Zamiast pustych słów i kolorowania rzeczywistości – jajka, mleko i chleb, podstawowe produkty spożywcze, które trafiają do koszyków większości Polaków. W 2015 roku trafiły również do ubiegającego się o urząd prezydenta Andrzeja Dudy, w 2022 roku – do koszyka Katarzyny Bosackiej. Dziennikarka i założycielka kanału EkoBosacka na YouTubie pokazuje, jak podrożały ceny przez ostatnich 7 lat. Gdyby dziś Andrzej Duda chciał zrobić zakupy za tę samą kwotę, w jego koszyku znalazłaby się nieco ponad połowa produktów, które kupował przed objęciem urzędu prezydenta.
W koszyku Andrzeja Dudy w 2015 roku znalazły się następujące produkty:
Za wszystkie te produkty ubiegający się o stanowisko prezydenta polityk zapłacił 37,02 zł. Jak przypomina Katarzyna Bosacka w swoim filmie, zakupy te miały unaocznić Polakom, jak drogo żyje się w Polsce. Andrzej Duda próbował przekonywać, że jeśli ówczesny prezydent Bronisław Komorowski wygra wybory, ceny będą jeszcze wyższe.
Dziennikarka uczciwie przyznała, że nie udało jej się odwzorować „koszyka Dudy” 1:1 – to dlatego, że część produktów kupowanych przez prezydenta w 2015 roku ma inne gramatury, i tak np. chleb waży dziś 550 g (zamiast 500 g), a ser 450 g (zamiast 400 g). Za całe zakupy Bosacka zapłaciła 67,89 zł, co daje co najmniej 80-procentowy wzrost cen w porównaniu z 2015 rokiem. Ktoś jeszcze ma wątpliwości, że tak dobrze nie żyło się Polakom od rozbiorów?
Cały film znajdziecie na profilu EkoBosacka na YouTubie:
Zobacz także:
Do tej pory dwa razy w roku, przy okazji urodzin i Gwiazdki, mogliśmy sobie pozwolić z mężem na nieco szaleństwa – dzieci pisały listy do Mikołaja, a my stawaliśmy na rzęsach, żeby spełnić ich pragnienia. Jeśli nie wszystkie, to chociaż część. Na myśl o tegorocznych świętach chce mi się płakać. Płakać, krzyczeć, skakać ze złości. Bo choć oboje pracujemy i zarabiamy, a do tego dostajemy 500+ na dwoje dzieci, to przez to, co dzieje się w tym kraju, będę musiała wybierać: fajniejszy prezent dla dziecka albo wizyta u dentysty, którą i tak przekładam już od kilku miesięcy. Albo prezenty, albo… Helenka skończyła w tym roku 7 lat, Janek – 5. Moje dzieci wiedzą, że w święta nie chodzi wyłącznie o prezenty, ale przecież… to jeszcze dzieci. Co roku wspólnie siadamy i piszemy listy do Mikołaja. One nie chcą żadnych smartfonów, robotów czy elektronicznych gadżetów za kilkaset złotych. W tym roku Helenka poprosiła o zestaw małego chemika i świecące rolki. Jaś – duży zestaw Lego i kilka drobiazgów. Jeszcze rok czy dwa lata temu mogłabym kupić te prezenty niemal bez zastanowienia. Dziś muszę wybierać, z czego zrezygnuję, żeby kupić moim dzieciom to, o czym marzą. Z prywatnej wizyty u lekarza, bo na NFZ muszę czekać pół roku? Może zostaniemy w domu, zamiast jechać 300 km do dziadków, i zaoszczędzimy na paliwie, którego ceny są kosmiczne? Albo zaryzykuję i w tym miesiącu nie zapłacę raty kredytu za mieszkanie? Jestem przerażona, przed jakimi wyborami muszę stawać. A pomyśleć, że nie jestem jeszcze w tak złej sytuacji – przecież ile jest rodzin, gdzie rodzice nie pracują albo pracuje tylko jeden z nich, gdzie dzieci są chore i trzeba wydawać co miesiąc fortunę na leki czy rehabilitację… Mam dość słuchania, jak to świetnie się żyje w tym naszym kraju, i jaki ten rząd dobry, bo daje nam 500+, a niedługo to 12 tysięcy na dziecko . Ludzie, czy wy...
