„Moje dziecko zachowuje się jak dzikus. Wstydzę się, więc na urlopie unikam knajp” [LIST DO REDAKCJI]
Mam wrażenie, że tylko mnie coś takiego spotyka! Zawsze to samo – moja córka nie umie się zachować wśród ludzi, wszyscy się na nas gapią, a ja mam ochotę zapaść się pod ziemię. Inne dzieci jakoś normalnie chodzą z rodzicami do restauracji, bawią się na deptakach i na plażach. A Nelka zawsze coś wykombinuje!
- redakcja mamotoja.pl
„Moja córka ma 4 lata i wygląda niepozornie. Chudziutka, ładna dziewczynka, zwykle uśmiechnięta... Kto ją spotyka, to się zachwyca, a ja? Modlę się, tylko żeby nie zrobiła afery! Krew mnie zalewa na samo wspomnienie naszego ostatniego wyjazdu.
Pojechałam z Nelką nad morze i wróciłam wymęczona jak nigdy. Cały urlop spędziłam na ukrywaniu się przed ludźmi i szukaniu miejsc, w których będziemy mogli normalnie zjeść albo skorzystać z uroków plaży. Sami! Bo przed innymi ludźmi zwyczajnie mi wstyd.
Nela przy mnie zachowuje się w miarę normalnie, czasem pomarudzi, jak to dziecko. Ale przy ludziach dostaje jakiegoś świra! Zabrałam ją do knajpy, to zaczęła wrzeszczeć i rzucać makaronem w innych gości. Poszliśmy na plażę, to darła się jak opętana i kopała piasek na plażowiczów. Uciekłam stamtąd! Dlaczego nie potrafi siedzieć i jeść albo bawić się jak normalne dziecko?
Nie umiem nad nią zapanować! Jakoś nie zauważyłam, żeby inni rodzice mieli taki problem. Dzieci czasem popłaczą, ale wszystko mieści się w jakiejś normie. Dlaczego moja córka tak wariuje? Może to moja wina? Może popełniłam błąd, bo byłam za bardzo pobłażliwa? Pozwalałam jej na zbyt wiele? Wstyd mi, bo wygląda na to, że wychowałam dzikusa.”
Marianna
Zobacz też:
- Ojciec porzucił dzieci w lesie. Odnalazł je policjant
- TikTok przyczynia się do śmierci dzieci. Rodzice składają pozew
- 9-latka topiła się przydomowym basenie. Jej stan jest ciężki