Ewa Farna wypowiedziała się na temat feminizmu. Wiele kobiet tłumaczy jej, dlaczego NIE MA RACJI!
W swoim ostatnim poście na Instagramie Ewa Farna poruszyła temat feminizmu. Pod wpisem zawrzało od komentarzy. Nie wszystkim kobietom spodobały się słowa piosenkarki...
Ewa Farna została ostatnio zapytana o to, czy nazwałaby siebie feministką. Jej odpowiedź jest bardzo zaskakująca! Piosenkarka wprost przyznała, że lubi facetów i nie wyobraża sobie bez nich świata. Wspomniała też o swoim mężu, który w jej mniemaniu jest cudowny i angażuje się w wychowanie ich dziecka.
Co Ewa Farna myśli o feminizmie?
Wokalistka swój wpis rozpoczęła następującymi słowami: „Oczywiście zgadzam się z tym, że kobiety powinny być na równi z facetami, powinny móc tyle samo zarabiać, mieć takie same prawa – podpisuję się pod tym absolutnie i wspieram takie inicjatywy”.
W dalszej części swojej wypowiedzi Ewa Farna zauważyła, że feminizm na też negatywne konotacje: „Niektóre radykalne feministki występują zupełnie przeciwko mężczyznom, a to nie jest bliska mi postawa. Każda ideologia ma swoich ekstremistów, feminizm nie jest wyjątkiem”. Dodała także, że zgadza się z ogólną definicją ruchu, jednak dalekie są jej radykalne postawy.
„Nigdy nie czułam się gorsza od facetów”
Ewa Farna przyznała, że nigdy nie czuła się żaden sposób gorsza od mężczyzn: „Może tego nie widziałam, może nie jestem tak bystra, ale nie czułam, żeby mnie ograniczało to, że jestem dziewczyną, mimo to jestem w dobrym miejscu i zapracowałam sobie na to, żeby się w nim znaleźć”.
Wokalistka ma jednak świadomość tego, że nie każdej kobiecie dane było wyrastać w środowisku, w którym dziewczyny i chłopcy byli równo traktowani.
Burza w sieci
Pod postem pojawiło się bardzo wiele komentarzy kobiet, które zgadzają się z Ewą Farną. Nie zabrakło jednak też głosów przeciwnych z jej poglądami.
„Błagam, nie powielajmy tej krzywdzącej propagandy, że niby feminizm jest przeciwko mężczyznom. Feminizm walczy o równość i szacunek dla obu płci, tak – dla obu, dla mężczyzn też. Tak, jestem feministką i jestem z tego zaje***cie...