Przygotowania do przyjęcia urodzinowego córki Natalii Siwiec i Mariusza Raduszewskiego trwały aż miesiąc. Celebrytka chciała, by wszystko wyglądało bajecznie. Spełniła też marzenie Mii o tym, by na przyjęciu było dużo balonów, dużo dzieci i ogromny tort. Ostateczny efekt zachwycił dziewczynkę i spełnił jej wszystkie oczekiwania. Natalia zdradziła, że w znacznej mierze to zasługa osób, które organizowały imprezę. Gwiazda jedynie czuwała nad wszystkim i akceptowała proponowane pomysły, ale sama nie zajmowała się przygotowaniami. W rozmowie z reporterką Party.pl przyznała też, że dziewczynka nie otrzymała od niej żadnego prezentu, z wyjątkiem wyprawionego przyjęcia. Za to goście obdarowali dziewczynkę bardzo hojnie!
Jakie prezenty dostała Mia na 3. urodziny?
Natalia Siwiec zdradziła, że córka otrzymała bardzo dużo rzeczy, głównie zabawek. Najbardziej spodobały się jej trzy prezenty – lalka Baby Born, pluszowa lama i autko do jeżdżenia. Reporterka Party.pl zwróciła też uwagę na piękną, ręcznie wyszywaną kurtkę jeansową, w której dziewczynka wyglądała bardzo uroczo – to kolejny udany prezent.
Co ciekawe, celebrytka postanowiła, że nie pozwoli córce na odpakowanie wszystkich prezentów naraz, ale będzie jej to dozować, tak, aby mogła nacieszyć się każdym. Dlatego też Mia następnego dnia po przyjęciu nie poszła do przedszkola, ale została w domu, by rozpakowywać kolejne prezenty.
Dlaczego Natalia Siwiec nie dała córce żadnego prezentu?
Wygląda na to, że modelka postanowiła nie rozpieszczać nadmiernie Mii. Wiedziała, że w dniu urodzin dziewczynka otrzyma prezenty od wszystkich gości i będzie tego naprawdę dużo, więc ona sama jako prezent podarowała jej już tylko przyjęcie urodzinowe. Chociaż słowo „tylko” wydaje się tu nie na miejscu, ponieważ impreza dziewczynki była niezwykle wystawna – zdaniem niektórych wręcz przesadnie. Zresztą sama Natalia stwierdziła, że ona sama nigdy jeszcze nie miała takich bogatych urodzin, jak te ostatnie Mii.
Zobacz także:

Maffashion kupiła wózek dla dziecka i od razu pochwaliła się nowym nabytkiem na Instagramie. Wózek wzbudził spore emocje u przyszłych rodziców, a Sebastian Fabijański szybko zabrał się za składanie pojazdu. Wózek dziecka Maffashion prezentuje się świetnie, ale królewski wygląd idzie w parze z kosmiczną ceną. Maffashion pokazała wózek dla dziecka Maffashion szykuje się do narodzin pierwszego dziecka, co niedawno potwierdziła, publikując piękne zdjęcia z ciążowej sesji . Oczekiwaniu na narodziny maleństwa i kompletowaniu wyprawki najwyraźniej towarzyszą wielkie emocje, bo rozpakowywanie wózka Maffashion relacjonowała na Instagramie z ogromnym wzruszeniem. Szczegóły można było obejrzeć na InstaStories gwiazdy. Chyba nikt nie spodziewał się, że wózek dla dziecka Maffashion będzie skromny i rzeczywiście - to elegancki czarny model ze złotymi zdobieniami. Sebastian Fabijański, partner Maffashion, od razu zabrał się do składania wózka. Para zdradziła też jego cenę: 6 tysięcy zł. „Ekskluzywne będzie to dziecko” − żartobliwie skomentował aktor. Zobacz też: Co zrobić, kiedy dziecko płacze w wózku na spacerze? Wyprawka noworodka: co się przyda na spacer? [LISTA DO DRUKU] Spacer z noworodkiem? Tak, ale nie przy ulicy!

Maja Bohosiewicz, która niedawno wróciła z wakacji w Grecji i na Helu, wybrała się w kolejną podróż – tym razem do Paryża. Wyjazd połączony z wizytą w Disneylandzie miał być niespodzianką dla jej dzieci – 4-letniego Zacharego i 3-letniej Leonii. Jak donosi onet.pl, wakacje gwiazdy jednak zostały niemalże pokrzyżowane przez niebezpiecznie wyglądającą... zabawkę. Kontrola celna na lotnisku Na lotnisku w Warszawie na aktorkę czekała niespodzianka. Bagaż Bohosiewicz został zatrzymany na kontrolę, podczas której celnicy znaleźli… karabin. Była to plastikowa zabawka, którą synek Mai zapakował na wakacje. Niestety karabin został zatrzymany i wyrzucony przez celników, aby rodzina mogła pomyślnie przejść kontrolę. Relacja z Disneylandu Maja wraz z rodziną pomyślnie dotarli do Paryża i do kultowego parku rozrywki, gdzie podekscytowana aktorka relacjonowała zwiedzanie opustoszałych przez pandemię atrakcji. „Moje marzenia dzieciństwa spełnia się od dzisiaj. Disneyland. Moje serce rwie się w stronę Disney Store, żeby kupić sobie wszystkie maskotki z Ratatuj, których jeszcze nie mam, moja córka chodzi w najgorszych chińskich obcasach (!!) Elzy oraz… o mój Ty Panie, czy starczy nam czasu?” – opowiadała gwiazda na Instagramie. Maja zdecydowała się na stuprocentowo bajkowe doświadczenie i zatrzymała się w legendarnym Hotelu Myszki Miki, a jej dzieci przez cały pobyt nosiły stroje z ulubionych filmów – „Krainy lodu” i „Gwiezdnych wojen”. Na zdjęciach udostępnionych przez aktorkę na Facebooku można zobaczyć, że jej poprzednie wyjazdy w towarzystwie dzieci należały do przyjemnych i pełnych radości. Mamy nadzieję, że podróż do Paryża była tak samo udana! Źródło: Onet, Instagram Zobacz też: Podróż do świata magii. 5 powodów, żeby odwiedzić Disneyland Paris Jak...

Ostatnio Aleksandra Żebrowska publicznie opowiedziała o utracie dziecka , apelując również o to, żeby kobiety wspierały się wzajemnie w takich sytuacjach. Z dramatu, jaki przeszła, zwierzyła się też Iwona Węgrowska – poroniła ona kolejną ciążę . Teraz rodzinną tragedię przeżyła Edzia – przyjaciółka znanej Dagmary z „Królowych Życia”. Wyświetl ten post na Instagramie. ❤️❤️❤️CO ZASIEJESZ ❤️TO ZBIERZESZ ❤️❤️❤️❤️Pamiętajcie o tym Aniołki Moje 😇😇😇😍😍😍🌸🌞🌸🌞🌸DZIEŃ DOBRY 🌞🌸🌞🌸🌞🌸❤️❤️❤️❤️❤️Dobrych myśli Wam życzę 😘A mojej cudnej Martusi @marta_wyszynska_ladniak ❤️-choć to nie Ona jest na tym zdjęciu 😝UŚMIECHU I CAŁYCH TON RADOŚCI W ZAPASIE , ŻEBY JAK NAJDŁUŻEJ MOGŁA OBDAROWYWAĆ TYM CAŁY ŚWIAT ❤️DZIĘKUJĘ BOGU , ŻE JĄ MAM -ONA MÓWI TO SAMO O MNIE 😜😜😜😜i TO JEST NAJPIĘKNIEJSZE W TYM WSZYSTKIM ❤️Życzę Wam choć jednej takiej osoby , obok siebie jaką jest ta kobieta @marta_wyszynska_ladniak 😘😘Buziakiiiiiii😘😘😘😘 @conanbestia @marta_wyszynska_ladniak #króloweżycia #goodmorning #friends #dagmarakazmierska @ttv.pl @krolowe_zycia_official Post udostępniony przez Dagmara Kaźmierska (@queen_of_life_77) Kwi 16, 2019 o 1:04 PDT Ciężkie chwile Edzi Podczas nadchodzącego odcinka „Królowych Życia” widzowie będą świadkami ciężkich chwil - Dagmara dowie się, że Edzia straciła dziecko. Bez chwili namysłu uda się do domu Edyty, żeby ją pocieszyć. „Ja pie***, jestem załamana. Przeżyła swoje, przeżyła – a kto by nie przeżył? To człowiek musiałby mieć serce z kamienia, żeby go tak nie obeszło......