
Samiloby Ajeki jest śliczną i rezolutną siedmiolatką. Uwielbia malować, tańczyć i jeść lody. Nie lubi, gdy ktoś dotyka jej kręconych włosów. Cierpi, gdy słyszy na swój temat głupie uwagi.
Sami budzi zainteresowanie (niestety nie zawsze okazywane w miły sposób), bo ma ciemną skórę. Urodziła się w Ameryce Południowej, w Surinamie – ojczyźnie swojego taty. Do Wrocławia przyjechała z mamą, Katarzyną Wujczyk, gdy miała trzy i pół roku.
Polecamy także: Prawdziwe historie - z dzieckiem w Hong Kongu
Przedszkolaki nie zwracają uwagi na kolor skóry...
Na początku, choć nie znała jeszcze polskiego, wszystko układało się dobrze. Niemal z marszu trafiła do kameralnego, prywatnego przedszkola, gdzie dzieci nie zwracały uwagi na kolor jej skóry. W kolejnym przedszkolu i w zerówce także nie było problemów. Przeciwnie: koledzy lubili ją, pomagali. Dzięki nim błyskawicznie nauczyła się polskiego.
... potem bywa już różnie
Kłopoty zaczęły się we wrześniu, gdy Samiloby poszła do szkoły. Koledzy z klasy szybko ją zaakceptowali, ale na przerwach bywało różnie. Była wytykana palcami, słyszała szepty i rzeczy w stylu "O, patrz, Murzyn idzie!". Zdarzało się, że starsi chłopcy jej dokuczali.
– Sami bardzo to przeżywała – wspomina jej mama. – Z dnia na dzień robiło się coraz gorzej. Płakała, coraz bardziej zamykała się w sobie. Powtarzała, że nie chce chodzić do szkoły, bo nikt tam nie wygląda tak jak ona. "Jestem przekonana, że w naszym mieście jest mnóstwo dzieci, które są do ciebie podobne – powiedziałam, by ją pocieszyć "Mamuś, a możemy je poznać?" – zapytała Sami.
Polecamy także: Cenne wartości - koleżeństwo
Apel na Facebooku
Kasia najpierw bezradnie rozłożyła ręce. Jak je znaleźć? Zaczepiać na ulicy? Szybko jednak wpadła na pomysł, by skorzystać z Facebooka.
24 września opublikowała na Facebooku apel do znajomych i nieznajomych. Napisała zwyczajnie, od serca: że jej córeczce jest przykro z powodu niemiłych komentarzy. Że chciałaby poznać dzieci, które tak jak ona mają ciemną skórę oraz takie, dla których kolor skóry nie ma żadnego znaczenia. I że razem będzie raźniej.
- Odzew przeszedł moje najśmielsze oczekiwania - mówi Kasia. - Mój apel został udostępniony prawie 1900 razy. Dostałam setki listów: z Wrocławia, z innych miast w Polsce, z zagranicy. Łączy je to, że zostały napisane przez rodziców (głównie mamy) dzieci, które z różnych powodów przechodzą lub przechodziły to samo co Samiloby.
Przeczytaj także: Czy Facebook może pomóc uratować zdrowie dziecka?
Spotkanie "Kolorowych dzieci"
Dzięki opublikowanemu przez mamę apelowi Samiloby ma teraz mnóstwo nowych znajomych. Najpierw poznała Martę, Nelę i Maję, a potem jeszcze czterdzieścioro innych osób - uczestników spotkania pod hasłem "Kolorowe dzieci", które odbyło się 18 października we Wrocławiu. Przyszły na nie dzieci o najróżniejszym kolorze skóry, także białym, bo przecież biały to też kolor. - Było fantastycznie - wspomina Kasia - Tańczyliśmy, bawiliśmy się, malowaliśmy, graliśmy na bongosach.
Sami i Kasia zostały też zaproszone do telewizji TVN. W programie "Dzień dobry TVN" wystąpiła wraz z nimi prezenterka Omenaa Mensah, która opowiadała o swoich doświadczeniach.
A co na to wszystko Sami? – Była zachwycona. Nie spodziewała się, że ma taką szaloną mamę – śmieje się Kasia.
Razem jest fajniej!
Kasia chciała pomóc swojej córeczce. I pomogła. Przy okazji uświadomiła sobie, że swoim prywatnym, pełnym emocji apelem dotknęła tematu ważnego nie tylko dla Sami i dla niej.
– Z listów, które dostałam, wyłania się dość ponury obraz: szeroko pojęta dyskryminacja dotyczy wielu dzieci, nie tylko tych o odmiennym kolorze skóry. Wytykanie palcami, czasem nawet szykanowanie czy odrzucenie może spotkać każdego: osobę niepełnosprawną, grubą, rudą, niezdarną, adoptowaną, innego wyznania, inaczej ubraną, za wysoką, za niską, z jakiegokolwiek powodu wyróżniającą się z tłumu. Jednym słowem inną.
Kasia nie chce tego tak tego zostawić, dlatego planuje kolejne spotkania, które pozwolą dzieciom lepiej się poznać, wspólnie bawić, robić coś razem i dzięki temu uczyć się, że różnorodność to nic złego.
Założyła też na Facebooku grupę "Kolorowe dzieci" (www.facebook.com/groups/kolorowedzieci1/). Może do niej dołączyć każdy, kto jest "kolorowy sercem i duszą, dowolnej narodowości i płci." A więc otwarty, ciekawy ludzi i świata. Mama Sami zaprasza do grupy także tych, którzy różnorodności się boją. Wyjaśnia to tak: – Może właśnie tutaj, razem z nami, będą w stanie dostrzec bogactwo, jakie w niej tkwi.
Polecamy także: 5 wartości, których musisz nauczyć dziecko, zanim pójdzie do szkoły
Jak wychować otwarte, akceptujące różnorodność, nie krzywdzące innych dziecko?
To od nas, rodziców, zależy co nasze dzieci mają w głowach i jak traktują innych. Dlatego:
- Od samego początku ucz dziecko, że świat jest różnorodny a ludzie nie są identyczni. Jedni są chudsi, inni grubsi, jedni jaśniejsi, inni ciemniejsi, jedni zdrowi, inni jeżdżą na wózku inwalidzkim albo nie słyszą. Wszyscy jednak zasługują na szacunek, a różnorodność nie jest groźna. Jest fajna i ciekawa.
- Nie unikaj kontaktów z ludźmi, którzy czymś się wyróżniają. Jeśli twoje dziecko będzie miało je w swoim otoczeniu, będzie ich traktować naturalnie.
- Od samego początku ucz dziecko empatii. Dzięki temu będzie wiedziało, że słowa czy gesty mogą ranić.
- Buduj w dziecku poczucie własnej wartości. Dzięki niemu nie będzie próbowało poprawiać swojego samopoczucia cudzym kosztem.
- Pamiętaj, że twoje dziecko uczy się od ciebie zawsze, a nie tylko wtedy, gdy próbujesz je czegoś nauczyć. Traktuj wszystkich z szacunkiem, nie pozwalaj sobie na nieprzyjemne uwagi nawet wówczas, gdy wydaje ci się, że dziecko nie słucha.
- Rozbudzaj w dziecku ciekawość świata. Pomóż mu poznawać różne kultury
Polecamy także: Inteligencja emocjonalna
Posłuchaj piosenki "Kolorowe dzieci" w wykonaniu Majki Jeżowskiej

120 dzieci z 17 krajów i 4 kontynentów będzie gościć w Polsce od 20 czerwca do 12 lipca. Można je spotkać we Wrocławiu , Warszawie , Puszczykowie koło Poznania, Wałbrzychu i Przemyślu . Przeczytaj także: Jak nauczyć dziecko tolerancji Brave Kids - dzielni mali artyści Dzieci przyjechały do nas w ramach projektu edukacyjnego Brave Kids (to już jego 6 edycja). Są artystami - tańczą (m.in. capoeirę czy starożytne tańce hinduskie), śpiewają, grają na najrozmaitszych instrumentach (np. na marimbie), żonglują i robią mnóstwo innych fantastycznych rzeczy. Będą mieszkać u polskich rodzin (i wraz z nimi jeść, bawić się i odwiedzać znajomych – bariera językowa nie jest żadną przeszkodą), uczestniczyć w warsztatach, brać udział w paradach i przygotowywać wspólne spektakle . Na zakończenie wystąpią na scenie prawdziwego teatru - Teatru Polskiego we Wrocławiu. Po co to wszystko? – Sztuka jest tu narzędziem ułatwiającym nawiązanie międzykulturowego dialogu i poszanowania odmienności . To również szansa na pomoc dzieciom , które w swoich krajach napotykają na niszczące ograniczenia – mówi Justyna Warecka, producentka wykonawcza projektu. Brave Kids to przygoda także dla polskich dzieci – Kontakt z dzieciakami z różnych stron uczy nasze dzieci tolerancji i otwartości. To działa! To naprawdę najpiękniejszy projekt świata – mówi Laryssa Kowalczyk z Wrocławia, koordynatorka wrocławskich rodzin goszczących. Jej własna rodzina dwa lata temu gościła chłopców z Indii, rok temu dziewczynki z Indonezji, a w tym roku zaopiekuje się dzieciakami z Brazylii. – To tak, jakby zamiast wyjechać w podróż, zaprosić podróż do siebie – mówi Laryssa. Taka wizyta czasem owocuje ... rewizytą czyli prawdziwą podróżą. Laryssa tak bardzo stęskniła się za swoimi...

Co może być złego w wierszyku o Murzynku Bambo ? – pyta Kasia. – No co? I zaczyna recytować. Zna dokładnie cały wiersz Tuwima. Tak samo, jak Aneta, Ula, Asia i ja, czyli wszystkie osoby, które siedzą przy kawiarnianym stoliku. Wszystkie jesteśmy mamami , wszystkie znamy Murzynka Bambo. Tylko dwie z nas uważają, że jest w nim „coś złego”. Kto ma rację? Bambo – czytać czy nie czytać? – Tak, czytać – mówi Margaret Amaka Ohia *, która tropi przejawy rasizmu w języku polskim . – Przede wszystkim dlatego, że dzieci i tak się z nim zetkną. Poza tym wiersz o Murzynku Bambo jest tekstem o tzw. Innym, czyli o kimś, kto różni się od naszego dziecka ze względu na kolor skóry, płeć, wiek, bogactwo, sprawność fizyczną itp. Ale nie wystarczy tylko przeczytać dziecku ten wiersz. Trzeba przede wszystkim zwrócić uwagę na to, co mówimy po przeczytaniu tego wiersza. Warto powiedzieć, że wiersz Tuwima nie mówi prawdy, że jest krzywdzący. Zdaniem Margaret trzeba mieć świadomość dyskryminującej wymowy wiersza. Jakie krzywdzące stereotypy powiela? Osoby ciemnoskóre są przedstawione jako: leniwe (psoci, figluje - to jego praca), brudne (a mama woła chodź do kąpieli, a on się boi, że się wybieli), niedojrzałe (ten nasz koleżka). Przede wszystkim jednak Bambo (czyli osoba ciemnoskóra ) to ktoś inny niż typowy Polak, to ktoś „egzotyczny”. Ma „czarną skórę”, mieszka w dalekiej Afryce (a nie w określonym państwie), nie chodzi z nami (Polakami) do szkoły i uczy się z „murzyńskiej czytanki”. Stereotypy pojawiają się nie tylko w tekście, ale także w ilustracjach towarzyszących wierszowi w książeczkach. To słodki, egzotyczny obraz, na którym jednak chłopiec bawi się np. z małpą na drzewie. Należy zatem mówić o tym dziecku. I koniecznie dodać, że sam tytuł, słowo...

Czerwcowe wydanie „Mamo, To Ja” musisz mieć koniecznie również wtedy, gdy: chcesz w końcu dobrze poznać swoje nowo narodzone maleństwa - sprawdzamy, co lubi maluszek nie wiesz, jak rozwijać sprawność rączki i paluszków niemowlaka dzięki zabawie nie chcesz już więcej popełniać błędów w ochronie skóry dziecka przed słońcem zastanawiasz się, jakie znaczenie mają w diecie dziecka tłuszcze DHA marzysz, by wychować swojego malucha na prawdziwego aniołka chciałabyś wiedzieć, komu tak naprawdę szkodzi gluten nie wiesz, co to jest wstrząs anafilaktyczny chcesz wiedzieć na pewno, czy krzywicy już nie ma A wszystkim mamom dopiero spodziewającym się dziecka polecamy tekst o tym, o czym świadczy kształt brzucha w ciąży – i dlaczego każda z nas może mieć inny! A także czego może się dowiedzieć lekarz dzięki badaniu brzucha ciężarnej. Archiwalnych i aktualnych e-wydań naszego pisma szukaj na: czytamy-magazyny.pl Zapraszamy też na nasz profil na Facebooku !