Kiedy kobieta samotnie wychowuje dziecko, po cichu marzy, że może się jeszcze ponownie zakocha. Gdy spotyka na swej drodze odpowiedniego faceta, któremu na dodatek nie przeszkadza fakt, że ma ona dziecko, wydaje jej się że wygrała na loterii. Dopiero potem, gdy na światło dzienne wychodzą druzgocące fakty, zaczyna zastanawiać się jak do tego doszło.

Reklama

A miało być tak pięknie...

Catherine zaczęła spotykać się z nowym partnerem , gdy jej córka Alyssa miała 15 lat. Aaron- były policjant, inteligentny i czarujący, wzbudzał w Catherine pełne zaufanie. Tym bardziej, że znała go 20 lat. Pobrali się w 2014 r. i wydawało się, że nic nie zmąci ich szczęścia. Niestety.
Gdy kobieta odkryła, że jej mąż wykorzystuje seksualnie jej córkę, od razu wezwała policję i wyrzuciła mężczyznę z domu.

"Potwór wygląda normalnie. Potrafi się świetnie ukrywać. To osoba, której nasze dziecko ufa".

Mężczyzna nie przyznawał się do zarzuconych czynów do czasu, aż nadeszły ze szpitala wyniki DNA. Sąd skazał go na karę 3 m-cy (! ) pozbawienia wolności. Catherine ostrzega wszystkie kobiety przed błędnym myśleniem, że zagrożenie zawsze płynie z zewnątrz, od obcych ludzi. Jak się niestety okazuje, agresorem może być osoba kochana i lubiana, taka, której nasze dziecko ufa. To największa zbrodnia wobec dziecka!

"Wiem, że te informacje są dla Was niewygodne..."

Catherine zwraca się z apelem do wszystkich rodziców – Uczcie się, jak rozpoznawać pedofilów, poznajcie ich metody wybierania swoich ofiar. Musicie wierzyć swoim dzieciom gdy odważą się mówić o swoim cierpieniu. I choć chcecie wierzyć, że to Was nigdy nie będzie dotyczyć, musicie wiedzieć, że nie. Takie rzeczy zdarzają się codziennie. Nie pozwólmy pedofilom uciec przed odpowiedzialnością – przekonuje.

Zobacz także

Statystyki przerażają!

1 z 5 dziewczynek, oraz 1 na 20 chłopców w USA staje się ofiarą molestowania seksualnego. Według Catherine często do takich sytuacji dochodzi w rozbitych rodzinach, gdy samotne matki poznają nowego partnera. By zminimalizować ryzyko, warto sprawdzić przyszłego członka rodziny w rejestrach pedofilów, które prowadzone są w większości krajów.

Każda matka chce jak najlepiej dla swojego dziecka. Paraliżuje nas myśl, że możemy zaufać niewłaściwemu człowiekowi i narazimy ukochane córki, czy synów na cierpienie. Nie można jednak myśleć wyłącznie negatywnie! Apel Catherine, nie ma na celu zniechęcenia kobiet do zawierania nowych związków, a jest jedynie ostrzeżeniem przed nadmiernym zaufaniem. Przyglądajmy się bacznie swojemu dziecku, jego zachowanie najszybciej nam wskaże, że coś jest nie tak.

Jak Wy zachowałybyście się w podobnej sytuacji? Czy miałybyście odwagę opowiedzieć publicznie o dramacie swojej rodziny? A może znacie podobne przypadki?

Reklama

Polecamy także Waszej uwadze: Związek z mężczyzną po przejściach.

Reklama
Reklama
Reklama