Przygarnęli psa, a on w nietypowy sposób okazał wdzięczność

Każdy etap życia dziecka jest dla rodziców tak samo trudny, zaskakujący i wspaniały. Gdy maluch zaczyna biegać, zadawać setki pytań i samodzielnie się ubierać, zaczynasz tęsknić za czasami, gdy słodko spał w łóżeczku... 1. Radosne okrzyki Kilkulatki też potrafią okazywać radość, ale niemowlęce okrzyki zachwytu są niepowtarzalne. Malucha ogarnia nagła fala szczęścia, którą musi się podzielić, nic go nie ogranicza. Głośne, radosne piski, bez żadnego ostrzeżenia, całkowicie roztapiają serca mam. 2. Łatwiejsze podróżowanie Z kilkulatkiem musisz mieć oczy dokoła głowy. Szybko się nudzi, cały czas potrzebuje twojej uwagi, nie jest w stanie usiedzieć na pupie dłużej niż 3 minuty. Z niemowlakiem jest łatwiej. Choć częściej płacze, musisz go karmić i przebierać, w samochodzie od razu zasypia. Nie zasypuje cię pytaniami typu "Daleko jeszcze?". Oczywiście, podróże ze starszakiem mają swój urok, ale czasem tęsknisz za widokiem maluszka śpiącego grzecznie w foteliku samochodowym. 3. Karmienie Nie ma znaczenia, czy karmisz piersią czy butelką. To czas, w którym możesz oglądać ulubiony serial, sprawdzić maile czy po prostu pobyć ze swoim maleństwem. Za kilka lat maluch nie będzie miał ochoty na grzeczne leżenie w twoich ramionach. Nie będzie cierpliwie znosił twoich pieszczot i zachwytów nad jego urodą. Wtedy zatęsknisz za tymi czasami! 4. Drzemki Błogie chwile, gdy malec śpi i masz czas dla siebie (na gotowanie, sprzątanie, pedikiur, telefon do mamy albo do przyjaciółki) to teraz twoje największe marzenie. Choć zdarzało ci się nie przespać nocy, w dzień miałaś zawszę chwilę, by odpocząć albo nadrobić zaległości w obowiązkach domowych czy książkach. Kilkulatek jest jak tornado, cały czas trzeba mieć go na oku i nie ma mowy o chwili dla siebie. 5. Dziecięcy tłuszczyk Pucołowate policzki, fałdki na nóżkach i rączkach, okrągły...

Strach przed psem jest czymś zupełnie naturalnym u małego dziecka i nie należy próbować go zupełnie likwidować. Obawa w granicach zdrowego rozsądku jest wręcz pożądana, ponieważ łatwiej nauczyć dziecko, aby nie zbliżało się do obcych zwierząt, które mogą okazać się niebezpieczne. Jednak zbyt duży lęk przed psami może również mieć negatywne skutki, np.: strach przed wyjściem na dwór czy nieracjonalny strach przed przejściem obok obcego psa na ulicy. Lęk taki pozbawia dziecko korzystnego kontaktu ze zwierzęciem, które od pradawnych czasów jest uważane za przyjaciela człowieka. W tym wypadku należy zminimalizować lęk do takiego stopnia, aby dziecko nie bało się kontaktu z zaprzyjaźnionym psem, który jest podopiecznym kogoś w rodzinie czy znajomych. Jak przygotować dziecko do kontaktu z psem Najlepiej zacząć od rozmowy z dzieckiem na temat psów — o tym jak wyglądają, jak się zachowują, co jedzą, w co się lubią bawić, zaprezentować „jak pieski mówią”. Dobrze przy tym pokazywać obrazki i zdjęcia psów, przeczytać książeczkę. Należy przy tym przedstawić psa jako przyjaciela, stworzenie dobre, które nie chce zrobić krzywdy a jedynie chce się poznać, zaprzyjaźnić i pobawić. Jednak jednocześnie należy uczulić dziecko na to, że nie wszystkie pieski, które są na ulicy można głaskać i dotykać, bo niektóre z nich mogą być niebezpieczne. Pierwsze spotkanie Po takich rozmowach można zorganizować spotkanie z psem, pokazać jak się psa głaszcze, wytłumaczyć co znaczy warczenie, szczekanie, machanie ogonem. Aby zmniejszyć lęk dziecka przy pierwszym kontakcie z psem najlepiej trzymać go na dystans (np.: żeby psa na smyczy trzymał jego właściciel, a dziecko żeby było u rodzica na rękach). Nie wolno przy tym dziecka zmuszać do dotknięcia ani pogłaskania psa. Spotkania ze zwierzęciem najlepiej organizować tak długo aż malec sam się...