Wpis Cyndy Gatewood, mamy i blogerki, wzruszył tysiące mam. W zaledwie kilka dni udostępniono go prawie 270 tys. razy. Post opublikowany przez Cyndy to apel do wszystkich ojców, by jak najczęściej robili zdjęcia matkom swoich dzieci. Sama przyznaj – ile masz zdjęć swojego dziecka, a na ilu z nich jesteś ty?
"Drodzy Ojcowie.
Wiem, że trzymasz teraz w ręce telefon. Prawdopodobnie zawsze masz go przy sobie, jeśli nie w ręce, to chociaż w kieszeni. Zrób swojej żonie przysługę i rób jej więcej zdjęć.
Nie, nie zrzuty ekranu zabawnych memów, które znalazłeś w internecie.
Mówię o zdjęciach twojej żony. Matki twoich dzieci. Miłości twojego życia. Tej jednej, która tak ciężko pracuje, by utrzymać waszą cenną rodzinę w jednym kawałku.
Rób jej więcej zdjęć.
Tej nocy, kiedy leży w łóżku i czyta książeczkę waszej córce, wyjmij telefon i zrób zdjęcie.
Bez uprzedzenia.
Be pozowania.
Po prostu zrób zdjęcie.
Kiedy rozmawia w kuchni z waszym synem o tym, jak minął mu dzień, zrób zdjęcie.
Kiedy bawi się z dziećmi na podłodze albo pomaga jednemu z nich z pracą domową, zrób zdjęcie.
Czas szybko mija, wasze dzieci z każdym dniem są coraz starsze i starsze. Zanim się obejrzycie, będą pakować rzeczy i wyjeżdżać na studia.
Zrób zdjęcie.
Pewnego dnia jej zabraknie i wszystko, co zostanie waszym dzieciom, to wspomnienia.
Rób zdjęcia.
Rób zdjęcia, żeby pokazać im, jak je kochała. Rób zdjęcia, żeby zawsze pamiętały, jaka była zabawna. Rób zdjęcia, żeby wiedziały, jaka była piękna. To, że jest w piżamie i od czterech dni używa suchego szamponu, nie ma znaczenia, rób zdjęcia.
Moja mama zmarła, gdy miałam 20 lat. Zdjęcia są wszystkim, co mam. Gapię się na zdjęcia, na których trzyma mnie na kolanach i śmieje się, bo powiedziałam coś śmiesznego. Powiększam zdjęcia jej dłoni, żeby przekonać się, czy będę miała takie same, gdy będę starsza.
Takich rzeczy nie da się uchwycić na selfie.
Proszę, rób zdjęcia.
Wiem, że nie zawsze o tym myślisz, ale jeśli już myślisz, niczym się nie przejmuj i po prostu rób zdjęcia.
Twoje dzieci (i twoja żona) będą bardzo wdzięczne" – napisała Cyndy.
Jeśli zgadzacie się z Cyndy, poproście ojców swoich dzieci, by przeczytali te słowa. Im więcej zdjęć będziecie miały z dziećmi, tym więcej wspomnień zostanie w ich głowach i sercach, gdy was już zabraknie...
Zobacz także: "Drodzy mężczyźni, róbcie nam te przeklęte zdjęcia!"
Źródło: Facebook/Cyndy Gatewood
Podobno z rodziną najlepiej wygląda się na zdjęciach. Ale co innego pozować do rodzinnej fotografii, a co innego wybierać najlepsze ujęcia. Aby stworzyć udany fotokalendarz lub fotoalbum , który podarujemy bliskim, nie obejdzie się bez ostrej selekcji naszych zbiorów. Jak ją przeprowadzić? Wybierz zdjęcia - a zwykle jest z czego wybierać. Pół tysiąca fotografii z wakacji nikogo nie dziwi i nie przeraża, bo zwykle robimy ich dużo więcej. Miliony zdjęć upychamy w chmurach, na dyskach lub kartach pamięci. Zanim wybierzesz te najpiękniejsze, pomyśl, czy chcesz opowiedzieć historię, np. z wakacyjnego wyjazdu (nie musisz trzymać się kolejności wydarzeń), a może chcesz skupić się na przeżyciach, pokazując najpiękniejsze momenty mijającego roku. To pierwszy krok, który pomoże w dokonywaniu wyboru. Polecamy: 8 sekretów udanego zdjęcia dziecka Zrób zapas - w ybrane zdjęcia podziel na pewniaki i rezerwę. Jeśli z jednego zrezygnujesz, dzięki nadprogramowym fotkom oszczędzisz mnóstwo czasu na ponowne przeglądanie swoich zbiorów. Wyłap detale - nie przeglądaj zdjęć na wyświetlaczu telefonu czy małym tablecie. Na ekranie komputera lub w telewizorze nie przeoczysz szczegółów, które mogą potem denerwować cię na wydrukowanej fotografii. Unikaj monotonii - zrezygnuj z fotek mówiących to samo. Jeśli w kalendarzu mają znaleźć się zdjęcia całej rodziny, układaj je tak, by na kolejnych stronach widać było różnych jej członków (córka, syn, mama i tata, wszyscy razem, itp). Zdjęcia statyczne przeplataj dynamicznymi (te, na których wszyscy stoją prosto i patrzą w obiektyw mogą być nudne). Wypełniaj kadr – do kalendarza ściennego , wybieraj zdjęcia portretowe lub ujęcia całej sylwetki, które dobrze wypełnią przeznaczone miejsce. Kalendarz ścienny oglądamy także z daleka. Postaci w dużym oddaleniu nie będą...
Podczas wakacji robimy mnóstwo zdjęć. Dziecko na tle zachodu słońca. Dziecko i mama skaczą przez fale. Dziecko z kolegą. Dziecko na karuzeli, na kucyku, w basenie… I dobrze, bo zdjęcia z wakacji to fantastyczna pamiątka. Co zrobić, by były naprawdę udane ? Zapytaliśmy Pawła Relikowskiego, fotoreportera i kierownika działu Foto „Polska - Gazety Wrocławska”. Przeczytaj także : Nie jesteś brzydka, to błąd fotografa! Jak dobrze wyjść na zdjęciach z wakacji 1. Poznaj możliwości swojego aparatu Być może ma do zaoferowania więcej, niż sądzisz. Przeczytaj instrukcję, sprawdź, ile czasu upływa od naciśnięcia migawki do zrobienia zdjęcia, poćwicz trzymanie jej spustu „w połowie drogi” (żeby aparat miał szansę na ustawienie ostrości), przetestuj zoom , poznaj programy tematyczne . 2. Wybierz odpowiednią porę... Najlepiej robi się zdjęcia, gdy niebo jest bezchmurne albo całkowicie zasnute chmurami (światło jest wówczas stałe: słońce nie chowa się raz po raz za chmurami), a także wcześnie rano lub późnym popołudniem, gdy słońce jest nisko nad horyzontem (twarz fotografowanej osoby jest wtedy równomiernie oświetlona a kolory soczyste). Jeśli musisz zrobić zdjęcie w pełnym słońcu , użyj lampy błyskowej – doświetlisz twarze i rozproszysz cienie pod oczami czy nosem. Zrób to także wówczas, jeśli chcesz sfotografować dziecko na tle zachodzącego słońca (a więc również pod słońce). 3. ... i miejsce Najlepsze zdjęcia wychodzą na ogół w plenerze. Jeżeli fotografujesz we wnętrzu , zadbaj o dobre światło: zapal wszystkie lampy, rozsuń firany, dodatkowo użyj lampy błyskowej. Jeśli będziesz robić zdjęcie przy marnej „sześćdziesiątce”, to nawet jeśli użyjesz lampy, tło pozostanie ciemne. A to nie wygląda dobrze. W mrocznych wnętrzach , np., w kościołach, zamkach, jaskiniach musisz użyć lampy albo...
Robisz dzieciom miliony zdjęć? Ja tak! Staram się uchwycić na nich każdą chwilę z życia moich córek, by miały wspaniałą pamiątkę. Nigdy nie myślałam, że brak mnie na zdjęciach (zawsze to ja robię fotki) może mieć jakieś znaczenie. Ten poruszający apel do mężów uświadomił mi, jak ważne dla naszych dzieci będą fotografie, na których jesteśmy razem z nimi. „Drodzy mężczyźni... róbcie (swoim żonom - przyp. red.) zdjęcia Nie ma znaczenia, jak wygląda, czy mówi, żebyś tego nie robił, zrób jej zdjęcie. Może nie myślisz o tym często lub szczerze mówiąc wcale. Ale na ilu zdjęciach, które ona robiła, jesteś ty, wasza rodzina, wasze dom, który stworzyliście? Przyjdzie dzień, kiedy jej już nie będzie, a ty nie będziesz mógł pokazać dzieciom kobiety, która stała za aparatem. Rób zdjęcia. Potargane włosy, brak makijażu , brudna stara koszulka to nie będzie miało znaczenia dla dzieci, kiedy jej już nie będzie. Będzie miało znaczenie to, że kochałeś tak bardzo ten widok, że chciałeś uchwycić go na zdjęciu, aby zatrzymać na fotografii chwile z kobietą, którą kochasz. Żadna kobieta nie chce oglądać selfie z całego swojego życia. Zrób to, co ona robi dla ciebie każdego dnia, w porę zrób kilka zdjęć. Bądź dumny. Rób jej zdjęcia. Przed dziećmi i po. Po prostu rób zdjęcia...” Kaylin Maree Schimpf zamieściła swój apel, po tym jak zmarł jej ojciec i uświadomiła sobie, że ma zaledwie kilka jego fotografii, bo na większości zdjęć to on stał za aparatem. Pewnego dnia nas zabraknie, a ci, których pozostawimy, będą chcieli wspominać nas na zdjęciach. Oni zasługują na to, by mieć fotografie, na których jesteśmy. Więc jeszcze dziś poproś męża, by zrobił ci zdjęcie. Ja tak zrobiłam: Jeśli nie wierzysz, jak szybko leci czas i jak ważne jest zachowywanie chwil, zobacz ten film: Zobacz też:...
