Wolontariuszka opisała wzruszającą scenę: podczas pakowania paczki dla ukraińskiej mamy z dzieckiem doszło do rozmowy, która nikogo nie pozostawia obojętnym.

Reklama

Ukraińskie mamy: „Jak to wytłumaczyć dzieciom?”

Sytuację opisała kobieta, która szykowała dary dla ukraińskich uchodźców. Gdy pakowała rzeczy dla mamy i jej córki, poprosiła Ukrainkę o wybranie smaku soczków dla dziecka. Ta odmówiła, poprosiła o jakikolwiek sok. Dlaczego? Okazało się, że w ten sposób mama próbuje nauczyć swoje kilkuletnie dziecko, że nie może już więcej grymasić, tylko jeść to, co jej dają. „Żyjemy dzięki dobrym ludziom, którzy dają nam mieszkanie, ubranie i jedzenie” – przytacza jej słowa wolontariuszka.

„Jak ja mam jej wytłumaczyć, że tydzień temu miała swoje koleżanki, zabawki i pokój, a teraz nie mamy nic?” – zapytała mama bezradnie.

Jedną rzecz spośród darów mama wybrała jednak samodzielnie – bombonierkę, ale tylko jedną. Po co? Żeby przynajmniej w ten sposób odwdzięczyć się ludziom, którzy przyjęli ją z dzieckiem pod swój dach.

uchodźcy z Ukrainy
Facebook

Komentarz został udostępniony na profilu Make Life Harder na Instagramie. Został opublikowany za zgodą autorki, która rozmawiała z ukraińską uchodźczynią.

Zobacz także

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama