
Jakiś czas temu mogliśmy śledzić losy uczestników „Ślubu od pierwszego wejrzenia". Aż dwie pary okazały się dobranym, udanym małżeństwem i odnalazły miłość oraz szczęście przy boku partnera, którego wybrali im specjaliści. Nie poszczęściło się jednak jednej z par – Asi i Adamowi, których małżeństwo zakończyło się rozwodem.
Nie rozpaczał po Joannie
Kontrowersje wzbudziło zachowanie Adama – mężczyzna chwilę po zakończeniu programu i relacji z Joanną - stworzył nowy związek. Wzbudziło to duże emocje, spadła na niego fala negatywnych komentarzy. Wielu internautów zarzucało mu, że podczas programu spotykał się już z inną kobietą.
Nowe życie
Zarówno Adam, jak i Joanna po przykrym zakończeniu „Ślubu od pierwszego wejrzenia” ułożyli sobie życie na nowo, oboje tworzą udane związki. Adam wraz ze swoją partnerką doczekali się dziecka – 30 maja na świat przyszedł ich synek, do tej pory jednak świeżo upieczony tata nie zdradził, jak nazywa się jego pociecha.
Synek – największa miłość
Wyraźnie widać, że Adam dobrze odnajduje się w roli taty. Ostatnio mężczyzna na swoim Instagramie opublikował zdjęcie ze swoim małym potomkiem. Zdjęcie podpisał ciepłymi słowami:
„Największa miłość i radość w jednym objęciu. Powiedzieć kocham to zdecydowanie za mało. Bycie tatą to naprawdę coś wyjątkowego".
Źródło: Instagram
Zobacz także:

Oliwia i Łukasz to bardzo popularna para z telewizyjnego programu „Ślub od pierwszego wejrzenia" i mają sporą grupę fanów. To z myślą o nich założyli na You Tubie swój kanał „Zakuchtani" , w którym będą pokazywać swoje prywatne życie. Za nami pierwszy jego debiutancki odcinek, niestety nie wypadł za dobrze i młodzi rodzice spotkali się ze sporą krytyką za sposób opieki nad synkiem Frankiem. Małemu Frankowi mogła stać się krzywda Filmik trwa około 14 minut i możemy na nim obejrzeć jak Oliwia i Łukasz mieszkają i jadą samochodem z dzieckiem. Na tylnym siedzeniu tata zapiął w foteliku synka Franka. Niestety nie zrobił tego fachowo. Pasy fotelika były za mocno poluzowane i w razie wypadku, chłopcu mogłaby stać się krzywda. „Pasy w foteliku dociągamy tak mocno, jak kochamy" Nie uszło to uwadze spostrzegawczych internautów. Fani w komentarzach poradzili świeżo upieczonym rodzicom, aby bardziej zwracali uwagę na to, czy pasy idealnie przylegają do ciała dziecka siedzącego w foteliku samochodowym. „Pasy w foteliku dociągamy tak mocno, jak kochamy ☺️ chyba nie chcecie, żeby w razie wypadku dziecko Wam po aucie latało?" – skomentowała jedna z kobiet. „Dzidziuś w foteliku ma bardzo luźno zapięte pasy. Proponuje poczytać lub pooglądać jak prawidłowo i bezpiecznie przewozić dziecko w samochodzie" – poradziła inna internautka. „Dziękujemy za cenną uwagę" Łukasz Kuchta ze spokojem przyjął te słowa. Nie obraził się i nie dyskutował, tylko przyznał im rację. „Dziękujemy za cenną uwagę. Taka sytuacja więcej nie będzie miała miejsca" – odpisał tata. Łukasz i Oliwia to młodzi rodzice, ich synek ma zaledwie 6 tygodni , więc trzeba być dla nich także wyrozumiałym. Miejmy jednak nadzieję, że parze nie przydarzy się więcej takie...

