Reklama

Rodzice zazwyczaj przywiązują bardzo dużą wagę do tego, jakie imię będzie nosiło ich dziecko. Czasem są to prawdziwe rodzinne narady, niekiedy kończące się nawet awanturami. Rodzice chcą wybrać imię ładne, ale i wyjątkowe. Czasem jednak dobre intencje to za mało. Przekonała się o tym pewna mama, która uparła się na imię, które wszyscy jej odradzali. Teraz bardzo żałuje swojej decyzji.

Reklama

Zbyt oryginalne?

Kiersten Warner nagrała na TikToku filmik, by przestrzec innych rodziców przed błędem, który sama popełniła przed laty. Jeszcze w ciąży wybrała imię dla córki. Gdy podzieliła się tą informacją z bliskimi, absolutnie odradzali jej imię, które wybrała. „Dosłownie każdy mówił, że jak tylko córka dorośnie, znienawidzi to imię. Ja tego jednak nie rozumiałam. Przecież "Aaliegha" tak pięknie brzmi. Dodatkowo mogłaby zdrabniać je na Leah albo Allie. Gdy byłam mała, zawsze chciałam się tak nazywać” – tłumaczyła matka trójki dzieci.

Na jej nieszczęście, a raczej nieszczęście dziecka, stało się dokładnie tak, jak jej bliscy zakładali. Dziewczynka bardzo nie lubi swojego imienia, co więcej nie chce, by tak się do niej zwracano. Jedyną osobą, która może używać imienia Aaliegha, jest jej mama. Natomiast wszyscy inni mają używać Allie Mae (czyli drugie imiona dziewczynki).

Część osób skrytykowała mamę za tak lekkomyślny wybór, ale znaleźli się także obserwatorzy, którzy okazali kobiecie wiele wsparcia. Przyznali, że większość dzieci przechodzi etap, w którym nie lubi swojego imienia, a potem zmieniają zdanie. Z wiekiem dzieci potrafią docenić, że nazywają się inaczej niż rówieśnicy – tłumaczyli inni rodzice.

Obserwując publikowane co roku przez Ministerstwo Cyfryzacji listy imion nadawanych dzieciom każdego roku, wygląda na to, że i w Polsce mamy fanów niekonwencjonalnych pomysłów. Zazwyczaj wśród nich dominują pomysły związane z serialami, np. Ragnar, czy Daenerys, ale to nic nowego, bo w latach 80. królowała Isaura. Pojawiały się też bardziej szalone pomysły, np. w Zawierciu maluszek dostał imię na cześć właściciela Biedronki: Jeronimo-Martin. Dzieci gwiazd też często mają bardzo oryginalne imiona, ale gdzie leży granica między unikalnym a po prostu złym imieniem? Może po prostu wystarczy się jeszcze raz zastanowić, jeśli absolutnie wszyscy mówią, że to kiepski pomysł? A może uważacie, że rodzice mają prawo nazwać swoje dziecko, tak jak im się podoba?

Źródło: thescottishsun.co.uk

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama