Aleksandra Żebrowska krzyczy na dzieci i... pokazuje cellulit!
Aleksandra Żebrowska jest mamą trzech chłopców. Ostatnio na swoim profilu na Instagramie pokazała, jak wygląda prawdziwe oblicze rodzicielstwa. Zrobiła to w swoim stylu, bez lukru! Fanki były zachwycone i bardzo rozbawione.
Aleksandra Żebrowska znana jest ze swojego dystansu – zarówno do siebie, jak i do swojej rodziny oraz wychowywania dzieci. Teraz żona Michała Żebrowskiego pokazała, jak wiele wspólnego (wbrew pozorom!) ma krzyczenie na dzieci i cellulit!
Naturalne zdjęcia Aleksandry Żebrowskiej
Na Instagramie Aleksandry Żebrowskiej znalazły się dwa zdjęcia. Pierwsze przedstawia wygląd pośladków, gdy dzieci bawią się w spokoju, drugie – gdy mama musi na nie krzyczeć, by przestały się bić.
Zabawny przekaz to jedno, ale Ola Żebrowska z pewnością chciała też zwrócić uwagę na fakt, że cellulit czy rozstępy towarzyszą każdej kobiecie. Zdjęcie pośladków ukazuje też, że w bardzo krótkim czasie ciało kobiety może się diametralnie zmienić. Jego wygląd często zależy od pozy, jaką przyjmiemy, oraz odpowiedniego światła.
Komentarze internautek
Fanki Aleksandry Żebrowskiej (podobnie jak my!) były pod ogromnym wrażeniem dystansu, jaki prezentuje mama trójki dzieci, ale też naturalności i tego, że nie „przemyca” w mediach wyimaginowanego kanonu piękna. Oto niektóre komentarze internautek:
„Pani Olu – jest pani niesamowita! Dziękuję za ten dystans”;
„Skąd Ty te teksty bierzesz?! No uwielbiam”;
„Uwielbiam ludzi z dystansem do samego siebie”.
Zobacz także: