
Mama ciągle na diecie, tata hoduje piwny brzuszek, a dziecko fałdy tłuszczu z chipsów i słodkich napojów. Obrazek z horroru? Nie, rzeczywistość wielu polskich rodzin. I nie ma w tym żadnej przesady. Raport Światowej Organizacji Zdrowia wykazał, że w ciągu ostatnich 20 lat w naszym kraju liczba dzieci otyłych i z nadwagą wzrosła trzykrotnie. Otyłe jest już co 5 dziecko między 13. a 36. miesiącem życia. Polskie jedenastolatki są grubsze od rówieśników ze Stanów Zjednoczonych i Europy. Jednak problem otyłości dotyczy wśród dzieci dotyczy wszystkich krajów rozwiniętych. Jak walczyć z tą epidemią? Niektórzy postulują użycie... skalpela chirurgicznego ! Chirurgiczny skalpel zmniejszy żołądek otyłego dziecka Pomysł powstał w Wielkiej Brytanii, która także zmaga się z ogromnym problemem otyłości dziecięcej . Prezes Królewskiego Kolegium Pediatrii i Zdrowia Dziecka), Russel Viner, jest zdania, że lekarze brytyjskiej publicznej służby zdrowia (NHS) powinni przeprowadzić operacje bariatryczne (zmniejszanie żołądka) u 90 tys. dzieci. "The Guardian" donosi, że w 2017 roku takie operacje przeprowadzono u 12 niepełnoletnich pacjentów w Wielkiej Brytanii. Prof. Russell Viner uważa, że operacja bariatryczna jest rozwiązaniem ostatecznym, ale w niektórych przypadkach powinno się ją rozważyć. "Operacja bariatryczna jest bardzo efektywna. Kiedy już jesteś skrajnie otyły, szanse na to, że zrzucisz dużą wagę bez niej, są bardzo nikłe" – twierdzi prof. Viner. Dlaczego nasze dzieci są grube? Najwięcej otyłych dzieci jest w województwie mazowieckim, a najmniej w świętokrzyskim. Powodów nadwagi i otyłości wśród dzieci należy szukać m.in. w: siedzącym trybie życia – dzieci spędzają za dużo czasu przed komputerami , telefonami i telewizorami; złej diecie – nie tylko poza domem, ale i w domach, dzieci jedzą za...