
Naukowcy z Dartmouth-Hitchcock Medical Center (USA) postanowili jako pierwsi przeanalizować, jak reklamy produktów spożywczych wpływają na przedszkolaki. Okazuje się niestety, że w większości przypadków, to dzieci decydują, co dla nich będzie dla nich najlepsze, właśnie na podstawie tego, co widzą w telewizji.
Miseczka pełna mleczka
Śniadanie jest bardzo ważnym posiłkiem. Powinno być zdrowe i sycące, ale także dostarczać energii na pierwszą połowę dnia. Dla wielu rodziców jest to jednak duży problem. Często ulegają, godząc się na menu zaproponowane przez dziecko, by tylko "coś zjadło", a jeśli prosi o mleko – są zachwyceni! Badacze z Dartmouth-Hitchcock Medical Center postanowili sprawdzić, jak maluchy podejmują swoje decyzje.
Kup mi mamo!
Choć badania dotyczą amerykańskiego rynku, to i u nas nie da się nie zauważyć reklam spożywczych skierowanych do dzieci. Nie można zapominać o tym puszczając kanały z bajkami. To, co widzą dzieci ma olbrzymi wpływ na to, co chcą jeść. – Nachalny marketing żywności o wysokiej zawartości cukru ukierunkowany na dzieci sprawia, że rodzicom trudno jest kształtować zdrowe nawyki żywieniowe u swoich dzieci. Naszym zdaniem należy podjąć działania na poziomie systemowym, aby chronić dzieci przed marketingiem żywnościowym oraz móc lepiej kontrolować jakość produktów spożywczych kierowanych do najmłodszych. A my, jako rodzice, możemy wybierać takie kanały, na których nie ma reklam dla dzieci – wyjaśnia dr Jennifer Emond, główna autorka badania. Zdaniem specjalistki zmniejszenie obrotu produktami wysokosłodzonymi dla dzieci może skutecznie poprawić jakość ich diety oraz zmniejszyć ryzyko otyłości i powiązanych z nią chorób przewlekłych.
Cukier czai się wszędzie
Nawet jeśli rodzice unikają batoników i cukierków, nie zawsze czytają etykiety. Kupując produkty dla dzieci, są przekonani, że kupują coś zdrowego. Tymczasem wiele z nich jest dosładzanych. Zawierają one znaczne ilości cukru w postaci sacharozy, dekstrozy, melasy, czy syropu glukozowo-fruktozowego, za którymi kryją się jedynie szkodliwe puste kalorie. Choć cukier harmonizuje ciało i umysł, wzmacnia i odpręża organizm, wspiera zdolność skupiania i uwagi, ale niemożna go spożywać zbyt dużo. W nadmiarze prowadzi do otyłości, cukrzycy, próchnicy i wielu innych chorób. Czy wiesz, że norma spożycia cukru dodanego dla 2-3-latka to zaledwie 17 gramów dziennie, czyli ok. 4 łyżeczek? Nawet jeśli nie dajesz cukierków, to jogurty smakowe, soczki, wody smakowe, drożdżówki, płatki śniadaniowe - to wszystko zawiera cukier!
Badanie „Kompleksowa ocena sposobu żywienia dzieci w wieku 13-36 miesięcy w Polsce", które przeprowadzono na grupie 400 maluchów, wykazało, że już 90 proc. dzieci je za dużo soli, a 80 proc. spożywa za dużo cukru. Natomiast dieta maluchów jest zbyt uboga w wapń i witaminę D. Nadwagą i otyłością, dotknięte jest już niemal co czwarte dziecko między 13. a 36. miesiącem życia. Wśród starszych dzieci – prawidłową wagą nie może się pochwalić co piąty uczeń w wieku 7-18 lat. Polskie dzieci tyją szybko, a wystarczy tak niewiele, by to zmienić!
Źródło: eurekalert.org, interia.pl
Zobacz także: