
W dzisiejszych czasach ciężko uchronić dziecko przed ekranami. Wielu rodziców (a także ekspertów) chwiali edukacyjne aplikacje, czy programy telewizyjne, które pomagają dzieciom doskonalić umiejętności komunikacyjne. Każdy także przyzna, że jest to niezwykle wygodne, gdy coś musi się zrobić. Maluch zabsorbowany kolorowymi obrazkami grzecznie siedzi w miejscu. Jednak, czy taka "opiekunka" to dobry pomysł? Choć niewątpliwie dziecko może się czegoś nauczyć, coraz wiecej dzieci czasu przed ekranem spędza zbyt dużo, a to może nieść poważne konsekwencje. Specjaliści twierdzą, że dzieci do lat dwóch ogóle nie powinny mieć do czynienia z ekranami a maluszki mogą siedzieć niedużej niż 15 minut. W wielu domach wygląda to jednak zupełnie inaczej.
Po pierwsze chroń mózg dziecka
Pierwsze lata życia to bardzo intensywny rozwój mózgu. Rodzice nie są świadomi, że mogą nieumyślnie doprowadzić do uzależnienia dziecka, a także spowodować trwałe uszkodzenia w mózgu. Małe dzieci powinny być w ciągłym ruchu, eksplorować świat i doskonalić swoje umiejętności. Dziecko przed telefonem czy tabletem siedzi w miejscu i jest narażone na wiele zbyt wiele bodźców. Naukowcy zauważają, że taki sposób spędzania czasu może nawet zahamować rozwój mowy i umiejętności komunikowania się. Małe dziecko powinno ciągle zmieniać obiekt zainteresowań, a w przypadku, np. tabletu bardzo długo koncentruje się na jednej rzeczy.
Specjaliści zauważają, że pierwsze trzy lata życia dziecka to "okres krytyczny", bo zmiany, jakie w tym czasie zachodzą w mózgu, będą fundamentem dla zbudowania późniejszych funkcji mózgu. Przed ekranem dziecko nie otrzymuje odpowiedniej ilości bodźców ze świata rzeczywistego, a rozwój ulega zahamowaniu.
Leniwe dzieci
Warto wiedzieć, że tablety czy smarfony osłabiają myślenie poznawcze. Gotowa treść, jaką dostaje dziecko to niejako skrót. Otrzymując jednocześnie obraz i dźwięk, na tym drugim tak bardzo się nie skupia. Natomiast w rozwoju niemowlęcia głos, szczególnie mamy zmusza dziecko do wysiłku, który jest niezbędny do prawidłowego rozwoju. Ale to nie wszytko.
Płat czołowy mózgu jest obszarem odpowiedzialnym za dekodowanie i zrozumienie interakcji społecznych. To w tym zakątku umysłu wczuwamy się w innych, przyjmujemy niewerbalne sygnały podczas rozmowy z przyjaciółmi i kolegami oraz uczymy się czytać setki niewypowiedzianych znaków. Wyraz twarzy, ton głosu, wzbogacają komunikację i sprawiają, że relacja ze światem rzeczywistym jest głębsza. Co się dzieje, jeśli płat czołowy mózgu nie rozwija się prawidłowo? Umiejętności komunikacyjne staja się niejako upośledzone.
Życia się nie da włączyć
Na tablecie wszystko da się kliknąć, zgasić, przesunąć, przewinąć. Akcja i reakcja, jakiej dziecko uczy się z telefonem, daje wiele satysfakcji, a nawet powoduje wyrzut dopaminy, co może być bardzo uzależniające. Natomiast umówmy się, świat rzeczywisty tak nie działa. Maluch, który przyzwyczaja się do natychmiastowej odpowiedzi na bodźce, uczy się preferować dokładnie takie sytuacje, a w sytuacjach, w których nie może uzyskać natychmiastowej satysfakcji, odczuwa frustrację. Podobne zachowania i odczucia, można zauważyć u osób uzależnionych od narkotyków i alkoholu.
Złoty środek
Najtrudniejsze zadanie należy do nas - rodziców. Nie można dyskredytować korzyści płynących z korzystania z tabletów, czy telefonów, ale trzeba to robić mądrze. Warto wiedzieć, że nie powinno się udostępniać smartfona czy tabletu dziecku przed ukończeniem drugich urodzin, jeśli uznasz, że to już czas, pamiętaj:
- nie codziennie,
- pierwsze lata tylko razem,
- jednorazowo nie dłużej niż 15 minut,
- dziennie nie dłużej niż 30 minut,
- nie przy jedzeniu,
- nie przed snem,
- tylko sprawdzone treści dla dzieci,
- nie jako nagroda lub kara.
Przed udostępnieniem dziecku urządzenia mobilnego zadbaj o jego odpowiednie zabezpieczanie. To do nas należy pokazanie, gdzie jest granica miedz światem realnym a rzeczywistym. Niezwykle ważne jest także pokazanie na swoim przykładzie, że telefon to nie wszytko.
Źródło: Psychology Today
Jakie treści udostępniacie dzieciom na tablecie lub smarfonie? Napiszcie w komentarzach.
Zobacz także: