Choremu dziecku, które walczy o życie, należy się podziw! Mocna kampania
Skończmy z pokazywaniem chorych dzieci przykutych do szpitalnych łóżek! Chore dzieci, walczące o życie to prawdziwi wojownicy – spójrz na nie z podziwem, nie tylko z litością!
Kto jest silniejszy: sportowiec, który walczy o miejsce na podium czy dziecko, które walczy z chorobą? Fundacja Sick Kids Foundation w najnowszej kampanii przekonuje, że siła dzieci, rodziców i lekarzy w walce z chorobą dorównuje sile bokserów, zapaśników i rycerzy.
Chore dzieci walczą
Chory nie znaczy słaby. W spocie fundacji widzimy sportowców podczas walki i chore dzieci, które walczą z taką samą siłą i zaciętością. Sportowiec walczy z przeciwnikiem, chore dzieci zmagają się z niewydolnością nerek, mukowiscydozą, autyzmem, tęsknotą za domem, zmartwieniami i czasem. To superbohaterowie, dla których każdy dzień jest walką o życie.
Chore dzieci nie są słabe
Ta kampania różni się od reklam, które widujemy na co dzień: chore dzieci nie są słabe, nie leżą przykute do łóżek, z podłączoną kroplówką. Chore dzieci się nie poddają – są wojownikami, którzy staczają najważniejszą walkę w życiu. Jednak sama chęć wyzdrowienia i wola życia nie wystarczają, potrzebują wsparcia. Każdego dnia rodzice, opiekunowie i lekarze robią wszystko, żeby umożliwić im powrót do zdrowia, wygraną. Celem kampanii jest przekazywanie środków na rzecz szpitala Sick Kids w Toronto i wspierającej szpital fundacji.
W większości kampanii społecznych chore dzieci pokazywane są jako słabe, bezbronne istotki w szaroniebieskich koszulach nocnych. Nie uśmiechają się, są wycofane, ich oczy są pełne smutku. Być może warto spojrzeć na nie zupełnie inaczej? Zobaczyć w nich rycerzy, którzy walczą o swoje życie? Nam bardzo podoba się taki sposób mówienia o chorobie. Co o myślicie o tym spocie?
Czytaj także: Kampania społeczna, którą widza tylko dzieci