Puste łóżeczko w dziecięcym pokoju
Fotolia
Aktualności

"Instytucje powołane do wspierania rodziny szkodzą" – przeczytaj ten list!

"Współpraca z urzędami jest większym hardkorem, niż fundują nam nasze dzieciaki" – pisze pani Karolina. Zgadzasz się ze słowami skierowanymi do minister Elżbiety Rafalskiej?

W serwisie naszemiasto.pl opublikowano list otwarty skierowany do minister Elżbiety Rafalskiej. Autorka listu, pani Karolina, wzywa minister do walki o prawa dziecka do rodziny, szczęścia i poczucia bezpieczeństwa. Zgadzacie się, że w Polsce urzędnicy i instytucje nie współpracują z rodzicami, a biurokracja zniechęca do powiększania rodziny?

List Otwarty do Minister Rodziny Pani Elżbiety Rafalskiej

(pisownia oryginalna)

"Szanowna Pani Minister.

Z ogromnym niepokojem obserwujemy, jak instytucje powołane do wspierania rodziny, w wielu przypadkach tego nie robią, a nawet przeszkadzają i działają na szkodę rodzinie. Wszelkie super akcje: "Zostań rodzicem zastępczym","Postaw na rodzinę" itp. to puste hasła, które nic za sobą nie niosą. A już na pewno nie dobro dziecka i prawo do stabilizacji rodzinie dzieckiem się opiekującej.

Swoją drogę z rodzicielstwem zastępczym niejeden z nas zaczynał widząc wszystko w kolorowych barwach-jak to osierocone istotki,porzucone,skrzywdzone dostaną od nas bezmiar opieki,troski,miłości i wszystkich tych cukierkowatych uczuć jakie mamy. Życie nam to wszystko weryfikuje. Dostajemy pod opiekę dzieci skrzywdzone, po traumach, przemocy dla których ani na dzień dobry, a czasem nawet przez wszystkie lata pobytu u nas nasza troska, miłość, chęć pomocy nie robi wrażenia, a czasem nawet działa jak czerwona płachta na byka. I choć częściej trafiają pod nasze skrzydła dzieci chore, niepełnosprawne, zaburzone niż dzieci zdrowe. Dzieci, które fundują nam huśtawkę zmian nastroju, od nienawidzę cię po kochana mamusiu,od nie będę jadł tego g...na, aby za chwile powiedzieć,dziękuję że ugotowałaś taką pyszną zupkę, do której pomimo wiedzy, że ona jest i będzie nie potrafimy się przyzwyczaić. Dzieci które raz nas kochają, raz nienawidzą, raz są wzorem wszelkich cnót a za chwilę stają się obce, zimne z pustym, ciemnym spojrzeniem.

Czytaj także: Ta kampania na rzecz osób niepełnosprawnych porusza i zmusza do refleksji!

Pomimo wyzwisk, niszczenia naszego mienia, niestabilności emocjonalnej i ciągłego zastanawiania się jakie niespodzianki przyniesie jutro-kochamy to co robimy. Biorąc dziecko w pieczę,zwłaszcza niepełnosprawne,nieodwracalnie zmieniamy swoje życie. Jeden z opiekunów całkowicie rezygnuje z pracy zawodowej,aby zająć się dzieckiem,dziećmi. A dziecko chore całkowicie wyklucza nas z rynku pracy! Terapie, leczenie, rehabilitacja , a wcześniej diagnozowanie dziecka, to często ciężar nie do udźwignięcia. Pomimo satysfakcji z tego co robimy często musimy połknąć gorzką pigułkę. Gdyż wykańczają nas Ci,którzy zostali powołani do istnienia celem wspierania rodzin min. naszych,a może i nawet szczególnie naszych ze względu na specyfikę pracy jaką wykonujemy.

Narażając się na szykany, wyzwiska, niszczenie mienia, i bez zaplecza psychologicznego dla nas pracujących w tak uciążliwych warunkach 24h, nie mamy wsparcia. Nie mamy zrozumienia. Współpraca z urzędami jest większym hardkorem niż fundują nam nasze dzieciaki. Instytucje a dokładnie PCPR-y stworzone celem wspierania nas,pomagania nam,niejednokrotnie rzucają kłody pod nogi, a rodziny traktują jak zło konieczne i dorobkiewiczów.

Opiekujesz się dziećmi zaburzonymi, chorymi czasem poważnie niepełnosprawnymi, wykonując nieodpłatnie swoją pracę, ale kiedy starasz się zawalczyć o swoją przyszłość, bo kiedyś człowieku się zestarzejesz i stracisz możliwość powrotu na rynek pracy,zostaniesz ręką w nocniku, bez prawa do emerytury,bez opłaconych składek. A Twojej chwalebnej pracy w ramach wolontariatu nad skrzywdzonymi maluszkami nikt nie doceni. Być może nawet usłyszysz a gdzie Pani była przez te wszystkie lata???

Ustawa o pieczy zastępczej daje prawo rodzinie zastępczej do otrzymania umowy o prace po spełnieniu ustawowych przesłanek. Pomimo tego rodzinom odmawia się prawa do wynagrodzenia i ubezpieczenia, z absurdalnych powodów nie zabezpieczenia w budżecie środków,że dzieci z innych powiatów,że warunki mieszkaniowe nie taki,zmuszając rodziny do niepotrzebnych remontów,że żyje się w nieformalnym związku i powodów bez liku.

Dlaczego wiele rodzin rezygnuje, a nowe się nie pojawiają??? Bo instytucje powołane do pomagania nie pomagają, nie wspierają a dobro rodziny i w wielu przypadkach niepełnosprawnych dzieci przeliczają na cyferki w tabelkach budżetowych. Domy dziecka nie znikną, a rodzin zastępczych nadal będzie brakować bo dobro dziecka dzisiaj sprowadza się do drukowania ulotek, plakatów.

Dobro dziecka jest nie rentowne a pomoc rodzinom zastępczym nie popularna i nie atrakcyjna medialnie,jak konkursy powiatowe,imprezy muzyczne. Rodzicielstwo zastępcze i niepełnosprawność naszych podopiecznych jest nieatrakcyjna, niepopularna po co o niej mówić.

Rezygnujesz z pracy zawodowej, swój czas dostosowujesz do potrzeb dziecka,podporządkowując swoje życie jemu,specjalistom,rehabilitacji. Walczysz o lepsze jutro dla dziecka,pisząc niezliczone prośby do Fundacji aby zapewnić dziecku,dzieciom niezbędne turnusy rehabilitacyjne, bo pomoc jaką otrzymujesz od Państwa przy dziecku chorym na niewiele starcza. Nadal wszystko wykonujesz w ramach wolontariatu,bo jak stworzyłeś dziecku dom,pokochałeś je to możesz bezpłatnie się tej opiece poświęcić. Ale i Salomon z pustego nie naleje... Zapis w ustawie dający swobodę w działaniu urzędnikowi który kieruje się podobno dobrem dziecka i pozwala staroście na "może" podpisać umowę jest bardzo krzywdzący.

Tworzenie rodzin zastępczych należy do zadań starostów,ale to właśnie na poziomie samorządów zapomina się o możliwości porozumień między powiatowych w sytuacji kiedy rodzina jest z innego powiatu, a dziecko, dzieci z innego-co ma negatywny wpływ na zabezpieczenie interesów dziecka.
Biorąc pod uwagę swoje doświadczenia i kilkuletniej walki z urzędami mającymi pomagać ,wspierać rodziny zastępcze,dzisiaj bym się poważnie zastanowiła jaką podjąć decyzje. I to nie ciężka praca z dziećmi,zniszczone mienie czy wyzwiska są tego powodem. Powodem jest urzędnicza bezduszność i traktowanie Dobra dziecka jako dobrego hasła reklamowego pod którym się kryje. Wez dziecko, zasil nam statystyki i nic od nas nie chciej bo obrzydzimy ci codzienność.

Dzieci chore które zostały porzucone, szczególnie są bliskie mojemu sercu ale i wielu rodziców zastępczych. Co z nimi??? Rodzice zastępczy nie otrzymują zgody na przyjęcie takiego dziecka, zwłaszcza jak pochodzi z innego powiatu niż rodzina. Niedawno maluszek z zespołem Downa mógł trafić do rodziny- a trafił do ośrodka preadopcyjnego, tylko dlatego że PCPR-y odmówiły przyjęcia dziecka z innego powiatu pomimo chęci rodzin. Absurdalne powodu typu za małe mieszkanie,dziecko z innego powiatu itp. pozbawiło dziecko szans na rodzinę. Gdzie dobra wola urzędników?

Co z prawem jakie daje dziecku Konwencja Praw Dziecka pisząc w Preambule: "Dziecko dla pełnego i harmonijnego rozwoju swojej osobowości powinno wychowywać się w środowisku rodzinnym, atmosferze szczęścia, miłości i zrozumienia". Dobra wola,współczucie, empatia i odrobina serca urzędników,którzy powinni nas wspierać ze względu na służebne zadania jako pracowników samorządów i najwyższy standard usług dla lokalnej społeczności, może uratować niejedno dziecko.
Szukanie oszczędności kosztem najmłodszych, zwłaszcza tych chorych które powinny trafiać do rodzin a trafiają lub zostają w placówkach jest nieludzkie i powinno obciążyć sumienie tych którzy mają narzędzia do pomocy i wsparcia rodziny tego nie zrobią.

Los dzieci porzuconych jest niepewny-gdyż niepewny jest los rodzin zastępczych.
Zgodnie ze słowami Janusza Korczaka wzywam o Magna Charta Libertatis - o PRAWA DZIECKA min. do rodziny, szczęścia i poczucia bezpieczeństwa.

Z poważaniem:
Karolina Bąkowska"

Polska to nie jest kraj dla rodzin?

List pani Karoliny porusza temat rodzin zastępczych i wychowywania dzieci niepełnosprawnych, jednak niemal każdy rodzic może się zgodzić, że w Polsce brakuje wsparcia dla rodzin i dzieci. Program 500+, choć znacząco poprawił sytuację materialną tysięcy rodzin, nie rozwiązuje wszystkich problemów, z którymi zmagają się polscy rodzice. Apel pani Karoliny o "odrobinę serca, dobrą wolę, współczucie i empatię" to apel każdego rodzica, nie tylko rodzica zastępczego!

Zgadzacie się z tymi słowami? Piszcie w komentarzach!

Zobacz także: Znasz już książkę Doroty Zawadzkiej "Dziecko swoje prawa ma"?

Źródło: zlotow.naszemiasto.pl

Redakcja poleca

REKLAMA
Nasze akcje
częste oddawanie moczu u dziecka
Zakupy
Szukasz najlepszego nocnika dla dziecka? Sprawdź nasz ranking!
Współpraca reklamowa
Kobieta czyta książkę
Zakupy
Tej książce ufają miliony rodziców! Czy masz ją na półce?
Współpraca reklamowa
łojotokowe zapalenie skóry
Pielęgnacja
Test zakończony sukcesem! 99% osób poleca te kosmetyki
Współpraca reklamowa
Polecamy
Porady
Ile dać na Chrzest?
Święta i uroczystości
Ile dać na chrzest w 2024 roku? (ile od dziadków a ile od chrzestnej, chrzestnego i gości) 
Luiza Słuszniak
wierszyki o wiośnie
Gry i zabawy
Wiersze o wiośnie: piękne utwory znanych poetów i krótkie rymowanki dla dzieci
Ewa Janczak-Cwil
cytaty na komunię
Cytaty i przysłowia
Cytaty na komunię świętą: piękne i mądre, Jana Pawła ll, cytaty z Biblii
Joanna Biegaj
ospa u dziecka a wychodzenie na dwór
Zdrowie
Ospa u dziecka a wychodzenie na dwór: jak długo będziecie w domu? Czy podczas ospy można wychodzić?
Milena Oszczepalińska
chłopiec, dziecko, krzyk, złość
Wychowanie
Agresywne dziecko w przedszkolu: co robić, gdzie zgłosić?
Magdalena Drab
Cytaty na chrzest
Cytaty i przysłowia
Cytaty na chrzest: piękne sentencje i złote myśli z okazji chrzcin
Milena Oszczepalińska
Szkoła w Chmurze: kto może z niej skorzystać?
Edukacja
Szkoła w Chmurze: na czym polega, czy jest legalna i kto może z niej skorzystać?
Małgorzata Sztylińska-Kaczyńska
Przedszkolaki powinny się bawić, a nie ciągle uczyć
Edukacja
Przedszkolaki coraz częściej potrafią czytać i pisać, ale mają zaburzenia sensoryczne. Gdzie tkwi błąd?
Milena Oszczepalińska
dziecko ciągle choruje
Zdrowie
Dziecko ciągle choruje: nawracające zapalenie oskrzeli i infekcje gardła [CO ROBIĆ?]
Magdalena Drab
Pełne szpitale RSV
Aktualności
Lekarz mówi wprost: dziecko z RSV i z dusznością umrze, jeśli nie trafi do szpitala
Ewa Janczak-Cwil
wpływ telewizji na rozwój dziecka
Wychowanie
Wpływ telewizji na rozwój dziecka – negatywne i pozytywne skutki oglądania telewizji
Aneta Grinberg
morfologia u dzieci
Zdrowie
Morfologia u dzieci – jak czytać wyniki krwi [NORMY]
Ewa Janczak-Cwil
znieczulenie podpajęczynówkowe
Poród naturalny
Znieczulenie podpajęczynówkowe najczęściej stosowane podczas cesarskiego cięcia [zalety i wady]
Agnieszka Majchrzak
Urlop ojcowski
Prawo i finanse
Urlop ojcowski 2024: ile dni i ile płatny? Dokumenty i wniosek o urlop dla ojca
Magdalena Drab

Strefa okazji i inspiracji

REKLAMA