
Według prognoz dla Polski przeprowadzonych przez z Institute of Health Metrics and Evaluation w Waszyngtonie, do świąt Bożego Narodzenia liczba zgonów z powodu koronawirusa może sięgnąć aż 900 dziennie. Wszystkiemu winne jest ignorowanie zaleceń co do noszenia maseczek. Prawidłowe stosowanie się do obowiązku zakrywania nosa i ust może ograniczyć liczbę zgonów aż do 20-30 dziennie.
Prognozy i badania Institute of Health Metrics and Evaluation
IHME na Uniwersytecie Waszyngtońskim to renomowana, światowej sławy instytucja badawcza. Czy powinniśmy traktować poważnie jej analizy? I tak, i nie. Należy pamiętać, że pandemia koronawirusa to bezprecedensowe wydarzenie w świecie nauki i medycyny, dlatego niemożliwe jest określenie pewnych prognoz.
Wirus rozprzestrzenia się w zmiennym trybie i tempie, dlatego stawianie założeń oddalonych o kilka miesięcy jest ryzykowne. Ponadto, naukowcy z IHME zakładają w swojej analizie sytuację, w której rząd nie wprowadza ponownych obostrzeń aż do wystąpienia kilkuset zgonów dziennie.
Warto jednak potraktować prognozy instytutu jako ostrzeżenie i naukową analizę, do czego może doprowadzić zaniedbywanie obowiązku noszenia maseczek i nieprawidłowa polityka ochronna rządzących.
Zakażenia i zgony nadal będą rosnąć
Według badania przeprowadzonego przez IHME, statystyki zakażeń i zgonów nadal będą rosnąć, jednak różnica w liczbach pomiędzy scenariuszami jest ogromna. W podstawowej wersji rozwoju pandemii (bez obostrzeń i maseczek), do końca roku liczba zgonów w Polsce sięgnęłaby ponad 18 tys. (dziś jest to 2136). W przypadku zachowania dystansu społecznego i prawidłowego noszenia maseczek prognozowana liczba zgonów wynosi 3,5 tys.
Źródło: next.gazeta.pl
Zobacz też: