Reklama

Klaudia Halejcio kilkanaście dni temu urodziła pierwsze dziecko. Jako młoda mama aktorka pokazuje nie tylko blaski, ale i cienie macierzyństwa. Niedawno pisałyśmy o tym, jak gwiazda opowiadała o pierwszych chwilach po porodzie. Przyznała, że nie było jej łatwo, a na nagraniu zamieszczonym w sieci nie mogła opanować łez. Bardzo żałowała, że (przez pandemię koronawirusa) musiała rodzić samotnie.

Reklama

Fanki zachwycone zdjęciem Klaudii Halejcio

Teraz poszła jeszcze o krok dalej. Młoda mama zdecydowała się na profesjonalną sesję zdjęciową z maluchem. W swoich mediach społecznościowych zamieściła zdjęcie, na którym leży w bieliźnie, a na brzuchu trzyma córkę, małą Nel. Na fotografii wyraźnie widać też bliznę na brzuchu aktorki – ślad po cesarskim cięciu. „Moje ciało tyle wytrzymało” – napisała z dumą gwiazda.

Pod zdjęciem pojawiło się mnóstwo pozytywnych komentarzy ze strony fanek gwiazdy i jej koleżanek po fachu. Komplementowały Klaudię Halejcio, dziękowały jej za odwagę i nadzieję, jaką daje innym mamom.

„Silna. Piękna. Inspirująca”;
„To najpiękniejsze zdjęcie, jakie w ostatnim czasie widziałam... Wyraża więcej niż tysiąc słów”;
„Kobiety to superbohaterki!”;
„Pięknie. Również miałam cesarskie cięcie i ten »uśmiech« pod brzuszkiem. Zawsze będzie mi przypominał o jej magicznym pierwszym krzyku i łzach szczęścia, kiedy uspokoiła się przy moim policzku”;
„To ty miałaś taką energię po cesarce? Właśnie dałaś mi nadzieję, że moją też jakoś przetrwam” – zachwycały się obserwatorki.

Brawa za naturalność. Myślicie, że to dobrze, że Klaudia Halejcio nie idealizuje macierzyństwa?

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama