Co roku w Polsce w wypadkach giną dziesiątki dzieci, setki zostają ranne. Można temu zapobiec! [FILM]
Nowy rok zbliża się wielkimi krokami i wiele dzieci po raz pierwszy pójdzie samodzielnie do szkoły. Najwyższy czas przypomnieć dziecku o zasadach, jakie panują na drodze. Masz młodsze dziecko? Nie szkodzi! Zasady warto wpajać od pierwszych lat życia.
Jestem kierowcą i zdaję sobie sprawę z tego, jak często na drodze dzieją się sytuacje, których nie da się przewidzieć. Odkąd jestem mamą wiem, że dzieci nie zawsze mają świadomość, jakie niebezpieczeństwa na nie czekają na drodze i jestem za kółkiem jeszcze bardziej czujna. Córce od małego pokazuję i tłumaczę, jak należy chodzić przy drodze, jak przechodzić przez ulicę i co oznaczają kolory świateł. To nieustanne wałkowanie tematu, bo małemu dziecku niedużo trzeba, by zapomnieć... choćby piłka, która ucieka na ulicę sprawia, że nagle to, co się mówiło o samochodach, jakby gdzieś umyka. Dlatego tak niezwykle ważne jest, by od malutkiego utrwalać tę wiedzę. Twój malec nie chodzi sam po ulicy? Pamiętaj, że za kilka lat pójdzie sam do szkoły, dlatego nie warto zwlekać.
Bądź widoczny na drodze
Ludzie, ubrani na szaro szczególnie przy jesiennej aurze lub nocą to istna plaga. Czy wiesz, że w takich warunkach pieszy jest dla kierowcy widoczny z zaledwie 20-30 metrów. Przy prędkości 90 km/h, kierowca pokonuje 25 metrów na sekundę i może nie mieć szansy, by zareagować. Czasem kolorowa kurka malucha to za mało, pamiętaj, że pieszy ma małe szanse z w zderzeniu z samochodem.
Właśnie ruszyła ogólnopolska akcja edukacyjna PZU, która ma uświadomić dorosłym, że bezpieczne powroty dzieci do domu to nie kwestia szczęścia. PZU chce, by wszystkie dzieci na drodze były widoczne. Do połowy września instytucja przekaże 1,6 miliona odblasków z wbudowaną migającą lampką wszystkim uczniom szkół podstawowych z klas I-III w całej Polsce.
Dlaczego warto je nosić? Pieszego wyposażonego w element odblaskowy, odbijający światła samochodu, kierowca spostrzeże już z odległości 130-150 metrów. Widzisz różnicę? Kamizelka, zawieszka, bransoletka z odblaskiem może uratować życie pieszemu. Może uratować twoje dziecko!
- W 2017 roku w Polsce ucierpiało w wypadkach 911 dzieci poruszających się pieszo po drogach. To za każdym razem były tragedie. Nam chodzi o to, żeby takich sytuacji było jak najmniej.- mówił podczas konferencji prasowej Paweł Surówka, prezes PZU. - Chcemy być nie tylko ubezpieczycielem, który sprzedaje polisy i płaci odszkodowanie, ale chcemy być spółką, która realnie dba o to, żeby Polacy byli bardziej bezpieczni. Dzięki akcji „Odblaski – dziecko bezpieczne na drodze” chcemy realnie zmniejszyć liczbę wypadków drogowych, w tym z udziałem najmłodszych. - dodaje.
Koniecznie zobacz spot akcji:
Bezpieczeństwo bez obciachu
Przekazując dzieciom odblaski a rodzicom i nauczycielom materiały edukacyjne, PZU chce zachęcić ich do działań w celu poprawy bezpieczeństwa najmłodszych. To niełatwe zadanie zainteresować dzieci bezpieczeństwem. Dlatego PZU połączyło temat bezpieczeństwa w ruchu drogowym z bajkowym światem Niestraszków, do którego dzieci tak chętnie się przenoszą. By zachęcić dzieci, PZU przygotowało także konkurs rysunkowy, w którym do wygarnia są atrakcyjne nagrody, a także powstał teledysk, który będzie wyświetlany w stacji telewizyjnej Nickelodeon. Z klipu dzieci dowiedzą się jakie są dobre praktyki w zakresie bezpiecznego zachowania się na drodze.
My już podróżujemy do przedszkola bezpiecznie. A wy?
Zobacz także:
- Bezpieczeństwo dziecka na drodze - 5 ważnych zasad
- Ten film zmrozi ci krew w żyłach, jednak musisz go zobaczyć
- Sztuczka ze znikaniem - świetny film na temat bezpieczeństwa pieszych na drodze