Pewna mama opublikowała na swoim profilu fotografię, na której karmi swoje dziecko piersią w miejscu publicznym – kawiarni. Chociaż zdjęcie otrzymało wiele polubień i pozytywnych komentarzy, na kobietę spadła także lawina krytyki.
Wiele internautek zarzucało jej „brak poczucia wstydu” oraz potrzebę uwagi i wykorzystywanie córki do zdobycia większej ilości „lajków”.
„Czy zostając matką tracisz poczucie przyzwoitości? To straszne”, „Ohydne”, „Popieram karmienie piersią, ale robienie tego publicznie jest brakiem szacunku dla ludzi wokół Ciebie. Przykryj się przynajmniej jakimś kocykiem lub szmatką, żeby ludzie nie czuli się tak niekomfortowo” – komentowały obserwatorki.
Część komentujących wzięła jednak stronę matki: „Ciesze się, że udostępniła to zdjęcie. Ludzie są niezadowoleni, kiedy matki karmią publicznie swoje dzieci, ale ja uważam, że to coś czego potrzebujemy. To jest zupełnie normalne i im więcej osób będzie to pokazywać, tym mniej osób będzie z tego powodu w szoku” – napisała jedna z obrończyń.
Jak widać, karmienie piersią w miejscach publicznych nadal jest tematem tabu. Część osób zarzuca matkom „nieprzyzwoite obnażanie się” i wymusza na nich poczucie wstydu przy wykonywaniu tej naturalnej czynności. Drudzy z kolei nie widzą w tym temacie niczego zdrożnego i dziękują odważnym kobietom za autentyczność. Zwolenników jednej i drugiej racji jest jednak bardzo wielu.
Czy kobiety powinny chować się w ustronnych miejscach bądź przykrywać ciało podczas karmienia piersią, czy może jednak nie ma się co wstydzić tak powszechnej i naturalnej czynności?
Źródło: Instagram, edziecko.pl
Zobacz też:
Wszystko pięknie, ale czasami karmienie piersią nie przychodzi łatwo. Ile mam, tyle historii! Niektórym z nas od pierwszego karmienia, tuż po porodzie, wszystko układało się dobrze, innym od początku było niełatwo. Redaktorki mamotoja.pl postanowiły podzielić się swoimi historiami – jakie trudności napotkały, co je zaskoczyło, czy udało się rozwiązać problemy? Mamy o karmieniu piersią Dla Dominiki początki karmienia piersią nie były łatwe. Szczególnie trudna była pierwsza doba po wyjściu ze szpitala: ból, nawał mleczny … Na szczęście dziewczyny – Dominika i jej córeczka, Marta – nie poddały się i udało im się kontynuować karmienie do pierwszych urodzin małej. Kasia bardzo chciała karmić piersią swoją córeczkę, Klaudię, ale po porodzie okazało się, że ma za mało pokarmu . Radzi innym mamom w jej sytuacji, żeby zwróciły się o pomoc do doradców laktacyjnych i próbowały walczyć o laktację, np. przy użyciu laktatora. Milena miała szczęście, udało jej się uniknąć problemów z laktacją. Jej córeczka, Marta, od razu ładnie ssała i nadal pije mleko mamy, bo obie dobrze się z tym czują. Weronika wskazała na trzy główne problemy z karmieniem piersią – ból fizjologiczny, nawał pokarmu i uwagi „życzliwych” – im dłużej karmiła, tym częściej słyszała pytania w stylu: „To ty jeszcze karmisz? Po co ci to?”. Jak sama mówi – przetrwała to wszystko, nie dała się, karmiła Natę długo i jest z tego dumna. Zobacz też: Poradnia laktacyjna Kalendarz rozwoju niemowlaka Co jeść, gdy karmisz piersią?
Kawa pita z umiarem ma korzystne skutki dla zdrowia. Spożywana w rozsądnych ilościach poprawia koncentrację i pamięć. Pozytywnie oddziałuje na układ nerwowy, stymulując wytwarzanie dopaminy, czyli hormonu, który nakręca i pobudza do działania. Ponadto kawa zawiera sporo antyoksydantów neutralizujących wolne rodniki, które w nadmiarze powodują wiele poważnych chorób (m.in. raka). A co w przypadku, kiedy kawa pita jest w trakcie laktacji? Czy w ogóle można ją pić, karmiąc piersią? Jak oddziałuje na dziecko? Rozwiewamy wszelkie wątpliwości. Spis treści: Czy karmiąc piersią, można pić kawę? Czy kawa przenika do mleka? Kawa rozpuszczalna a karmienie piersią Kawa bezkofeinowa a karmienie piersią Kawa a karmienie piersią – kawa zbożowa Kawa zielona a karmienie piersią Wpływ kawy na dziecko Czy karmiąc piersią, można pić kawę? Picie kawy w nieograniczonej ilości nie jest wskazane w przypadku karmiących mam. Jeśli nie możesz żyć bez kawy, a karmisz piersią, jedna, maksymalnie dwie filiżanki niezbyt mocnej kawy dziennie (najlepiej z mlekiem) muszą wystarczyć. Dopuszczalna ilość kofeiny w diecie karmiącej mamy, podobnie jak w przypadku kobiet ciężarnych to maksymalnie 300 mg na dzień. Jedna filiżanka zwykłej kawy w uśrednieniu zawiera ok. 130 mg kofeiny. Idąc tym tropem, w trakcie karmienia piersią powinnaś ograniczyć się do dwóch kaw dziennie. Kofeina wypita w kawie przez mamę najmocniej wpływa na dzieci do ukończenia przez nie trzeciego miesiąca życia. W przypadku noworodków i młodszych niemowląt dopuszczalne 300 mg kofeiny może okazać się zbyt dużą ilością. W tym momencie życia dziecka warto ograniczyć kawę do minimum lub całkowicie z niej zrezygnować. Niemowlęta powyżej trzeciego miesiąca życia są już mniej wrażliwe na kofeinę. Dlaczego w czasie...
Karmienie piersią jest traktowane w różny sposób w zależności od kraju, czy społeczeństwa. Kiedyś niewyobrażalne było, by kobieta w miejscu publicznym pokazała pierś. Dziś staje się to powoli normą, choć niektórzy uważają, że czasem ociera się to o ekshibicjonizm. To co jednych rozczuli, na pewno innych oburzy. Kobieta karmiąca piersią, która wstawia swoje zdjęcie na portal społecznościowy, musi spodziewać się zażartej dyskusji na ten temat. I musi spodziewać się tylu zwolenników, co i przeciwników. "Kiedy jesteś na weselu, masz na sobie piękną elegancką sukienkę i wysokie szpilki, a twoje dziecko jest głodne... no cóż, nie chrzań, tylko je nakarm! To do wszystkich, którzy mają z tym problem. Karmiłam także dziecko w kościele, w czasie ceremonii. Tutaj w Niemczech jest to normalne, ludzie nie widzą w tym problemu. Nic wstydliwego i złego. Przecież po to Bóg mi dał biust, żebym mogła nakarmić dziecko". Taki wpis odnaleźliśmy pod zdjęciem pięknej kobiety i jej dzidziusia. Czy Wy potrafiłybyście tak? Gdzie są granice dobrego smaku? Czy inni goście mogli poczuć się niezręcznie siedząc z nią przy wspólnym stole?A może wręcz przeciwnie, powinno się traktować karmienie piersią jako coś oczywistego i nie robić z tego medialnej afery? Być może kobiecie ze zdjęcia chodziło o ważne przesłanie, by inne mamy nie czuły że publiczne karmienie to coś złego. A może to tylko pogoń za chwilą sławy... Same oceńcie! Przeczytaj koniecznie: Od kiedy karmienie piersią nie jest obsceniczne? - stanowisko Facebooka.
