
Skóra dziecka do 3. roku życia jest jeszcze niedojrzała, delikatna i bardzo wrażliwa na agresywne działanie promieni słonecznych. Brakuje jej melaniny, która chroni przed promieniowaniem ultrafioletowym. Dr Anna Sulowska, dermatolog, członek Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego, wyjaśnia, że to właśnie dlatego małe dzieci nie mogą się opalać , a ich skóra powinna być odpowiednio zabezpieczona przed wyjściem na plażę (i nie tylko). Opalanie dziecka prowadzi do groźnego oparzenia słonecznego Zdaniem dr Anny Sulowskiej u dziecka „ warstwa skóry rogowej jest znacznie cieńsza , niż u osoby dorosłej, a komórki skóry są bardzo luźno ułożone. Bariera hydrolipidowa również nie jest do końca jeszcze dojrzała”. To powoduje, że skóra maluszka znacznie szybciej się wysusza, tracąc przez skórę wodę. Tym samym łatwiej o oparzenia słoneczne . Dermatolog podkreśla, że „ochrona skóry dziecka przed poparzeniami jest bardzo istotna. Dzięki niej można uchronić malca przed negatywnymi konsekwencjami w przyszłości", takimi jak np. rak skóry. „Na przełomie lat 70. i 80. nie było w Polsce dbałości o smarowanie skóry dzieci przed słońcem i teraz mamy wysyp osób po 30. roku życia, które chorują na czerniaki skóry ” – tłumaczy ekspertka. Zobacz także: Filtry chemiczne czy mineralne: które lepsze i bezpieczniejsze? Jak chronić skórę dziecka przed promieniami słonecznymi? Obowiązkowo przed wyjściem z dzieckiem na plażę należy spakować do torby trzy rzeczy. Są to: nakrycie głowy dla dziecka, jak najbardziej zabudowany strój kąpielowy, najlepiej chroniący przed promieniami UV, krem przeciwsłoneczny dla dzieci (o odpowiednio wysokim filtrze SPF: minimum 30, a w przypadku niemowląt, dzieci o jasnej karnacji lub ze skórą atopową – SPF 50+). Co jeszcze warto...