
Na razie możemy być spokojni: - Mimo nasilenia się tzw. ruchów antyszczepionkowych, nadal w Polsce szczepionych jest ponad 95 proc. dzieci do 2. roku życia – powiedział podczas warsztatów dziennikarskich w Warszawie dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-Państwowego Zakładu prof. Mirosław J. Wysocki – czytamy w Onet.pl. Szczepienie zgodne z kalendarzem szczepień zapewnia ochronę przed odrą, różyczką i świnką. Populację chroni wyszczepialność (realizacja szczepień) na poziomie 95 proc.
Coraz więcej nieszczepionych dzieci w Polsce
Mimo tego optymistycznego wstępu, musimy mieć na uwadze to, że nieszczepionych dzieci w Polsce przybywa w dużym tempie. Dane Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-Państwowego Zakładu Higieny nie pozostawiają złudzeń:
- lata 2006-2010 – 4 tys. odmów zaszczepienia dziecka
- 2012 r. - ponad 5 tys.
- 2013 r. – ponad 7 tys.
- 2014 r. – ponad 12 tys.
- 2015 r. – około 16 tys.
- 2016 r. - 23,1 tys.
Co mówią eksperci?
Na spotkaniu dla dziennikarzy eksperci wyjaśnili kilka ważnych kwestii dotyczących szczepień w Polsce:
- Większość rodziców jest przekonana do szczepień. Jedynie 3 proc. dorosłych jest im przeciwnych – mówił dr Tomasz Sobierajski z Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego
- Istnieje grupa rodziców, która nadal szczepi swe dzieci, ale nie jest już w pełni przekonana do szczepień. Wg dr Sobierajskiego to najważniejsza grupa osób, ponieważ to ich może przekonać argumentacja ruchów antyszczepionkowych. - Fakty dotyczące szczepień są niepodważalne, jednak w kwestii szczepień, poza wiedzą, istotną rolę odgrywają emocje i to one mogą zaważyć na tym, czy rodzice poddadzą dziecko szczepieniom – wyjaśniał.
- Wiedza o szczepieniach jest mała, o decyzji, żeby nie szczepić dziecka przesądzają argumenty emocjonalne.
- Rodzice nie powinni obawiać się częstego szczepienia dzieci do 2. roku życia – podkreślała dr n. med. Iwona Paradowska-Stankiewicz, konsultant krajowy w dziedzinie epidemiologii. - Im więcej jest antygenów, z którymi styka się nasz organizm, tym lepiej dla układu immunologicznego oraz zdrowia – wyjaśniła. To ważne dla rozwijającego się układu odpornościowego dziecka, najbardziej narażonego na infekcje.
- - Ryzyko utraty zdrowia jest głównie wtedy, gdy się nie szczepimy – mówił dr hab. Ernest Kuchar z Kliniki Pediatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. W Stanach Zjednoczonych wprowadzenie szczepień przeciwko odrze w latach 60. Ubiegłego wieku w ciągu 20 lat zmniejszyło liczbę zachorowań na odrę o 20 mln, co pozwoliło zapobiec 5,2 tys. zgonów oraz 17,4 tys. przypadków upośledzenia umysłowego, do jakich może doprowadzić ta choroba.
- Skuteczność i bezpieczeństwo szczepień to nie kwestia wiary, lecz wiedzy. Są na to dowody naukowe, trzeba się tylko z nimi zapoznać – podkreślił prof. Zbigniew Szawarski, filozof i etyk z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-Państwowego Zakładu Higieny.
źródło: PAP, onet.pl
Zobacz też: