Agnieszka Włodarczyk o karmieniu piersią
„Po moich postach o karmieniu w miejscach publicznych zawsze jest dużo komentarzy. Wywołują spore emocje, czyli temat jest kontrowersyjny w jakiś sposób. Chociaż im dłużej jestem mamą, tym mniej te kontrowersje rozumiem, no ale do rzeczy…” – zaczęła swój wpis Agnieszka Włodarczyk.
Mama małego Milana jest zdania, że każda kobieta indywidualnie decyduje kiedy i jak chce karmić swoje dziecko – publicznie, piersią, lub odciągając wcześniej pokarm: „Można karmić publicznie piersią kiedy się chce i jak się chce, ale można też wcześniej w domu odciągnąć pokarm i karmić z butelki. Zwolenniczek tej drugiej opcji też jest zapewne sporo”.
Zalety odciągania pokarmu
„Jeśli wybierasz bramkę numer dwa, to z czystym sumieniem mogę polecić laktator, który kupiłam jeszcze sporo przed rozwiązaniem. Poleciła mi go świetna położna, mówiąc, że jest najlepszy na rynku! Koniec kropka. Może o tym świadczyć również fakt, że używają go takie gwiazdy jak Pink czy Katy Perry. Wybrałam zatem jakąś wypasioną wersję z dodatkowymi gadżetami, którą mogę naładować po prostu USB. Bez zbędnych kabli i siedzeniu przy kontakcie” – dodała.
„Pokarm można odciągnąć od razu na dwie piersi, co zaoszczędza sporo czasu i nerwów. A w opcji z gorsetem oszczędza również nasze ręce, więc możemy zająć się czymkolwiek, co lubimy… scrollowaniem Instagrama, gotowaniem, odkurzaniem czy obgryzaniem paznokci” – żartowała Agnieszka Włodarczyk.
Komentarze internautek
„Czyli wszystko dla reklamy?! A ja tak w Ciebie wierzyłam” – napisała jedna z internautek.
„Polecam tylko rzeczy, których sama używam, jaki jest problem?” – odpowiedziała jej aktorka.
W jej obronie stanęły inne mamy: „Nawet gdyby dla reklamy, to co się stało? (...) Kiedy coś jest dobre, skuteczne i ma mnóstwo pozytywnych opinii od mam to w czym problem?” – zakończyła dyskusję jedna z fanek.
Zobacz także: