Reklama

Już niedługo Olga Frycz po raz drugi zostanie mamą. Gwiazda powoli przygotowuje się na nadejście maluszka, co można zaobserwować na jej profilu na Instagramie. Ostatnio podzieliła się z fanami wzruszającą relacją, podczas której robi przegląd ubrań po pierwszej córce, Helenie, dla drugiej córki.

Reklama

„Zaczęłam przeglądać rzeczy po Helence. Robię selekcję i te najmniejsze będę zaraz prać i prasować. Jeszcze sporo czasu zostało do porodu, ale zabieram się za to, póki mam siłę. Nie ukrywam, że przeglądanie tych rzeczy sprawia mi ogromną radość” – cieszyła się Olga Frycz na Instastories.

Olga Frycz ma sentyment do ubrań Helenki

Mogłoby się wydawać, że aktorka pochwali się markowymi ubraniami od topowych projektantów, z najwyższej półki. Tymczasem zaprezentowała rzeczy, na które może pozwolić sobie większość z nas – ubrania z lumpeksów czy z Tesco. Ma nawet takie, w których sama chodziła jako niemowlę!

„Mam np. takie wdzianko, w którym Helenka wyszła ze szpitala. Kupiłam je w second-handzie za 30 groszy” – mówiła aktorka, prezentując dziecięcy bodziak. Pokazała kolorowe T-shirty kupione w Tesco, bluzkę i sweterek, które mają 34 lata.

Instagram

Olga Frycz ma do wielu ubrań dziecka ogromny sentyment. Przyznała, że nawet kiedy wyrośnie z nich druga córka, zostawi je sobie na pamiątkę. Mimo że to ubrania z drugiej ręki, takie, które dostały drugie życie, albo były kupione za niewielkie pieniądze w sieciówce, prezentują się doskonale!

Wy też macie takie ubrania po maluchach, których nigdy nie oddacie?

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama