Urodziła w samolocie. Noworodka zostawiła w toalecie
Ciężarna 20-latka urodziła w toalecie samolotu lecącego z Madagaskaru na Mauritius. Dziecko znaleźli funkcjonariusze, którzy przeprowadzali rutynową kontrolę na lotnisku… Matka zostawiła je w koszu na śmieci.
![Urodziła w samolocie. Urodziła w samolocie. Noworodka zostawiła w toalecie](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/56/2024/05/6DnYWa-122014-907d146.png?quality=90&resize=980,654)
Jak udało się ustalić, mieszkanka Madagaskaru uzyskała wcześniej pozwolenie na dwuletni pobyt na Mauritiusie. Chciała zacząć nowe życie? Czy jej zachowanie to wynik szoku? Sprawą ma zająć się prokuratura.
Noworodek w pokładowym śmietniku
Kobieta urodziła w toalecie samolotu. Następnie pozostawiła noworodka w śmietniku i… jak gdyby nigdy nic wysiadła na lotnisku. Funkcjonariusze celni w toalecie najpierw zobaczyli zakrwawiony papier toaletowy. Niedługo potem znaleźli dziecko i zawiadomili szpital oraz inne służby.
Nie chciała się przyznać
Początkowo kobieta nie chciała się przyznać do porzucenia dziecka. Jednak przeprowadzone w szpitalu badania wykluczyły jakąkolwiek pomyłkę… Została przesłuchana przez policję i grozi jej zarzut porzucenia dziecka.
Do szpitala trafił również noworodek. Na szczęście życiu ani zdrowiu maleństwa nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.
źródło: BBC
Zobacz także:
Zobacz także
- Urodziła na trawniku przed domem. Wszystko nagrał monitoring
- Ekstremalnie szybki poród: kobieta urodziła w 27 sekund!
- "Byle tylko nie urodzić w karetce" Historia ekspresowego porodu