Niepokojąco wzrasta liczba osób objętych kwarantanną. Na czym dokładnie polega kwarantanna i ile trwa?

U kobiet w ciąży zachodzą różne fizjologiczne zmiany dotyczące układu odpornościowego, co może wpływać na ich większą podatność na zakażenia układu oddechowego, w tym koronawirusa - twierdzą lekarze. Na podstawie statystyk dotyczących analogicznej sytuacji w przypadku wirusów SARS, MERS oraz grypy stwierdzono, że kobiety w ciąży mogą mieć większe ryzyko ciężkiego przebiegu choroby lub śmierci z powodu choroby w porównaniu z innymi osobami. Warto jednak dodać, że oficjalnych statystyk dotyczących przebiegu koronawirusa u kobiet ciężarnych jeszcze nie opublikowano. Czy płód ciężarnej kobiety, która jest zakażona koronawirusem, jest narażony na niekorzystne następstwa? Wszystkie przypuszczenia dotyczące koronawirusa powodującego COVID-19 u kobiet w ciąży wysnuwa się na podstawie zakażeń innymi wirusami jak SARS i MERS, ponieważ nie ma jeszcze oficjalnych danych dotyczących przebiegu COVID-19 u kobiet w ciąży. I tak na podstawie wirusów SARS i MERS zaobserwowano przypadki utraty ciąży przez poronienie lub urodzenie martwego dziecka. Warto także wiedzieć, że wysoka temperatura podczas pierwszego trymestru ciąży może zwiększać ryzyko wystąpienia wad wrodzonych. Czy koronawirus u kobiety w ciąży może przenieść się na płód lub noworodka? COVID-19 przenosi się głównie przez bezpośredni kontakt z osobą zakażoną, najczęściej drogą kropelkową. Nie wiadomo, czy kobieta w ciąży chora na COVID-19, może przenieść zakażenie na płód lub noworodka podczas ciąży, porodu lub po nim. Ponadto, dane na temat przenoszenia się innych koronawirusów (MERS, SARS) z matki na płód lub noworodka są ograniczone, więc w tym przypadku specjaliści unikają porównań. źródło: mp.pl Zobacz także : Koronawirus a maski. Czy na pewno mamy je nosić? Koronawirus w Europie. Co kupić na wypadek katastrofy? Czy koronawirus przenika przez łożysko?

Pozytywny wynik badania na obecność koronawirusa w Polsce Ministerstwo Zdrowia otrzymało dziś w nocy: - Jest to pacjent w woj. lubuskim , ze szpitala w Zielonej Górze, czuje się dobrze. Wszystkie procedury zadziałały tak, jak powinny zadziałać — powiedział minister Łukasz Szumowski na zorganizowanej w trybie pilnym konferencji. Pacjent Zero w Polsce Pacjent po powrocie z Niemiec sam zgłosił się do lekarza. Badania mężczyzny, którego dane objęte są tajemnicą, rozpoczęły się w południe we wtorek. Wyniki potwierdzające koronawirusa przyszły nocą. Pacjent przebywa w szpitalu zakaźnym w Zielonej Górze . Wiadomo, że nie jest  z grupy ryzyka (czyli: podeszły wiek i współwystępujące choroby). Osoby, które miały z nim kontakt objęto domową kwarantanną. Czytaj: Większość chorych na koronawirusa zdrowieje Mężczyzna przechodzi zarażenie łagodnie. Na konferencji w urzędzie marszałkowskim w Zielonej Górze dr Jacek Smykał powiedział: - Dzisiaj nie gorączkuje, pokasłuje, ale czuje się bardzo dobrze. Wykonamy kontrolne badania, kiedy wyniki badań będą negatywne, puścimy pacjenta do domu. Jest cała kwestia kwarantanna rodziny, która jest teraz w domu i oczywiście wszystkie kontakty związane z jazdą autobusem, którym ten pacjent przyjechał z Niemiec. Ministerstwo Zdrowia uspokaja - Mamy zabezpieczone środki transportowe i mamy zabezpieczone środki finansowe — mówił Minister Zdrowia na konferencji prasowej 27 lutego 2019. - Jesteśmy gotowi. Napięliśmy łuk, mamy cięciwę napiętą w tej chwili, kwestia jest zwolnienia tej cięciwy, jak pojawi się koronawirus. Dzisiaj dodaje: - Radzę dokładnie to samo, co radziłem wczoraj i dwa tygodnie temu: zachować zdrowy rozsądek, spokój. Mówiliśmy, że ten wirus prędzej czy później się pojawi i tak się stało. Mówiliśmy, że poinformujemy państwa, gdy to się zdarzy i tak zrobiliśmy. Należy zachowywać higienę, myć...