Piękny gest Małgorzaty Kożuchowskiej. Wręczyła laptopy potrzebującym dzieciom

Z pomocy Funduszu Alimentacyjnego mogą korzystać ci rodzice, którzy samodzielnie wychowują dzieci i jednocześnie nie otrzymują alimentów zasądzonych przez sąd. Tak się dzieje np. wtedy, gdy drugi z rodziców nie wywiązuje się z obowiązku alimentacyjnego, a egzekucja komornicza jest bezskuteczna. Warunkiem wypłaty świadczenia z funduszu jest też odpowiednio niski dochód – do tej pory pomoc trafiała do rodzin, w których dochód na jednego członka rodziny nie przekraczał 800 zł. Aby poszerzyć krąg rodziców uprawnionych do pobierania alimentów i w ten sposób wesprzeć rodziny podczas pandemii koronawirusa, Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zapowiedziało zmiany w prawie alimentacyjnym w ramach tarczy antykryzysowej 3.0. Alimenty z Funduszu Alimentacyjnego: jaki będzie próg dochodowy? Nowe zasady przyznawania alimentów z Funduszu Alimentacyjnego mają wspomóc samodzielnych rodziców, którzy dotychczas nie mogli skorzystać ze świadczenia z powodu zbyt wysokich zarobków. To często także rodzice, którzy w wyniku pandemii stracili pracę lub obniżono im pensje. Wraz z wejściem w życie zapisów tarczy antykryzysowej 3.0 zmienią się kryteria przyznawania alimentów, a próg dochodowy zostanie podniesiony z 800 zł na 900 zł. Dzięki temu więcej samotnych rodziców zyska prawo do alimentów. Uwaga, podstawą do wypłaty alimentów z Funduszu Alimentacyjnego jest bezskuteczna egzekucja należnych alimentów na dziecko zasądzonych przez sąd, np. od drugiego rodzica. Bezskuteczna egzekucja musi dotyczyć co najmniej dwóch ostatnich miesięcy, w czasie których nie wyegzekwowano całości należnej kwoty z tytułu bieżących i zaległych alimentów. Co oznacza zasada „złotówka za złotówkę"? Rodziny, w których próg dochodowy był przekroczony (nawet o kilka złotych), nie miały do tej pory prawa do otrzymywania alimentów z Funduszu. Teraz tarcza antykryzysowa ma gwarantować, że...

Do dramatu doszło w nocy ze środy na czwartek w jednym z domów w gminie Babice w powiecie chrzanowskim – ustalił reporter radia RMF FM. Służby policyjne zaalarmowała babcia dziewczynki, która około południa w czwartek pojawiła się w mieszkaniu i odkryła zwłoki 5-latki i ranną 41-letnią matkę. Śmierć 5-letniej dziewczynki, ranna mama w szpitalu Według ustaleń dziennikarza RMF FM matka miała najpierw udusić śpiącą 5-letnią córkę, a następnie próbowała popełnić samobójstwo, podcinając sobie żyły. Matka dziecka trafiła do szpitala. Ma obrażenia ciała, ale jej życiu nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo. Jest także na obserwacji psychiatrycznej. Mama pod opieką psychiatrów „Ustalamy okoliczności tej tragedii. Matka dziecka trafiła do szpitala, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, w tej chwili jest na obserwacji psychiatrycznej" – powiedział rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie Sebastian Gleń. Jej stan zdrowia nie pozwala na przesłuchanie. Na tym etapie śledztwa nie wiadomo co było przyczyną tragedii, która pchnęła mamę dziecka do tak wstrząsającego czynu. Policja prowadzi czynności operacyjne i ze względu na dobro śledztwa nie udziela na razie żadnych informacji. W domu, w którym doszło do tragedii, mieszkały dwie rodziny. Funkcjonariusze przesłuchują osoby, które mogą znać szczegóły dramatu. Śledztwo w sprawie prowadzić będzie Prokuratura Rejonowa w Chrzanowie. Źródło; gazeta.pl, radiokrakow.pl Zobacz także: Jesteś ciągle zła, krzyczysz? Możesz być chora! Młode mamy cierpią, ale bardzo niechętnie o tym mówią 6 faktów o depresji u kobiet - objawy i leczenie

Dziecko pozostawiono w oknie życia w Legionowie w nocy z czwartku na piątek. Nowo narodzoną dziewczynkę odnalazły siostry zakonne ze Zgromadzenia Sióstr Urszulanek N.M.P. z Gandino i od razu powiadomiły policję. Wcześniej nadały noworodkowi imię – Marysia. Co dalej z noworodkiem z okna życia? Zawsze gdy dziecko trafia do okna życia, włącza się alarm, dzięki któremu noworodek natychmiast otrzymuje pomoc. Zakonnice z Legionowa, które znalazły dziewczynkę w tzw. „kapliczce życia", wezwały policję, a ta zawiozła dziewczynkę do szpitala. Marysia nie miała na ciele żadnych śladów przemocy ani innych obrażeń czy objawów chorób. Zdrowe dziecko z okna życia trafi później do pogotowia opiekuńczego, a stamtąd do ośrodka adopcyjnego . Siostrom zakonnym za ich czujność i opiekę nad oknem życia podziękował prezydent Legionowa, Roman Smogorzewski.   Czy matka może wrócić po dziecko zostawione w oknie życia? W ośrodku adopcyjnym dziecku wyrabiany jest  akt urodzenia , ale matka wciąż może zgłosić się po niemowlę. Jeśli tego nie zrobi, sąd wyda zezwolenie na adopcję. Tym samym kobieta na zawsze straci szansę na kontakt z dzieckiem, bo maluszki porzucone w oknach życia nie mogą w przyszłości poznać danych osobowych swoich mam. Z kolei kobiecie, która zostawiła dziecko w oknie życia, nie grożą żadne konsekwencje karne, o ile maluch był w dobrym stanie fizycznym (w świetle prawa nie jest to porzucenie dziecka).  Dzieci w oknach życia W Polsce do okien życia trafiają zarówno noworodki, jak i starsze dzieci . Niektóre mają kilka miesięcy, ale zdarza się, że rodzice postanawiają zostawić dziecko roczne lub prawie dwuletnie! W maju br. porzucono trzymiesięczną dziewczynkę we Włocławku i nowo narodzonego chłopca w Warszawie. Od początku funkcjonowania okien życia znaleziono w nich niemal 100 dzieci. Zobacz też: Jakie prawa i przywileje ma...