Ciężarna Kaczorowska sama CIĄGNIE sanki! „W ciąży trzeba się ruszać”
Agnieszka Kaczorowska skorzystała z zimowej pogody, by pokazać córce radość z jazdy na sankach. Jej rodzinna wyprawa wywołała jednak spore oburzenie: fanki nie mogą uwierzyć, że Kaczorowska sama ciągnęła sanki, będąc w ciąży!
Agnieszka Kaczorowska pokazała, jak cieszy się zimą wraz z córeczką i mężem. Rodzina bawiła się na śniegu, a w roli głównej wystąpiły... sanki. Kaczorowska zdecydowała się sama ciągnąć na nich córkę, czym wywołała oburzenie niektórych fanek. Aktorce puściły nerwy!
Ciężarna Agnieszka Kaczorowska ciągnie sanki
Kaczorowska po raz pierwszy zabrała córeczkę na sanki. Na zdjęciach z Instagrama widać, że cała rodzina świetnie się bawiła, ale wśród komentarzy pojawiły się też głosy zaniepokojonych fanek. Czy Kaczorowska powinna samodzielnie ciągnąć sanki, na których jedzie córka? Przecież jest w ciąży!
„W ciąży ciągniesz sanki, czy to tylko dla zdjęcia na Insta?” − martwi się jedna z obserwatorek.
Kaczorowska szybko odpowiedziała: „Sanki są ultralekkie. Fakt, że mąż ciągnął je znacznie więcej, ale nie widzę problemu, żebym i ja je ciągnęła... Jeżeli kobieta w ciąży nie ma zaleceń, aby leżeć, to nawet wskazane jest aby się ruszała!”
Ale takie wytłumaczenie nie uspokoiło internautek. Część z nich zarzuciła Kaczorowskiej, że skoro tylko udaje, że ciągnie sanki, to zdjęcia są ustawione i sponsorowane. Tym razem aktorka nie wytrzymała i odpowiedziała na krytykę w bardziej dosadnych słowach:
„Następnym razem zaproszę panią na spacer i postoi pani ze stoperem, licząc, kto ile ciągnął sanki... Jeśli to dla pani takie ważne, ok? (...) Muszę panią bardzo zdziwić, gdyż zdjęcie nie jest sponsorowane. Jest też wrzucone z czystej radości czasu z rodziną. Proszę szukać dziury w całym w swoim życiu... Chyba że nie ma czego szukać, bo jest bardzo dziurawe”
Agnieszka Kaczorowska dopiero niedawno ogłosiła, że spodziewa się drugiego dziecka: jej brzuszek jest już wyraźnie zaokrąglony! Mamy jednak poważne wątpliwości, czy fakt, że aktorka jest w ciąży, daje internautom prawo do jej nieustannego pouczania.
Zobacz też: