„Nie tak miało być” – napisał na swoim facebookowym profilu Matt Sooter ze stanu Arkansas w USA, kiedy opublikował jedno ze zdjęć swoich dzieci – 6-letniego Jacksona i 4-letniej Addy. Dziewczynka leżała na szpitalnym łóżku i właśnie przegrywała walkę z rakiem. Brat nie chciał zostawić jej nawet na moment w tych ostatnich chwilach. Czule głaskał ją po czole i trzymał za rękę. Jego oczy były przepełnione miłością i troską. Zdjęcie, które Matt opublikował, ściska za serce. Nie wyobrażamy sobie, jak trudno jest coś takiego przeżywać.
Zobacz też: Wielkie poszukiwania dziecka z okładki!
Choroba szybko pokonała małą Addy
Ostatnie pożegnanie rodzeństwa
6-letni Jackson wiedział o chorobie siostry, wiedział, że jej stan zdrowia jest poważny i że może tego nie przeżyć. Nie chciał jednak ani na moment zostawić Addy tej ostatniej nocy. Był przy niej, rozmawiał, czule przytulał. W pewnym momencie złapał dziewczynkę za rękę i wyszeptał: „kocham cię”. Było już późno i dzieci wkrótce zasnęły. Niedługo potem oddech dziewczynki stał się nieregularny, serce zaczęło słabiej bić, a po kilku godzinach zmarła. Kiedy Jackson obudził się następnego dnia rano, rodzice wytłumaczyli mu, że Addy umarła. Powiedział tylko: „do widzenia Siostrzyczko”.
Pogrążony w żałobie ojciec wyznał na facebooku: „mały chłopiec nie powinien żegnać się ze swoim towarzyszem zabaw i wspólnych psot, z najlepszym przyjacielem, ze swoją małą siostrą”.
Źródło: mirror.co.uk, globalnews.ca
Zobacz też: