Reklama

Żona aktora Cezarego Pazury, Edyta prowadzi na kanale You Tube wideoblog "MaybeBaby" i pokazała w nim wyprawkę szkolną dla dwójki swoich starszych dzieci. Wyprawka jest stylowa i na pewno dużo kosztowała - więcej niż 300 złotych, które rząd dał dzieciom na rozpoczęcie roku szkolnego.

Reklama

Kilka plecaków, w tym sprowadzone ze Stanów

Edyta Pazura w czerwcu po raz kolejny została mamą. Wraz z Cezarym Pazurą mają już trójkę dzieci: 9-letnią Amelię, 6-letniego Antka i 3-miesięczną Ritę. W tym roku szkolnym córka pary poszła już do czwartej klasy, a syn do pierwszej.

W wyprawce dzieci Pazurów znalazły się oczywiście plecaki. A nawet kilka - są designerskie, różnych rozmiarów, także na stelażu z kółkami, z wyciąganą rączką, które rodzice kupili w Stanach Zjednoczonych. Na wierzchu mają wyszyte dużymi literkami imiona dzieci.

Na hulajnodze do szkoły

W wyprawce są także piórniki, zeszyty, pojemniki na jedzenie lub picie, kapcie-skarpety, a nawet hulajnoga. Jak tłumaczy mama, syn ma blisko do szkoły, a dzięki hulajnodze chodzenie do szkoły będzie dla niego bardziej atrakcyjne.

Pod filmem na YouTube pojawiło się mnóstwo komentarzy. Wiele internautek chwali pomysły Edyty – na przykład zabawkę nietoperza, która ma pomóc maluchowi przezwyciężyć strach albo pocieszyć go, kiedy poczuje smutek. Takie pluszowe amulety na szczęście.

Ale nie zabrakło też komentarzy negatywnych. Internautki zwracają na przykład uwagę na to, że plecak z wyszytym imieniem dziecka może nieść ryzyko, że obca osoba od razu będzie wiedzieć, jak dziecko ma na imię, a to potencjalnie może być niebezpieczne.

Piórnik za 150 zł ?

Spore zainteresowanie wzbudziły też ceny przyborów szkolnych dzieci Pazurów. Jak się okazuje, wyprawka, którą skompletowała Edyta Pazura, na pewno nie należy do tanich. Na przykład piórnik kosztuje około 150 złotych. Z kolei plecaki to wydatek rzędu 250 złotych. Także pojemniki na lunch lub picie są z górnej półki. Internautki nie kryją zaskoczenia.

- Trochę drogo! Rozumiem, żeby nie oszczędzać na plecaku, ale piórnik czy notes można kupić dużo taniej – stwierdziła jedna z nich. Także 65 złotych za szkolny notes to dla wielu osób zdecydowanie za drogo.

Temat wydatków to drażliwa sprawa. To bardzo indywidualne kto ile wydaje na dziecko. Z reguły każdy robi to na miarę posiadanego budżetu. I na tym zdaniu postawię kropkę, bo nie lubię innym zaglądać do portfela. Powiem tylko tyle, że macierzyństwo bardzo służy żonie aktora. Mama wręcz kwitnie. Patrząc na jej wcześniejsze stylizacje, można powiedzieć, że jest teraz w najlepszej formie. Doświadczenie macierzyństwa dodało też Edycie Pazurze pewności siebie. Prowadząc swój kanał, jest bardzo naturalna, fajnie, bez nadęcia i przesadnej ekspresji opowiada o byciu mamą.

A Wy co sądzicie o wyprawce szkolnej dla dzieci Edyty Pazury? Podzielcie się swoim zdaniem w komentarzach.

Źródło: radiozet.pl

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama