Mężczyźni, którzy chcą świadomie uczestniczyć w życiu dzieci, niestety muszą o to zawalczyć. Są często dyskryminowani, choć nieświadomie, przez lekarzy, czy nauczycieli. Jedni machną ręką i pogodzą się z tym, że tak już jest. Ci, którzy poczują się zranieni, powinni tupnąć nogą i powiedzieć – nie zgadzamy się na to!

Reklama

David - tata, który zdecydował się powiedzieć o tym, jak czuje się dyskryminowany napisał tak: - Jestem ojcem dwójki dzieci. Rano budzę je, ubieram, karmię i odprowadzam do szkoły. Zawsze staram się wracać z pracy w porze wieczornej kąpieli i czytania bajek. Mimo to, ludzie postrzegają mnie przez pryzmat stereotypów.

1. Szkoła nie informuje ojca o wynikach pracy dziecka

Zazwyczaj matka otrzymuje wszelkie powiadomienia ze szkoły. Dlaczego, skoro oboje rodziców podaje adres mailowy? David blisko rok walczył w sekretariacie, by wszystkie informacje o edukacji jego dziecka, a także okresowe informacji o jego stanie zdrowia, były wysyłane do obojga rodziców.

2. Na imprezy dla dzieci nie chodzą tylko mamy

Spotkania poza szkołą są świetne dla dzieci, pogłębiają wtedy znajomości, otwierają się na rówieśników. Ojcowie rzadko są powiadamiani o takich imprezach, gdyż szkolna administracja nie wysyła do nich powiadomień, z góry zakładając, że nie będą oni brać udziału w przygotowaniach. Mało tego, gdy David pojawia się na takich spotkaniach, padają pytania typu: Gdzie jest ich mama?, albo zdziwienie: To Pan przyszedł?

3. Tylko mamy mogą rozmawiać o rodzicielstwie?

Oczekiwania ludzi są strasznie schematyczne. Mamy w czasie spotkania dyskutują o dzieciach, ojcowie mają obowiązek rozmawiania o sporcie i i pracy. Dlaczego ojcowie nie mogą także włączyć się do dyskusji matek? Przecież są na bieżąco ze sprawami dzieci.

Zobacz także

Przeczytaj: Po co dziecku ojciec? Wyjaśnia psycholog, Jarek Żyliński

4. Tata, który spędza czas z dziećmi, nie robi kariery na serio?

To kolejny stereotyp. Jeżeli tata czynnie uczestniczy w życiu dzieci, czy to oznacza, że nie może spełniać się zawodowo? Nie! Powszechnie myśli się, że tylko Ci ojcowie, którzy wychodzą bladym świtem i nie wracają na wieczorne czytanie bajek, a weekendy spędzają przed komputerami, są prawdziwymi samcami, zajmującymi wysokie stanowiska.

Czy warto walczyć ze stereotypami? Warto! Ojcowie, nie poddawajcie się w dążeniu do równego traktowania przez innych!

Czy Twój mąż także czuje się pokrzywdzony? Co jest dla niego największym problemem?

Reklama

Przeczytaj także: Dlaczego ojcowie nie pomagają przy dzieciach? Bo im nie pozwalamy

Reklama
Reklama
Reklama