Reklama

Według statystyk sześcioraczki rodzą się niezwykle rzadko, bo zaledwie raz na 4,7 miliarda urodzeń na świecie. Taką ciążę trudno też doprowadzić do szczęśliwego finału. Jak podkreślają lekarze to sukces położników i neonatologów, choć nie obyło się bez niespodzianek. Zespół 40 osób obecny przy narodzinach był przygotowany na przyjęcie piątki dzieci. W trakcie porodu okazało się, że jest jeszcze szósty maluszek. Cztery dziewczynki i dwóch chłopców urodzili się za pomocą cesarskiego cięcia 20 maja w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, na 11 tygodni przed terminem.

Reklama

Pod troskliwą opieką

Dzieci na razie przebywają w inkubatorach. Są bardzo małe, najmniejsze z nich waży około 890 gramów, a największe 1300. W domu na rodzeństwo czeka 2,5-letni chłopiec, ale noworodki najbliższe kilkanaście tygodni spędzą w szpitalu. Wcześniaki wymagają wsparcia oddechowego, odpowiedniego uruchomienia przewodu pokarmowego, niewielkiego stężenia tlenu do oddychania metodą nieinwazyjną. Jedno z niemowląt musiało zostać zaintubowane. Obecnie jednak już wszystkie dzieci oddychają samodzielne. Zarówno sześcioraczki, jak i ich mama, czują się dobrze.

Zosia, Kaja, Nela, Malwina, Filip i Tymon - #sześcioraczki z #Krakow.a ???? @RadioZET_NEWS pic.twitter.com/CwMDnulnXH
— Przemysław Taranek (@PrzemekTaranek) 21 maja 2019

Szczęście x 6

Pomoc w opiece nad Filipem, Tymonem, Zosią, Kają, Nelą i Malwiną obiecali już dziadkowie. Wyprawki dla maluszków przekazał już prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. W każdej z sześciu paczek znajdą się kocyk, czapeczka, body i grzechotka – wszystkie z krakowskimi symbolami: lajkonikiem, smokiem i obwarzankami. Warszawski ratusz poinformował na Facebooku, że także przekaże pamiątkowe body z napisem "Jestem z Ciebie dumna".

Życzymy świeżo upieczonym rodzicom bardzo dużo sił, bo z pewnością przed nimi niemałe wyzwanie.

Reklama

Źródło: wp.pl, rmf.fm, tvn24.pl

Reklama
Reklama
Reklama