
Jordan Reeves ma 10 lat i urodziła się bez lewej dłoni i fragmentu przedramienia. Znalezienie odpowiedniej protezy zawsze było wyzwaniem, dlatego dziewczynka wzięła udział w warsztatach Superhero Cyborgs o zaprojektowała własną protezę!
Każdy może mieć supermoce
Program Superhero Cyborgs powstał dzięki współpracy organizacji Kidmob i producenta oprogramowania Autodesk. Jego głównym celem jest łączenie dzieci z niepełnosprawnościami rąk i pobudzanie w nich kreatywności. Współwłaścicielka Kidmob mówi: „W naszym projekcie chodzi o to, by pokazać dzieciom, które często postrzegane są jako niesprawne, że tak naprawdę mogą mieć supermoce”.
Podczas 5-dniowych warsztatów, każde z dzieci ma możliwość zbudowania własnej protezy, która daje mu wymarzoną magiczną moc. Jordan zaprojektowała protezę, dzięki której stała się prawdziwą Królową Błyskotek! Zobacz, jak działa proteza dziewczynki:
„To było świetne doświadczenie!” mówi Jordan. Dodaje, że dzięki warsztatom mogła w końcu pokazać swoją kreatywność, która wcześniej była w niej „jakoś zablokowana”. Koledzy i koleżanki z jej szkoły byli zachwyceni jej brokatową protezą!
Co myślicie o takim sposobie przełamywania barier?
Polecamy: Traktujcie nas zwyczajnie! Proszą mamy niepełnosprawnych dzieci

„Wkurzona mama” to Jordan, która wraz z rodziną pojechała na wakacje do parku Disney World na Florydzie. Wyjazd skończył się jednak inaczej, niż zaplanowała. Na złość mężowi „To był długi dzień. Miałam zapalenie oskrzeli i płaczące dziecko na rękach, a mój mąż powiedział, że nie chce iść ze mną na moją ulubioną kolejkę” wyjaśnia Jordan. Żeby pokazać mężowi swoje niezadowolenie, postanowiła zapozować do robionego podczas przejażdżki zdjęcia. Przyznaje, że przez całą drogę ćwiczyła swoją wkurzoną minę, bo nie była pewna, gdzie jest aparat. Wyszło jej to całkiem nieźle! Zdjęcie Jordan robi furorę! Internauci przerabiają je w zabawny sposób, zobacz: Nawet John Travolta nie zdołał rozbawić wkurzonej mamy. Hm. Kot czy mama? Miny robią podobne... Każda mama ma czasem gorszy dzień... Jak wy okazujecie swoją złość? ;) Polecamy: 10 sposobów na chandrę

Fani słynnych lalek mają powody do zadowolenia. Teraz Barbie wyglądają jeszcze bardziej naturalnie. Od 2016 roku modele lalek Barbie Fashionistas stają się coraz bardziej zróżnicowane . Posiadają już do wyboru 7 typów ciała, 11 odcieni skóry i 28 fryzur. W 2019 czeka nas kolejna nowość. Firma Mattel z okazji 60. rocznicy urodzin Barbie ogłosiła, że pojawią się jeszcze inne modele. Nowa linia ma być jeszcze bardziej otwarta na odmienność. Zobaczcie, jakie lalki będzie można kupić: Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Barbie (@barbie) Lut 11, 2019 o 1:02 PST Lalki Barbie coraz bardziej „ludzkie” Lalki Barbie z serii z 2019 roku pojawią się w sprzedaży jesienią. Będą miały mniejszy biust, szerszą talię i bardziej zarysowane ramiona. A co najważniejsze, wśród lalek znajdą się też dwa modele z trwałymi upośledzeniami ruchowymi – z protezą nogi oraz na wózku inwalidzkim. Zobacz też: Pani Ania daje lalkom drugie życie i bardzo ważne zadanie Zespół odpowiedzialny za tworzenie nowych Barbie współpracował ze szpitalem UCLA Mattel Children's Hospital, a także z ekspertami od wózków inwalidzkich, aby upewnić się, że lalki będą wyglądać tak realistycznie, jak to tylko możliwe. Nie obyło się też bez konsultacji społecznych. 12-letnia Jordan Reeves, która sama posiada protezę nogi, zwróciła uwagę na fakt, że protezy u lalek powinny być usuwalne. Lalki dla rocznej dziewczynki - opinie Mattel podejmuje temat niepełnosprawności Przez ostatnie 60 lat Barbie była dla wielu dziewcząt niedoścignionym wzorem kobiecości. Mattel chce w końcu to zmienić, stąd pomysł na nowe, nietypowe modele. W...

Kilka dni temu, 3 lipca, Jordan DeRosier straciła ukochanego synka, 7-miesięczna Sloana. Chłopiec zmarł we własnym łóżeczku. "Do tych, którzy obwiniają szczepionki za śmierć mojego syna..." Jordan opublikowała na Facebooku poruszający post, w którym pożegnała zmarłego synka. Po opublikowaniu tego wpisu młoda mama zaczęła dostawać wiadomości od przeciwników szczepionek . Antyszczepionkowcy zarzucali jej, że gdyby nie zaszczepiła synka, Sloan mógłby żyć. W odpowiedzi na negatywne (i nieprawdziwe) komentarze Jordan napisała kolejny post, w którym wyjaśniła, jak doszło do śmierci jej synka. W ten sposób ostrzega innych rodziców i uświadamia, że takich tragedii można uniknąć. Dementuje, że śmierć jej dziecka ma jakikolwiek związek ze szczepionkami. "Nie wkładaj dziecka do łóżeczka z kocem" "Sloan leżał w łóżeczku z kocem zrobionym przez jego prababcię i jeszcze jednym kocem, szarym, do którego był przywiązany od urodzenia. Ten szary, w którym go znalazłam, zabrali. Koc wisiał na łóżeczku, Sloan w jakiś sposób przeciągnął go pomiędzy szczebelkami i zaplątał się w niego. Nigdy nie myślisz, że tobie się to przytrafi. Nigdy nie myślisz, że to będzie twoje dziecko" – napisała Jordan. "Proszę, nigdy nie wkładaj dziecka do łóżeczka z kocem . Proszę" – dodała. Co zrobić, by dziecko było bezpieczne w łóżeczku? Ułóż dziecko na plecach. Spanie w tej pozycji zmniejsza ryzyko nagłej śmierci łóżeczkowej (SIDS) . Nie wkładaj do łóżeczka poduszek, kocyków, przytulanek czy zabawek – zwiększają ryzyko uduszenia. Wietrz pokój, w którym śpi dziecko. W wywietrzonym pokoju łatwiej oddychać. Nie pal papierosów i nie pozwalaj palić przy dziecku. Palenie zwiększa ryzyko SIDS. Karm piersią i bądź blisko dziecka. Czy macie pewność, że wasze dzieci są w...