
Gdy kobieta trafiła do szpitala, jej stan był ciężki. Guz mózgu nie dawał szans na wyzdrowienie, jednak kobieta do końca miała nadzieję. Wiedziała także, że lekarze zrobią wszystko, by jej nienarodzone dziecko przeżyło. Kiedy jej stan się pogorszył, była w 17. tygodniu ciąży.
55 dni oczekiwania
Lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej, podjęli się niezwykle trudnego zadania. Przez 55 dni podtrzymywali funkcje życiowe kobiety, by jej dziecko mogło osiągnąć parametry życiowe umożliwiające poród. Chłopiec urodził się poprzez cesarskie cięcie i przez kilka miesięcy po urodzeniu przebywał na oddziale. Obecnie jest już w domu, wśród rodziny.
Czy były podobne przypadki?
W historii medycyny nie mamy zbyt wiele takich przypadków. Każdy z nich jest szeroko komentowany, bo zakrawa na cud. Kilka dni temu o podobnym przypadku informowały media zagraniczne. U 22-letniej kobiety odnotowano śmierć pnia mózgu w 22. tygodniu ciąży. Synek, któremu nadano imię Angel urodził się po 54 dniach od śmierci matki. Jego ojciec zapewnia, że dziecko rozwija się prawidłowo.
Takie informacje niezwykle cieszą. Ratowanie życia nienarodzonym dzieciom jest cudem, który pozwala przetrwać pogrążonym w żałobie bliskim. Nowe życie, choć okupione płaczem i ciężkimi przeżyciami, jest wartością nadrzędną. Dlatego tak bardzo doceniamy to, że choć lekarze byli bezbronni wobec choroby matki, mogli uratować jej syna.
Co Wy uważacie na ten temat? Znacie podobne przypadki?
Przeczytajcie także: Usłyszała bicie synka 3 lata po jego śmierci.

36-letnia Szwedka, mama chłopca, urodziła się bez macicy . Podobna wada genetyczna dotyka jedną dziewczynkę na 4500. Miała jednak sprawne jajniki, dzięki czemu mogła zostać matką poprzez pobranie jajeczek, zapłodnienie in vitro i wszczepienie ich do narządu rodnego tzw. surogatki (matki zastępczej). Jednak gdy usłyszała, że lekarze ze szpitala uniwersyteckiego w Goeteborgu przygotowują się do przeszczepu macicy, zgłosiła się jako kandydatka. Kobieta miała szczęście - dwukrotnie starsza przyjaciółka rodziny ( kobieta po menopauzie , która miała już swoje dzieci) oddała jej swoją macicę . Aby organizm nie odrzucił przeszczepu, Szwedka musiała przyjmować specjalne leki. Rok po zabiegu lekarze wszczepili jej jeden z zamrożonych zarodków, który na szczęście się przyjął. Ciążę zakończono w 31. tygodniu ciąży z powodu tzw. stanu przedrzucawkowego, nazywanego również zatruciem ciążowym . Na szczęście ta historia zakończyła się szczęśliwie - mama wyszła ze szpitala 3 dni po porodzie, natomiast chłopiec po tygodniu. - To było coś zapierającego dech w piersiach Myślę, że wszyscy to czuli, jakby każdy z nas urodził swoje własne dziecko - tak mówiła o narodzinach Vincenta dr Liza Johanneson, ginekolog , chirurg ze szpitala w Goeteborgu. Przed rodzicami Vincenta kolejna decyzja - muszą zadecydować, czy chcą kolejne dziecko. Decyzję muszą podjąć, jak najszybciej, ponieważ przeszczep wymaga przyjmowania leków, które zapobiegają odrzuceniu przeszczepu, ale mogą powodować cukrzycę, zwiększają też ryzyko nowotworów . Jeśli rodzice Vincenta nie będą chcieli więcej dzieci, jego mamie lekarze usuną macicę. Dowiedz się więcej: Komu grozi rzucawka ciążowa? Kolejne kobiety po przeszczepie w ciąży Kobiet z przeszczepioną macicą jest więcej - transplantacje rozpoczęto we wrześniu 2012 r. Na początku roku, w...

