Reklama

Lewandowscy w maju ubiegłego roku zostali rodzicami, a ich córeczka wciąż wzbudza duże zainteresowanie. Fani czekają na zdjęcia dziewczynki oraz wyznania Ani i Roberta dotyczące opieki nad maluszkiem. Już nie raz przyznawali, że teraz ich życie kręci się teraz wokół Klary. Jednak czy ich życie jest tak kolorowe, jak mogłoby się wydawać? Lewandowski w końcu zebrał się na szczerość i wyznał, że nie zawsze było tak łatwo...

Reklama

Być rodzicem

Każda mama (i tata) wie, że pierwsze tygodnie, a czasem nawet miesiące nie są łatwe. Świeżo upieczeni rodzice mimo przygotowań nie są w stanie w pełni gotowi na tę nową rolę. Każdy z nas dopiero „w boju” uczy się, jak sobie radzić z maluszkiem. Okazuje się, że Ania i Robert nie różnią się niczym od przeciętnych rodziców. Lewandowski w rozmowie z BleacherReport wyznał szczerze, czy odnalazł się w roli ojca? „Pierwsze tygodnie były bardzo trudne, bo właściwie nie wiedziałem, co mam robić. Czytałem przeróżne poradniki, ale prawdziwe życie wygląda inaczej niż to opisane w książkach” wyznał Lewandowski.

W rodzinie siła

Na szczęście z każdym dniem było coraz lepiej. „Po około pięciu tygodniach nauczyliśmy się życia z naszą córką. Okazało się, że to wcale nie jest takie trudne, nie mieliśmy żadnych problemów, mała naprawdę rzadko płacze, ” mówi napastnik Bayernu Monachium. Choć Lewandowski bardzo angażuje się w opiekę nad córeczką są dni, gdy to Ania go wyręcza. Gdy Robert przygotowuje się do meczu, zawsze noc przed tym ważnym wydarzeniem, małą Klarą zajmuje się mama. „Żona powiedziała, że mam się nie przejmować, że ona wszystkim się zajmie, bo wie, że muszę się wyspać,” wyjaśnia piłkarz.

Jak zapewniają Lewandowscy podczas różnych wywiadów, sami opiekują się małą Klara i nie pomaga im sztab niań. Oczywiście zawsze mogą liczyć na pomoc rodziny.

A Wy mogłyście liczyć na swoich mężów zaraz po porodzie? Napiszcie w komentarzach.

Źródło: BleacherReport

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama