Agnieszka Włodarczk, odkąd została mamą, dość często wypowiada się na tematy związane z macierzyństwem. Aktorka otwarcie przyznała się do tego, że ma problemy z karmieniem piersią. Zdradziła także, że śpi razem z synkiem i nie wyobraża sobie, by mogło być inaczej. Teraz młoda mama wróciła myślami do czasów, gdy była jeszcze w ciąży.

Reklama

Ciążowe zachcianki Agnieszki Włodarczyk

Ciąża to czas, kiedy przyszła mama może sobie pozwolić na wszelkie jedzeniowe fanaberie. Niektóre kobiety zajadają się ogórkami, inne łączą smaki, które w teorii zupełnie ze sobą nie współgrają. Agnieszka Włodarczyk opowiedziała ostatnio, czym zajadała się w Indonezji w czasie ciąży, a także na jakie polskie produkty i potrawy miała ochotę.

Aktorka opowiedziała, że będąc na drugim końcu świata, na wyspie Gili Air, bez końca mogła jeść owoce: „Tam natomiast jadłam niezliczone ilości owoców. I pewnie dobrze na tym wyszłam”.

Agnieszka Włodarczyk miała także ochotę na typowo polskie jedzenie: „MIałam smaki na ogórki kiszone (nie było), na lody świderki, takie jak są sprzedawane nad polskim morzem, na naleśniki z białym serem, i mogłabym tak wymieniać bez końca… O słodyczach nie wspomnę”.

A jakie były Wasze ciążowe zachcianki?

Zobacz także

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama