
Ciąża, zwłaszcza pierwsza, to mnóstwo nowych emocji, wrażeń, wspomnień. Szkoda, by to wszystko przepadło! Graficzka i ilustratorka Macha czyli Marie-Charlotte Yao z Francji postanowiła je … narysować.
– Ciągle znajduję się w nowych, czasem dość nietypowych sytuacjach. Pojawiają się nieznane dotąd myśli i emocje. Chciałabym, je zapamiętać, dzielić się nimi. Jako ilustratorka nie mogłam znaleźć lepszego sposobu, by to wszystko wyrazić – pisze na swojej stronie internetowej Macha.
Ilustrowany pamiętnik chce kiedyś pokazać swojej nie narodzonej jeszcze córeczce.
Polecamy także: Kalendarz ciąży - tydzień po tygodniu
Być w ciąży:
... jeść pikle na dywanie
... móc liczyć na wygodę – od czasu do czasu ;-)
... usłyszeć słowa, których nigdy się nie zapomni
Autorka ilustracji jest teraz w 6 miesiącu ciąży. Rysunków będzie więcej. Można je oglądać na jej stronie internetowej oraz na Facebooku.
Rysunkowy pamiętnik Machy robi karierę w internecie. Pisały o nim serwisy Bored Panda, The Huffington Post, pojawił się także na Demotywatorach i w wielu innych miejscach. Nic dziwnego - to świetny pomysł!
Jesteś albo niedawno byłaś w ciąży?
W jakikolwiek sposób (za pomocą słów, zdjęć, rysunków, filmów albo jeszcze inaczej) dokumentujesz swoje wrażenia? Podziel się tym z nami. Czekamy na Twój komentarz. Możesz też wysłać wiadomość na adres bturska@burdamedia.pl
Zobacz także: Ciąża dzień po dniu - w niecałą minutę!

I przede wszystkim nauczą was nowych słów, bardzo prostych, ale jakże trudnych do wymówienia. Zbyt szybko mówicie, plącze wam się język, bo słowa go uwierają, nie jesteście w stanie wymówić niektórych grup głosek… I na to znajdziecie lekarstwo. Sięgnijcie po wierszyki Małgorzaty Strzałkowskiej zamieszczone w tomie Pejzaż z gżegżółką. I czytajcie dopóki, dopóty nie dojdziecie do perfekcji. Jeśli niektóre słowa będą dla was zbyt trudne, zajrzyjcie do słownika zamieszczonego na końcu książki. Jestem również ciekawa jak sobie poradzicie z dłuższymi wierszykami wyglądającymi jak wielki blok, na którego piętrach umieszono kolejne wyliczanki? Pewnie nie wystarczy je raz przeczytać, bo nie sposób poprawnie wymówić wiele zamieszczonych tam słów. Ale gdy już się wam to uda, będziecie szczęśliwi. To duża sztuka mówić pięknie, jak wielcy aktorzy czytający specjalnie dla was znane wiersze. To także pyszna zabawa ze słowem. Nawet gdy niektóre rymowanki wydadzą się wam absurdalne, nie przejmujcie się, przecież chodzi o zabawę językową, o brzmienie konkretnego wyrazu. Mam do was malutką prośbę. Ponieważ zbyt mało w książeczce rysunków (też autorstwa Małgorzaty Strzałkowskiej), spróbujcie uruchomić wyobraźnię i zilustrować niektóre utwory. A może sami napiszecie jakiś trudny wierszyk ? Zachęcam. Wierzę w wasze zdolności poetyckie i malarskie. Pejzaż z gżegżółką, czyli językowy zawrót głowy Autorka i ilustratorka: Małgorzata Strzałkowska Wydawnictwo: Media Rodzina Kącik małego czytelnika - sprawdź, jakie książki dla dzieci polecają inne mamy

Wyprawa z dzieckiem do księgarni może być świetnym pomysłem, choć wizyta mamy i dziecka w sklepie pełnym ludzi może skończyć się płaczem przestraszonego dziecka. Dlatego tym razem zamiast wyprawy po książki, polecamy zabawę w robienie własnych książeczek. Zobacz też, dlaczego czytanie jest jak lekarstwo Pomysł na książkę nr 1 Listy do dziecka Potrzebne będą: gruby zeszyt, kolorowe pisaki lub kredki Jak to zrobić: j eśli jesteś jeszcze w ciąży, zacznij pisać listy do swojego dziecka. To niebanalny pomysł na pamiętnik z okresu oczekiwania na dziecko. Pisz o uczuciach, jakie ciąża budzi w tobie, o wydarzeniach z dziewięciu miesięcy, o emocjach, które towarzyszą myślom o porodzie... Nasza rada: swoją książkę ozdabiaj nie tylko rysunkami, ale i zdjęciami USG, suszonymi kwiatami, pocztówkami wykonanymi własnoręcznie. Taka książka to wspaniały prezent dla dziecka, gdy dorośnie – a dla ciebie wzruszająca pamiątka. Zobacz też: 7 książek, które pokocha każde dziecko Pomysł na książkę nr 2 Moja pierwsza książeczka Potrzebne będą: kilka kartek ze sztywnej tektury, kolorowe flamastry, wstążeczka Jak to zrobić: przez wycięte dziurkaczem otwory przewlecz wstążeczkę i mocno zwiąż kartki tak, by na jednej ze stron znajdowała się prosta ilustracja, a na drugiej słowo opisujące obrazek (np. na jednej stronie głowa kota, a na drugiej – wielkimi literami słowo „Kot”). Zapełnij książeczkę ilustracjami prostych słów: „mama”, „tata”, „pies”... Nasza rada: tę książeczkę można oglądać nawet już z kilkumiesięcznym dzieckiem! Ważne jest to, aby rysunki i słowa były zaznaczone wyraźną kreską, najlepiej w mocnym kolorze. To nie tylko ciekawa zabawa, zajmująca niemowlaka na kilka dobrych chwil, ale i działanie edukacyjne. Można je powtarzać przez kolejne lata...

Wymyśl coś! Anna-Clara Tidholm Zakamarki Od 1. roku życia Cena: 19,90 zł Wiadomo, że kiedy pada deszcz, to dzieci się nudzą. W książce "Wymyśl coś" bohater nudzi się na potęgę. To dlatego postanawia razem z lalką, szmacianym pieskiem oraz małpką wybrać się w podróż dookoła świata, zbudować wieżę do samego nieba czy upiec ciasto. Ale czy naprawdę? Oczywiście, że nie, bo wszystko dzieje się w dziecięcej wyobraźni. Bo tak naprawdę maluchom nie są potrzebne nie wiadomo jakie zabawki, by świetnie się bawić. Bo im mniej dosłowności, tym więcej miejsca dla wyobraźni. Wie to doskonale autorka i ilustratorka książki ( druga w serii to "A dlaczego?" ). Zaletą książek szwedzkiej autorki jest tekst napisany w prosty i rytmiczny sposób, dzięki czemu łatwy do zapamiętania. Ten rytm jest charakterystyczny, dodatkowo podkreślony układem stron i doborem rysunków. Te ostatnie w konkretnych kolorach, oszczędne w szczegóły, idealne dla najmłodszych. Plus za sztywne kartki, odporne na rączki i ząbki dziecka.