszka od piersi wyglądało u was? Czy przeszłyście to równie łagodnie, jak Agnieszka?
Źródło: Instagram
Zobacz także: