
Kilka dni temu pojawiła się informacja o awarii w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej na Ukrainie. Część rodziców w Polsce wpadła w panikę, czytając wiadomości przekazywane na niektórych forach internetowych oraz przez łańcuszek sms-ów. Zaczęli na własną rękę kupować i podawać dzieciom płyn Lugola.
Czytaj też: Leczenie z dr. Google
W Polsce nie ma radioaktywnej chmury
- Sprawdziliśmy wszystkie polskie i zagraniczne źródła informacji z agencji atomistyski. Wszystkie potwierdziły, że nie ma żadnego zagrożenia: ani na Ukrainie, ani tym bardziej w Polsce. Nie ma żadnego ryzyka powtórki z Czernobyla - mówi dr Paweł Grzesiowski, pediatra i ekspert w dziedzinie profilaktyki zakażeń.
Według informacji zamieszczonych na stronie internetowej Państwowej Agencji Atomistyki nie ma żadnego zagrożenia radiacyjnego na terenie elektrowni jądrowej na Ukrainie, jak i poza nią. Tym bardziej nie ma go w Polsce.
Płyn Lugola może spowodować niedoczynność tarczycy
Płyn Lugola to wodny roztwór czystego jodu w jodku potasu. Po katastrofie w 1986 roku w elektrowni jądrowej w Czernobylu płyn Lugola podawano wszystkim bezpłatnie - szczególnie dzieciom. Miało to zapobiec wchłanianiu radioaktywnego izotopu jodu.
Po latach okazało się, że podawanie płynu Lugola było wówczas zbędne (przyznał to prof. Zbigniew Jaworowski z Centralnego Laboratorium Ochrony Radiologicznej w Warszawie, który uprzednio rekomendował jego podawanie).
- Płyn Lugola nie jest obojętny dla zdrowia. Powoduje na długi czas zablokowanie pracy tarczycy, a to z kolei powoduje jej "zamknięcie" na jod z zewnątrz. Tarczyca nie jest w stanie produkować hormonów, które są niezbędne dla prawidłowego rozwoju dziecka. Może to spowodować upośledzenie rozwoju dziecka - tłumaczy dr Grzesiowski. - Podanie płynu Lugola może spowodować trwałe skutki - niedoczynność tarczycy.
Płyn Lugola a choroby tarczycy po Czernobylu
Tak właśnie stało się po katastrofie w Czernobylu. Dopiero po latach okazało się, że podawanie płynu Lugola mogło przyczynić się do pojawienia się w późniejszym okresie dużej ilości chorób tarczycy. - Nikt wówczas nie wyliczał dawki, jaką może dostać dziecko, nie dostosowywał jej do masy ciała dziecka - dodaje dr Grzesiowski.
Obecnie podawanie płynu Lugola dziecku jest całkowicie zbędne, bowiem w Polsce nie ma zagrożenia. – Rodzice muszą zdać sobie sprawę z tego, że podawanie bez kontroli lekarza płynu Lugola może niekorzystnie wpłynąć na zdrowie dziecka, nawet na całe życie - dodaje dr Grzesiowski.
Czytaj też: Czy Polska kocha dzieci?

Jod w ciąży jest równie ważny jak kwas foliowy. Niestety nie wszystkie przyszłe mamy wiedzą, że potrzebuję dodatkowych ilości tego pierwiastka. Razem z ginekologiem, dr n. med. Bożeną Kowalską , wyjaśniamy, do czego jest potrzebny, gdzie go szukać i w jakich ilościach przyjmować. Do czego potrzebny jest jod? Jod to bardzo ważny pierwiastek, który wpływa na pracę tarczycy . Gruczoł ten produkuje dwa ważne dla funkcjonowanie organizmu hormony – trójjodotyroninę (T3) tyroksynę (T4). Sporo od nich zależy, m.in. dobra kondycja, odporność na stres, prawidłowa praca serca, utrzymanie odpowiedniej wagi, a także ładny wygląd (stan skóry, paznokci i włosów). Jeśli spodziewasz się dziecka, rola jodu rośnie jeszcze bardziej. Jest potrzebny nie tylko do prawidłowej pracy tarczycy mamy, ale również i dziecka. Dlatego potrzebujesz tego pierwiastka jeszcze więcej. Niedobór jodu w ciąży może prowadzić do: problemów z utrzymaniem ciąży niedoczynności tarczycy u dziecka zaburzeń neurologicznych u noworodka upośledzenia umysłowego dziecka rozwoju ADHD Jeśli przyszła mama otrzymuje za mało jodu, u dziecka po narodzinach może ujawnić się niedoczynność tarczycy. Skutkiem tego są nie tylko zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu, ale także m.in. ADHD czy upośledzenie umysłowe (jod wpływa na inteligencję dziecka). Ile jodu powinna dostawać kobieta w ciąży? Norma dla kobiety w ciąży wynosi około 250 mikrogramów jodu na dobę. 150 µg przyszła mama powinna przyjąć w tabletkach wraz z preparatem witaminowo-mineralnym dla kobiet w ciąży. Pozostałą porcję (100 µg) z pożywienia. Witaminy dla ciężarnych są dostępne bez recepty, ale nie suplementuj jodu na własną rękę. O dodatkowych dawkach tego pierwiastka decyduje lekarz – jod przenika przez łożysko , jego nadmiar może skutkować niedoczynnością tarczycy u dziecka....