Tarcza antyinflacyjna to działania, które mają doprowadzić do obniżek cen, m.in. paliw, gazu i żywności. W efekcie spadnie inflacja – obiecał premier Morawiecki. Tarcza antyinflacyjna: będzie taniej? Podczas gdy ceny żywności i paliwa szybują w górę, premier ogłasza pakiet antyinflacyjny, którego celem jest obniżka inflacji. Przede wszystkim mają spaść ceny paliw – rząd doprowadzi do tego poprzez obniżenie akcyzy do minimalnego poziomu dopuszczalnego w UE. Za paliwo zapłacimy mniej o ok. 20-30 gr za litr. Obniżenie cen paliw ma zostać wdrożone na 5 miesięcy od 20 grudnia 2021 roku. Kolejne obniżki mają dotyczyć cen energii elektrycznej (zniesienie akcyzy) oraz gazu (obniżenie VAT-u). „Od stycznia na trzy najtrudniejsze, zimowe miesiące, zwłaszcza dla tych, którzy ogrzewają mieszkania i domy gazem, obniżamy VAT z 28 na 8. To ukłon ze strony wszystkich tych, którzy potrzebują wsparcia ze strony państwa. Nie wprowadzamy tu żadnego zróżnicowania.” – powiedział premier. Co to jest dodatek osłonowy? W ramach tarczy antyinflacyjnej niektóre rodziny otrzymają też tzw. dodatek osłonowy – będzie to bezpośrednie wsparcie uzależnione od wysokości dochodów . Rodziny dostaną dopłaty do żywności w wysokości od 400 do 1150 zł w skali roku w dwóch ratach. Kryterium dochodowe ma wynosić 2100 zł miesięcznie (dla gospodarstw 1-osobowych) i 1500 zł na osobę miesięcznie (dla gospodarstw wieloosobowych). Według zapewnień premiera rządowy dodatek osłonowy ma sprawić, że ceny żywności, które ostatnio wzrosły – spadną. Dodatek osłonowy ⤵️ #TarczaAntyinflacyjna pic.twitter.com/amPXIeeUGg — Kancelaria Premiera (@PremierRP) November 25, 2021 Zobacz też: Ogromny wzrost cen, inflacja szaleje! Za co rodziny płacą najwięcej? 500+ miało poprawić sytuację, a polskie dzieci ciągle mają się źle Zasiłek rodzinny: ile...
Według szybkiego szacunku GUS opublikowanego w piątek inflacja w Polsce we wrześniu wzrosła do rekordowo wysokiego poziomu – 5,8 proc. (to najwyższy wyniki od 2001 roku). Oznacza to dotkliwy wzrost cen i olbrzymie obciążenie dla portfeli polskich rodzin. Rekordowa inflacja, ceny ostro w górę! Zgodnie ze wstępnymi wyliczeniami najszybciej we wrześniu rosły ceny paliwa do prywatnych środków transportu – aż o 28,6 proc. rok do roku. Ceny energii podniosły się o 7,2 proc., a ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 4,4 proc. Najdrożej jest w województwie małopolskim. Powód – wyjątkowo duży wzrost opłat za mieszkania. Niestety, ma być jeszcze gorzej. W kolejnych miesiącach inflacja może nawet przekroczyć 6 proc., a ceny znów podskoczą. „To jeszcze nie koniec wzrostów. W październiku czeka nas szóstka z przodu” – prognozują analitycy mBanku. Inflacja we wrześniu: 5,8% r/r. To jeszcze nie koniec wzrostów. W październiku czeka nas szóstka z przodu. pic.twitter.com/boVfc1cbtr — mBank Research (@mbank_research) October 1, 2021 Szybki szacunek będzie jeszcze aktualizowany przez GUS. Zobacz też: 600 plus zamiast 500 plus dla pracujących? 500+ miało poprawić sytuację, a polskie dzieci ciągle mają się źle Zasiłek rodzinny: ile wynosi i komu przysługuje?
