Po sieci krąży niebezpieczny sposób na poprawę wyników żelaza w ciąży

Lekarze cały czas ostrzegają kobiety w ciąży o szkodliwym działaniu dymu papierosowego dla płodu, zwłaszcza, jeśli przyszła mama nie potrafi oprzeć się paleniu w ciąży . Sięganie po papierosy w ciąży niesie ze sobą ryzyko wcześniejszego porodu , problemów z układem oddechowym, a nawet śmiercią łóżeczkową . Jeśli jednak te argumenty nie trafiają do przyszłych mam, pokazujemy zdjęcia, które na pewno trafią do wyobraźni palącej mamy. Szokujące wyniki badań na zdjęciach Doktor Nadja Reissland z Uniwersytetu w Durham przeprowadziła badania i porównała zdjęcia dwóch płodów w 32. tygodniu ciąży u kobiety palącej i kobiety bez nałogu.   Źródło: Youtube Na zdjęciach USG 4D widać, że dziecko mamy palącej (zdjęcia na górze) nerwowo łapie się za głowę , zasłania oczy i sprawia wrażenie bardziej nerwowego. Dziecko na zdjęciach poniżej jest spokojne i wykonuje delikatne ruchy . To dziecko kobiety wolnej od nałogu.   Źródło: Youtube Doktor Nadja Reissland przeprowadziła badania w Wielkiej Brytanii, gdzie aż 12 procent kobiet w ciąży regularnie pali papierosy . Pośród 20 badanych kobiet w ciąży, 4 z nich paliły średnio 14 papierosów dziennie . Po dokładnej analizie wyników badań z 24, 28, 32 i 36 tygodnia ciąży, zauważono, że dzieci matek palących poruszają się niespokojnie i częściej zasłaniają twarz. Zachowanie dziecka, którego mama paliła najprawdopodobniej jest wynikiem opóźnionego rozwoju centralnego systemu nerwowego . Jednak doktor Reissland, chce potwierdzić swoją teorię dalszymi, szczegółowymi badaniami. Podkreśliła również, że nie zamierza atakować palących matek, tylko wspierać je w rzuceniu nałogu . Źródło: Dailymail Zobacz także: Palenie w ciąży  

  Badania prenatalne kojarzą się nam najczęściej z wykrywaniem wad genetycznych. Jednak ten rodzaj diagnostyki ma o wiele szersze zastosowanie. Poprzez badania na wczesnym etapie ciąży można przewidzieć i zapobiec wielu nieprawidłowościom, które doprowadzają do przedwczesnego porodu . Szacuje się, że w Polsce ok. 9 proc. ciąż kończy się jeszcze przed terminem.   Niewydolność łożyska przyczyną przedwczesnego porodu W ramach PrenatalProjekt 1200 przyszłych mam będzie miało możliwość darmowego wykonania badań. Program pilotażowo uruchomiono w trzech miastach: Szczecinie, Warszawie i Wrocławiu. Statystyki pokazują, że jedną z głównych przyczyn przedwczesnych porodów jest niewydolność łożyska - aż 30 proc. porodów przed terminem wynika właśnie z zakłóceń jego funkcjonowania. U nawet 10 proc. kobiet w ciąży diagnozowane jest nadciśnienie tętnicze. - Wczesna diagnostyka pozwala wykryć ok. 94 proc. najcięższych przypadków niewydolności łożyska i dzięki podjęciu leczenia zapobiec ponad 80 proc. z nich - mówi ginekolog-położnik Sebastian Kwiatkowski z Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 2 PUM w Szczecin, od lat zajmujący się opieką prenatalną. Dr Kwiatkowski jest koordynatorem programu PrenatalProjekt, który będzie badał kobiety w ciąży pod kątem m.in. niewydolności łożyska, tak aby zapobiec przedwczesnemu zakończeniu ciąży i późniejszym chorobom u dziecka. Jak wyjaśnił lekarz, z niewydolnością łożyska mamy do czynienia w sytuacji, gdy zaburzony jest proces dostarczania krwi , a tym samym tlenu, pożywienia i innych niezbędnych elementów od mamy do płodu. - Nie zawsze wiemy, jaka jest przyczyna takiego stanu. Jednak od niedawna niektórym z tych przyszłych mam, możemy pomóc - podkreślił ginekolog. Masz pytanie? Zgłoś się do PrenatalProjekt Podczas wizyty lekarz przeprowadzi z ciężarną kobietą dokładny...

Opuchnięcia dłoni i nóg u kobiet w ciąży, zwłaszcza im bliżej terminu porodu to często chleb powszedni przyszłych matek. I chociaż niejednokrotnie słyszą rady typu: „ Zdejmij obrączkę i pierścionki” , to jednak często je ignorują. To, co przydarzyło się jednej z kobiet w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, pokazuje, że noszenie biżuterii na palcach może przybrać dramatyczny przebieg. Ku przestrodze! Kobiecie groziła amputacja Noszenie biżuterii na palcach pod koniec ciąży może skończyć się tragedią. Przekonała się o tym pani Jolanta. Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi opublikował na Facebooku film z ratowania dłoni swojej pacjentki w ciąży. Pani Jolanta będąca już w 9 miesiącu ciąży przyjechała w poniedziałek 15 lipca do Instytutu CZMP w Łodzi, ponieważ zbliżał się termin jej porodu. Już w szpitalu okazało się, że kobieta nie jest w stanie zdjąć biżuterii z palców. Nie mogła ściągnąć ani pierścionka zaręczynowego, ani obrączki. - Pielęgniarki próbowały pomóc w zdjęciu biżuterii na różne sposoby, m.in. mocząc nitkę w oliwie, ale nic nie działało. Sytuacja była podbramkowa, bo palec puchł i bolał. Mogło zdarzyć się tak, że kobiecie trzeba byłoby go amputować - powiedział rzecznik szpitala ICZMP w Łodzi Adam Czerwiński w rozmowie z Fakt24.pl. Chirurgiczna precyzja strażackiej szlifierki Do pomocy wezwano strażaków, którzy natychmiast na sygnale przyjechali na oddział. - Najpierw strażacy odgięli kombinerkami obrączkę, a później użyli precyzyjnej szlifierki modelarskiej z niewielką tarczą, która w takich sytuacjach pozwala uwolnić palec. Pomoc wymagała dużej precyzji , tak aby nie doszło do uszkodzenia palca pani Jolanty. Chodziło także o to, aby jak najmniej zniszczyć biżuterię. Udało się, nie został uszkodzony nawet grawer na wewnętrznej stronie obrączki.  We wtorek kobieta...