Badanie TSH w ciąży to jeden z ważniejszych pomiarów. Jest to badanie z krwi, które pomaga wykryć ewentualne choroby tarczycy u przyszłej mamy. Jeśli okaże się, że wynik nie mieści się w określonych normach, ciężarna kierowana jest do endokrynologa, by rozpocząć leczenie. Zbyt niskie lub podwyższone TSH w ciąży oznacza, że tarczyca ciężarnej nie produkuje optymalnej ilości hormonów. Rozwój płodu może być wówczas nieprawidłowy. TSH w ciąży: Normy TSH w ciąży Niskie TSH w ciąży Wysokie TSH w ciąży Normy TSH w ciąży Badanie TSH pomaga ocenić, jak pracuje tarczyca. TSH to hormon wytwarzany przez przedni płat przysadki mózgowej. Od jego poziomu zależy wydzielanie hormonów tarczycy (trójjodotryniny – T3 i tyroksyny – T4). Dlatego gdy w badaniu krwi poziom TSH jest nieprawidłowy, dodatkowo zleca się badanie wolnych hormonów tarczycy (fT3 i fT4). Badanie TSH wykonuje się z krwi na czczo, a wynik może wskazywać na niedoczynność lub nadczynność tarczycy. Najlepiej zrobić badanie TSH przed ciążą. W czasie ciąży zaś bada się poziom TSH niedługo po zapłodnieniu – do 10. tygodnia. Wychwycenie podwyższonego lub zbyt niskiego stężenia TSH na początku ciąży daje szansę na skuteczne leczenie i lepszy rozwój dziecka. W ciąży poziom TSH może różnić się od tego sprzed zapłodnienia. Normy dla zdrowego dorosłego człowieka mieszczą się w przedziale od 0,27 do 4,2 mj/l. U ciężarnych natomiast są one nieco zmienione i zależą od trymestru ciąży . Jaki poziom TSH jest prawidłowy w ciąży? TSH w pierwszym trymestrze ciąży nie powinno być wyższe niż 2,3 mIU/l; TSH w drugim trymestrze ciąży nie powinno być wyższe niż 3,1 mIU/l; TSH w trzecim trymestrze ciąży nie powinno być wyższe niż 3,5 mIU/l. Niskie TSH w ciąży Dość często zdarza się, że u ciężarnej pojawia się nadczynność...

Dziś już nie zawsze trzeba czekać z rozpoczęciem leczenia maleństwa aż do momentu jego przyjścia na świat. Rozwój techniki ultradźwiękowej sprawił, że można bezpośrednio oglądać płód podczas badania ultrasonograficznego i wykryć ewentualne wady jeszcze przed narodzeniem. Także inne badania prenatalne ( amniopunkcja czy biopsja kosmówki) pozwalają na wczesne wykrycie zaburzeń metabolicznych u dziecka. Pierwsze sukcesy w leczeniu płodu Operacje płodu zakończone sukcesem zaczęto przeprowadzać na początku lat 80. ubiegłego wieku. W ten sposób leczy się wrodzoną przepuklinę przeponową, duże guzy płodu i przepuklinę-rozszczep kręgosłupa. Zabiegi takie wymagają współdziałania zespołu specjalistów: położnika, ultrasonologa, neonatologa, chirurga dziecięcego, genetyka, neurologa i kardiologa. Decyzja o leczeniu dziecka w łonie matki, może zostać podjęta, gdy: l ekarze dokładnie poznali przebieg choroby dzięki seryjnym badaniom USG , a w badaniach eksperymentalnych ustalono jej mechanizm, zalety i wady postępowania przedyskutowano z lekarzami-konsultantami, rodzicom przedstawiono możliwie dokładnie oraz rzetelnie zalety i wady proponowanego postępowania. Dzięki stale doskonalonym metodom diagnostycznym (znacznie lepsze aparaty USG, szersze zastosowanie rezonansu magnetycznego) staje się możliwe coraz wcześniejsze rozpoznawanie wad u jeszcze nienarodzonych dzieci. Natomiast postęp w dziedzinie techniki chirurgicznej (coraz precyzyjniejsze urządzenia optyczne i narzędzia chirurgiczne) umożliwia podejmowanie endoskopowego leczenia płodu (fetoskopia operacyjna), co zmniejsza ryzyko powikłań towarzyszących operacjom. Sposoby leczenia płodu Przede wszystkim przyszłej mamie można podawać leki. Tak postępuje się głównie w przypadkach zaburzeń rytmu serca u nienarodzonego dziecka oraz niektórych zmian metabolicznych. Podawanie odpowiednich...