Gdy płód obumiera, pojawiają się skurcze i dochodzi do poronienia. Sytuacja się komplikuje, gdy ciąża jest bliźniacza i obumarł tylko jeden płód. Zagraża to życiu drugiego dziecka. Niestety w 99 proc. takich przypadków nie udaje się wyhamować porodu i dochodzi do poronienia także drugiego dziecka. Choć statystki są bezlitosne, nie oznacza to, że każda taka sytuacja musi skończyć się tragicznie. Zespół lekarzy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie właśnie udowodnił, że mimo poronienia jednego dziecka, drugiego maluszka da się uratować. To drugi taki przypadek w Polsce Mimo niewielkiej szansy matka i lekarze z Olsztyna podjęli próbę ratowania maluszka, który jeszcze nie był gotowy na to, by się urodzić. Gdy jedno z dzieci obumarło w 18. tygodniu ciąży i rozpoczęły się czynności skurczowe macicy, matka poprosiła lekarzy o ratowanie drugiego dziecka . Ponieważ minimalna długość ciąży z szansą na przeżycie wcześniaka to 24 tygodnie, lekarze podjęli próbę przedłużenia ciąży. Nowatorska procedura wdrożona przez specjalistów od niedawna jest wykonywana na świecie i nie daje pewności powodzenia, wiąże się z nią także duże ryzyko. Kobieta postanowiła jednak za wszelką cenę uratować swoje dziecko i się udało! To drugi taki przypadek w Polsce. Miłość matki do dziecka Procedura nie tylko daje niewielkie szanse na przeżycie dziecka, ale wiąże się także z dużym ryzykiem dla ciężarnej. Problemem mogą być czynniki zapalne, czynniki krwotoczne , które czasami wymagają bardzo radykalnych działań, w tym nawet wycięcia macicy, by ratować życia matki. W macicy zostało łożysko i pępowina pierwszego dziecka, stwarzająca groźbę uaktywnienia czynników zapalnych i krwotocznych. W 25. tygodniu ciąży stan zdrowia kobiety pozwolił na wypisanie jej ze szpitala. Kiedy doszło do krwawienia z dróg rodnych kilka tygodni...

Pijana kobieta była w 39 tygodniu ciąży. Lekarze zdecydowali, że konieczne będzie cesarskie cięcie. „Kobieta miała około czterech promili alkoholu. W organizmie jej nowo narodzonego syna także stwierdzono alkohol i to aż trzy promile”. – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury. Dziecko zostało przewiezione do szpitala w Łodzi. Matka została w Głownie. Po wytrzeźwieniu musiała odpowiedzieć na wiele pytań ze strony policji. Za narażenie życia lub zdrowia dziecka może jej grozić do 5 lat więzienia. Choć życie dziecka nie jest zagrożone, nie oznacza to, że nie grożą mu wady wrodzone, obejmujące zaburzenia zarówno psychiczne, jak i fizyczne. Należy pamiętać, że każda, nawet najmniejsza ilość alkoholu wypitego w ciąży , niesie ryzyko wystąpienia zaburzeń w rozwoju dziecka. Zespół FAS Dzieci, których matki nadużywały alkoholu w ciąży, cierpią na Alkoholowy Zespół Płodowy (FAS) . Dzieci te charakteryzują: płaska buzia, szeroko osadzone, małe oczy i brak rynienki pod noskiem. Bardzo często dzieci z FAS mają też dodatkowe palce u stóp albo rąk. Te zewnętrzne objawy to jednak nic w porównaniu z poważnymi uszkodzeniami wewnętrznymi.Wiele wad wrodzonych : serca, nerek, mózgu jest spowodowane piciem alkoholu. Kobieta, która pije w ciąży, szkodzi przede wszystkim maluchowi. Dziecko może być nadwrażliwe na bodźce, może mieć wzmożone lub obniżone napięcie mięśniowe , a także problemy z apetytem , koncentracją i pamięcią. Jeżeli matka piła w ciąży, jej dziecko może również mieć obniżony iloraz inteligencji w stosunku do rówieśników, a co za tym idzie, kłopoty z nauką w szkole. Domowy alkomat Zgodnie z polskim prawem o stanie po użyciu alkoholu mówimy, dopiero gdy stężenie alkoholu we krwi przekroczy 0,2 promila. Ale nawet minimalna ilość wypitego wina lub piwa może sprawić, że pojawią się problemy...