Kilka tygodni temu pisaliśmy o 5-letniej Nikoli – dziewczynka wykąpała się we wrzącej wodzie, jednak mimo oparzeń, rodzice zwlekali z zabraniem jej do lekarza przez kilka dni.

Reklama

Naraziła zdrowie i życie dziecka

5-letnia Nikola trafiła do szpitala z poparzeniami II i III stopnia na pupie, udach i kroczu. Ojczym dziewczynki, zapytany, dlaczego on i jego partnerka zwlekali z zabraniem 5-latki do szpitala, odpowiedział, że leczyli ją domowymi sposobami. Sprawa Nikoli trafiła do sądu, sąd jednak nie skierował dziewczynki do placówki zastępczej. Biegli uznali, że matka Nikoli powinna mieć szansę na naprawienie swoich błędów.

Zobacz także: Wykąpała 5-letnią córkę we wrzątku i nie wezwała pogotowia!

Alkohol ważniejszy od dziecka

Gdy matka Nikoli i jej partner zawieźli córkę do szpitala, byli pod wpływem alkoholu. Sąd przydzielił matce dziewczynki pracownika socjalnego, który miał nadzorować, czy kobieta przestała pić i czy w należyty sposób sprawuje opiekę nad dzieckiem. Ostatnia wizyta pokazała, że dla matki Nikoli alkohol wciąż jest ważniejszy od dobra córki. Kobieta miała we krwi 1,5 promila alkoholu. Dziewczynkę zabrano do szpitala, by sprawdzić, czy nic jej nie zagraża. Prawdopodobnie tym razem Nikola nie wróci do rodzinnego domu i trafi do placówki zastępczej.

Jesteśmy w szoku, że ta historia ma tak smutne zakończenie. Mama Nikoli dostała szansę, jednak jej nie wykorzystała...

Zobacz także

Czytaj także: Piła: Ojczym rzucił 2-latką o drzwi, bo... przegrał z grze

Reklama

Źródło: wp.pl

Reklama
Reklama
Reklama