Czwartą edycję programu przetrwały dwie pary. Jedną z nich jest Oliwia i Łukasz Kuchtowie. Para zdobyła sporą popularność i zgromadziła na swoich kontach na Instagramie wielu obserwujących. Teraz wspólnie zapraszają ich do odwiedzenia i subskrybowania kanału na YT, na którym będzie można na bieżąco obserwować ich szczęśliwe rodzinne życie . Tylko czy konwencja, jaką wybrali, ma szansę przypaść do gustu fanom? Czy wyreżyserowane obrazki i sztuczne teksty to jest to, czego ludzie oczekują? Sądząc po komentarzach, nie wszystkim taka koncepcja przypadnie do gustu. Miało być profesjonalnie, a jest... nudno Pierwszy filmik trwa aż 15 minut. Ukazuje, jak powstała nazwa kanału (trzy minuty opowiadania o czymś, co można było ująć w dwóch zdaniach), przygotowania do wyjścia z domu (zwróćcie uwagę na niekonsekwencję montażu!) i podróż samochodem z synkiem Frankiem, w której trakcie młoda para rozważa między innymi to, jakim problemem jest wyjście na godzinę bez dziecka. Dobrze wyeksponowana jest marka samochodu i jego dystrybutor, widać też markę fotelika dla dziecka , ale nie to najbardziej przeszkadza fanom. W dalszej części jest rozmowa Oliwii i Łukasza w restauracji, podczas której robią między sobą zakład o 50 zł, scena jedzenia, w czasie której hałas z tła niemal zagłusza dialog. Widać też, jak Łukasz fotografuje hamburgera (to jest naprawdę warte filmowania?). Wszystko jest mało naturalne i mało ciekawe – ani dialogi, ani obraz nie wzbudzają zainteresowania, choć para zaangażowała do produkcji ludzi z zewnątrz. Trochę luzu pojawia się w scenach, gdy Łukasz fotografuje żonę. Widać tu jeszcze nieidealny po porodzie brzuch Oliwii – jedyna autentyczna rzecz na filmie, poza dzieckiem. Bohaterom towarzyszy kamerzysta, są ujęcia z drona, przygotowane wypowiedzi (być może nie wszystkie) i dialogi, jest montaż i podkład muzyczny. Jednak czegoś...

Oliwia i Łukasz to jedna z par, której udało się znaleźć miłość w programie „Ślub od pierwszego wejrzenia”. Co więcej, kilka tygodni temu urodził się ich pierwszy synek , Franek, o czym dumni rodzice opowiadali w wywiadzie dla portalu party.pl . Usypianie synka nie jest wcale łatwe Para nie kryje swojego szczęścia i chętnie dzieli się w mediach społecznościowych kadrami z prywatnego życia. Ostatnio na profilu Oliwii pojawiło się nagranie, na którym widać, jak młodzi rodzice spędzają czas z dzieckiem. Oliwia opublikowała na InstaStories wideo, na którym cieszy się, że synek w końcu zasnął: „ 1:0 dla mamuśki ” – napisała i zaczęła się zastanawiać, co zrobić z chwilą wolnego czasu: „Jakby tu spożytkować ten czas? Już chyba wiem. Nie zrobię nic odkrywczego. Myślę, ze taka godzinka drzemki wjedzie jak złoto”. Choć wydaje się to proste, nie zawsze faktycznie takie jest, o czym dobrze wie Oliwia: „Jednak zasnąć na zawołanie to wcale nie jest taka prosta sprawa. Prawdopodobnie zmorzy mnie sen, akurat kiedy naszemu synowi kompletnie nie będzie chciało się spać”. Oprócz krótkiego filmiku Oliwia opublikowała też zdjęcie, na którym widać, że spaceruje z dzieckiem. Takie sielskie obrazki pozwalają przypuszczać, że Oliwia i Łukasz stworzyli udaną i szczęśliwą rodzinę, która cieszy wspólnie spędzanym czasem. Wyświetl ten post na Instagramie. Pierwszy dłuższy spacer Franka i porządna dawka tlenu dostarczona 💪🏼. Całą wyprawę przespał, a w domu dopadł go głód, jakby nie jadł rok 😄. Są tu mamy noworodków? Wasze dzidziuszki też lubią sobie drzemać podczas spacerów czy raczej nie przepadają za wyprawami w...