
W zeszłym tygodniu świętowaliśmy cudowne wybudzenie pięcioletniej Oliwii, tym bardziej więc cieszymy się, że znowu możemy dzielić się z wami taką wspaniałą wiadomością! Zespół terapeutyczny Kliniki Budzik potwierdził , że 9-letnia Natalka wybudziła się ze śpiączki. O tym cudownym wydarzeniu poinformowała na swoim profilu na Facebooku Fundacja Ewy Błaszczyk "Akogo?", informację zamieściła też na swojej stronie internetowej Klinka Budzik.
Natalka jest 25 dzieckiem, które wybudziło się w Budziku. Do Kliniki trafiła 12 miesięcy temu w wyniku zatrzymania krążenia w trakcie poważnego zabiegu operacyjnego. Dzięki pracy specjalistów z Budzika, ale też dzięki swojemu uporowi i sile, dziewczynka jest już w kontakcie z otoczeniem. Teraz czeka ją długa i żmudna rehabilitacja. Z całego serca życzymy jej i jej bliskim dalszej siły i cierpliwości!
Pierwszą pacjentką Budzika, która wybudziła się ze śpiączki była Klaudia. Wybudziła się we wrześniu 2013 roku – zaledwie 2 miesiące po otwarciu Kliniki. Klaudia była w śpiączce po tym, jak na przejściu dla pieszych potrącił ją samochód... Na szczęście praca specjalistów z Kliniki przywróciła ją do życia, a w zeszłym roku dziewczynka obchodziła swoje 18 urodziny. Lubimy takie szczęśliwie kończące się historie!
Fundację "Akogo?" założyła aktorka Ewa Błaszczyk, której córka w 2000 r. zapadła w śpiączkę. Dziewczynka zakrztusiła się tabletką. Miała wtedy 9 lat. Aktorka dołożyła wszelkich starań, żeby w Polsce powstało miejsce, gdzie dzieci w śpiączce i ich bliscy mogą otrzymać właściwą opiekę i pomoc. Do momentu powstania Kliniki Budzik w lipcu 2013 r., tacy pacjenci i ich rodzice byli pozostawieni właściwie samym sobie. Po krótkim pobycie w szpitalu zostali wypisywani do domu. Pacjentami Budzika mogą być dzieci do 18 r.ż., a ich pobyt w Klinice może trwać rok (z możliwością przedłużenia leczenia o 3 miesiące). Terapia i pobyt rodziców w klinice jest bezpłatny przez cały okres leczenia.
Zobacz też:

5-letnia Oliwia jest w Klinice Budzik od 14 miesięcy. W październiku 2014 roku podczas zabawy upadła brzuszkiem na kant krzesła. – Nic nie wskazywało na to, że stało się coś złego: bawiła się dalej, jadła. Później zaczęła wymiotować. Myśleliśmy, że to grypa jelitowa albo że zaszkodziła jej kolacja – mówi jej mama , Sylwia Kraus. Dziewczynka trafiła do szpitala w Nowej Rudzie. Tam się okazało, że upadając, uszkodziła przeponę i żołądek. Z pierwszego szpitala przewieziono ją karetką do Wrocławia. – Tam na moich rękach przestała oddychać . Była reanimowana, potem ją operowano. Po operacji nie wybudziła się już, była w śpiączce – opowiada mama. Jest przy dziecku non stop, od kilkunastu miesięcy była w domu 3 razy, gdy przy Oliwii zastąpiła ją babcia dziewczynki. Co to znaczy, że Oliwia wybudziła się ze śpiączki? Nazwa "śpiączka" może być myląca. Nie polega na tym, że się ciągle śpi. To głębokie zaburzenie świadomości. – Dziewczynka spała, ale miała też okresy czuwania. Nie reagowała jednak na żadne bodźce poza bólowymi, ale to nie były reakcje celowe. Teraz reaguje, pokazuje, czego chce, a co się jej nie podoba – tłumaczy Andrzej Lach, dyrektor zarządzający kliniki. – Wcześniej miała oczy jak u lalki . Puste, nieobecne. Teraz są żywe i błyszczące. Oliwia wodzi wzrokiem za ludźmi. Gdy na mnie patrzy, wiem, że moja córeczka jest ze mną! Jestem ogromnie szczęśliwa – mówi mama. – Zrobiliśmy zdjęcia jej zabawek. Pokazujemy je, a ona wskazuje wzrokiem tę, którą chce. Tak samo wybiera słodycze, na które ma ochotę. Uśmiecha się , a czegoś nie chce (np. gdy ma już dość ćwiczeń) płacze. – Uśmiechała się, gdy podczas pobierania krwi...

