Reklama

W poprzedniej ciąży miałam paciorkowca. Niestety, zaraziłam nim moją córeczkę. Leżała w szpitalu i dostawała antybiotyk. Jak mam się uchronić przed tą bakterią, gdy zajdę w drugą ciążę? Paula

Reklama

Odpowiedź: Bez posiewu z kanału szyjki macicy, pochwy i ewentualnie odbytu ani rusz. Bo w ten sposób można sprawdzić, czy się jest nosicielem bakterii. Jeśli wynik będzie pozytywny, przyszłą mamę czeka kuracja antybiotykowa (po jej zakończeniu trzeba tylko pamiętać o kontrolnym posiewie, który potwierdzi, czy leczenie było skuteczne). To powinno uchronić maluszka przed zakażeniem się w czasie porodu. Jeśli okaże się, że nie ma czasu na takie leczenie, bo poród jest tuż-tuż, odpowiednie preparaty zostaną podane dożylnie na początku czynności skurczowej. To także uchroni noworodka przed chorobą. A po narodzinach pediatra pobierze posiew od dziecka, by upewnić się, czy się nie zakaziło.

mtj_dopisek.gif
Reklama

Konsultacja merytoryczna

dr n. med. Renata Jaczyńska

Specjalistka z zakresu położnictwa i ginekologii i perinatologii, specjalizuje się w diagnostyce prenatalnej. Pracuje na stanowisku Starszego Asystenta w Klinice Położnictwa i Ginekologii Instytutu Matki i Dziecka
Reklama
Reklama
Reklama