Ewa Farna rozdaje na Instagramie wyprawkę i wózek Bugaboo. Co za gest!
Piosenkarka nie chce być tylko znaną mamą, pokazującą na Instagramie, co nowego kupiła maleństwu. Chce pomagać kobietom i dzieciom, których dzieciństwo nie jest kolorowe.
Synek Ewy Farnej i muzyka Martina Chroboty urodził się w czerwcu tego roku i ma już ponad 3 miesiące. Piosenkarka skrzętnie chroni prywatność i rzadko umieszcza na swoim koncie na Instagramie zdjęcia z dzieckiem i informacje o nim. Tym bardziej jej ostatni post, w którym pokazała wózek maleństwa, przykuwa uwagę. Bo w przeciwieństwie do niektórych znanych instamam, piosenkarka miała jeszcze coś ważnego do przekazania.
Kosztowne cacko
Ewa Farna umieściła na swoim Instagramie zdjęcie ze spaceru z synkiem. Pokazała na nim wózek głęboki z odjazdową żółtą budką. To model firmy Bugaboo, światowej sławy marki, często wybieranej przez celebrytów. Niestety takie cacko jest bardzo kosztowne - model posiadany przez Farnę to wydatek ponad 5 tys. złotych.
Wózki Bugaboo wyróżniają się oryginalnym designem i są bardzo komfortowe. Są zwrotne, lekkie, dostępne w szerokiej gamie kolorystycznej.
Farna nie chce „zarabiać na dziecku"
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że Ewa Farna dołączyła do instamam, które chwalą się wózkiem dziecka w mediach społecznościowych. Pewnie tak jest, niemniej jednak piosenkarka zrobiła to z dużą rozwagą. W poście napisanym po czesku (Farna jest z pochodzenia Czeszką) wyjaśniła, że jest zasypywana ofertami reklamowania wszelkiego typu ubranek, zabawek i innych gadżetów dla niemowląt.
- Długo zastanawiałam się nad słynnym tematem „zarabiania na dziecku", bo między tym a byciem nadal autentyczną jako mama też w social mediach jest cienka granica [pisownia oryg. - przyp. Red.] - wyznała piosenkarka.
Ostatecznie postanowiła, że będzie zamieszczać w swoich postach informacje o produktach dziecięcych. - Skoro czegoś używasz z zadowoleniem codziennie, szkoda się tym nie podzielić - stwierdziła piosenkarka.
Zaznaczyła, że 98 procent ofert reklamowych, które otrzymuje, nie dochodzi do skutku, a te, które realizuje, są zgodne z jej przekonaniami. - Stoją na porządnym gruncie mojej pewności i wiary, że nie wciskam swoim fanom kitu i nie szastam ich zaufaniem. Są to rzeczy przetestowane przeze mnie i z ręką na sercu je polecam - napisała.
Reklamuję, ale i pomagam
- Nawet komercyjny post, może zrobić trochę dobra - podsumowała piosenkarka. Dlatego poprzez posty reklamujące rzeczy dla dzieci Farna postanowiła pomagać matkom znajdującym się w trudnej sytuacji.
W związku z tym jeden wózek marki Bugaboo trafi do rodziny zastępczej, opiekującej się dzieckiem niemającym biologicznych rodziców. - Daj mi znać, kto według ciebie potrzebowałby tak niesamowitego wózka lub po prostu na to zasłużył - napisała do swoich czeskich fanów.
Piosenkarka oprócz wózka ofiarowała także komplet wyprawki dla noworodka. Przekazała go do Interwencyjnego Ośrodka Preadopcyjnego, gdzie przebywają nowo narodzone dzieci pozbawione tymczasowo lub trwale opieki rodziców.
Bardzo podoba się nam gest Farnej! Wam również? Napiszcie swoje zdanie w komentarzach!
Źródło: Instagram
Zobacz też:
- Katarzyna Warnke na spacerze z dzieckiem - jesteśmy zachwycone wózkiem!
- Ania Starmach na spacerze z córeczką (Ten wózek kosztuje fortunę!)
- To najlepsze miejsce na spacery z dzieckiem. Zabieraj je właśnie tam!