Antoś był w Budziku 4,5 miesiąca. Chłopczyk ma 4 lata. Został potrącony przez samochód w swojej rodzinnej miejscowości. Jest już 40. dzieckiem, które zostało wybudzone w Klinice Budzik . Ewa Błaszczyk walczy o córkę i stworzenie Budzika Dziś istnienie Kliniki Budzik przy Centrum Zdrowia Dziecka wydaje się oczywiste, ale wcale takie nie było. Kiedy Ola Janczarska, córka Ewy Błaszczyk , zapadła w śpiączkę, w Polsce nie było żadnej systemowej pomocy osobom, które znalazły się w takiej sytuacji. Jeśli dziecko, które zapadło w śpiączkę, nie obudziło się na OIOM-ie i potem w ciągu kilku tygodni w szpitalu, było odsyłane do domu. Jeśli rodzice nie dawali sobie rady z opieką nad dzieckiem w śpiączce, pozostawał zakład opiekuńczo-leczniczy. Gdy Ola Janczarska nie wybudzała się ze śpiączki, po kilku miesiącach Ewie Błaszczyk zaproponowano zabranie jej do domu, albo... poszukania miejsca, gdzie zajmą się córką. – Było to wkrótce po tym, jak Ola otworzyła oczy . Zbuntowałam się: jak to – jej stan się poprawia, a system służby zdrowia wyrzuca nas za burtę ? – opowiadała Ewa Błaszczyk. Od tej pory zaczęła walczyć nie tylko o córkę, ale też o inne dzieci, które znalazły się w takiej sytuacji. 40 dzieci wybudzonych w Budziku Nie wszystkim podobał się pomysł stworzenia Kliniki Budzik. Nawet w Centrum Zdrowia Dziecka wiele osób było przeciwnych. Bardzo pomógł ówczesny dyrektor dr Maciej Piróg (obecny dyrektor Budzika). Fundacji Akogo udało się jednak poruszyć całe społeczeństwo. Fundacja informowała, czym jest śpiączka, zbierała pieniądze na klinikę. Budzik został otwarty w grudniu 2012 roku, ale pierwsi pacjenci zostali przyjęci do Budzika dopiero w lipcu 2013 roku. Przez ten czas ważyły się losy Budzika – NFZ przeznaczył za mało pieniędzy na jego funkcjonowanie. Ewa Błaszczyk zaangażowała w walkę o stworzenie...

Marcin w październiku ubiegłego roku został potrącony przez samochód. Od stycznia 2017 r. przebywał w Klinice Budzik . Jego wybudzenie ze śpiączki ogłoszono 29 września. Jest 38. dzieckiem wybudzonym w Klinice Budzik. Chłopcu po wypadku nie dawano szans na życie . Dziś jest z nim już bardzo dobry kontakt. Wybudzenie ze śpiączki Mama Marcina ma łzy w oczach, trudno jej opowiadać o tym, co się stało. Marcin miał wypadek, potrącił go samochód. Lekarze nie dawali mu szans na życie. Długo był na OIOM-ie. Do kliniki Budzik został przewieziony po 3 miesiącach. – Była z niego wtedy skóra i kości, w ciągu 3 miesięcy pobytu w szpitalu, gdy ratowano jego życie, schudł 20 kg – opowiada mama. Jest szczęśliwa, że znalazła się w Budziku. – Są tu wspaniali fizjoterapeuci, lekarze, logopedzi. To dzięki ich pracy Marcin wybudził się do życia – opowiada. Marcin: po wybudzeniu ze śpiączki (źródło: Fundacja "Akogo?") Wie, że jeszcze sporo przed nimi. Chłopiec jeszcze nie mówi, nie chodzi. Na razie jest na wózku, ale sam trzyma głowę, porusza nią na "tak", na "nie", uśmiecha się. Chce wrócić do domu , gdzie czeka na niego tata, brat i ukochane zwierzęta: kot, pies, papugi, szynszyl. – Każdego dnia będzie coraz lepiej – mówi wzruszona mama. Od stycznia jest razem z synem w Budziku , zrezygnowała z pracy. Zrobi wszystko, by Marcin wrócił do normalnej aktywności. Zobacz także: Minuty decydują o ludzkim życiu Wybudzenia w Budziku Marcin jest 36. dzieckiem wybudzonym w Klinice Budzik, która powstała dzięki Ewie Błaszczyk i fundacji "Akogo?". Klinika Budzik istnieje od 2013 r. W Budziku każde dziecko przebywa razem z rodzicem, ponieważ pomoc rodzica jest niezbędna w rehabilitacji dziecka. Wszystkie sale są kolorowe, przystosowane do pobytu dziecka wraz z rodzicem. Dzieci mają w...