Zanim dasz dziecku do ręki telefon...
Rodzice pozwalają dzieciom bawić się telefonem, nie wiedząc, że taka zabawa może grozić porażeniem prądem i oparzeniami! Przeczytaj historię Gabbie, która doznała oparzeń korzystając z ładującego się telefonu.
Kilkulatkowie świetnie znają się na telefonach, służą im głównie do gier i korzystania z aplikacji. Rodzice, chcąc zająć dziecko i mieć chwilę na domowe obowiązki lub pracę, dają dziecku tablet lub smarfton „do zabawy”. Zdarza się, że telefon w rączkach trzymają już niemowlaki! Maluchy mogą się uzależnić, a relacje z rodzicami mogą ulec pogorszeniu. Zagrożeniem jest także… sam telefon!
13-latka z oparzeniami drugiego stopnia
Przykładem jest Gabbie Fedro, amerykańska 13-latka, która została porażona prądem, gdy korzystała ze swojego telefonu komórkowego. Telefon był w tym czasie podłączony do prądu i ładował się. Dziewczynka doznała oparzeń drugiego stopnia – ma poparzoną szyję, kark i część pleców. „To najgorsze uczucie na świecie, widzieć swoje dziecko wyjące z bólu i nie mieć pojęcia, jak mu pomóc. Minęło pięć minut, zanim Gabbie zaczęła mówić, co się stało.” – mówi mama dziewczynki, która usłyszała krzyk i przybiegła do pokoju.
Telefon może wybuchnąć
Jeden ze specjalistów ds. bezpieczeństwa przyznaje, że dziewczynka miała dużo szczęścia. W takich przypadkach zdarza się, że bateria telefonu przegrzewa się i wybucha! To nie pierwszy przypadek porażenia prądem w czasie używania telefonu komórkowego. W 2010 roku kilkulatek w stanie Colorado w USA doznał oparzeń trzeciego stopnia po tym, jak włożył do buzi kabel podłączony do komputera!
Jak zmniejszyć ryzyko porażenia prądem?
- Nie pozwalaj dziecku bawić się telefonem, kiedy jest podłączony do prądu. Ty też z niego nie korzystaj!
- Gdy zgubisz ładowarkę lub baterię, nie kupuj taniego zamiennika! Idź do salonu producenta telefonu i kup ładowarkę – dzięki temu zyskasz nie tylko gwarancję na sprzęt, ale również pewność, że ładowarka jest dopasowana do telefonu.
- Podczas ładowania, odłóż telefon w bezpieczne miejsce, tak aby dzieci nie miały do niego dostępu.
Polecamy: Kiedy kupić dziecku telefon?